Rzuca się na moją rękę

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
PaulinaK
Posty: 489
Rejestracja: sob lis 11, 2006 1:40 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: PaulinaK »

Teraz jest już coraz lepiej. Misia nie gryzie kiedy wklada się rękę do klatki i bez problemu daję się głaskać, a czasem nawet usypia na ręcę. Niedługo spróbuję nauczyć ją reagowania na imię, a później będę starała jak najczęściej nosić ją pod bluzą itp. żebym na wiosne mogła z nią chodzić na ramieniu :lol: ( a co, trzeba się pochwalić takim pięknym zwierzem) mam nadzieję, że będzie coraz lepiej :) A w sobotę niestety będę musiała jechać do rodziny, i oczywiście ją wezmę, ale musze pilnować bo mają cholernie rozpuszczone dziecko :zlosc: żeby mi jej nie zamęczyło czasem itp. No ale cóż, trzeba przeżyć. Życzcie mi powodzenia hehe :D

:jezor2:

Och, a moja bestia mała właśnie zabrała się za jedzenie nowej kolby :hihi:
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
Awatar użytkownika
PaulinaK
Posty: 489
Rejestracja: sob lis 11, 2006 1:40 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: PaulinaK »

No i kolejny raz na marne moje starania. Wczoraj chcialam ją wypuścić, więc ustawiłam rożne pudełka itp. na podłodze, żeby nie mogła pójsc tam, gdzie są kable, lecz ona tylko wyskoczyła po klatce i chciała uciec, naszczeście ją złapałam. A teraz co ? Nie mogę drzwiczek otworzyć bo ciagle chce uciec, a jak włożłam rękę do klatki to rzuciła sie, przytrzymała i ugryzła potrójnie! :sad2:

Straciłam nadzieję...
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

Rzuca się na moją rękę

Post autor: bonsai »

:przytul: cierpliwości.... w końcu szczurcia się przełamie...
Awatar użytkownika
PaulinaK
Posty: 489
Rejestracja: sob lis 11, 2006 1:40 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: PaulinaK »

Przepraszam, że dawno nie odpisywałam lecz przez te 5 dni byłam u rodziny w Opolu... a właśnie. Szczurcie musiałam zostawić w domu pod opięką babci. Kiedy wróciłam, pomyślałam sobie, że Misia trochę zmądrzała, a tu co ? Jest jeszcze gorzej... nie da się dotknąć, gryzie i rzuca się na wszystko co włozy jej się do klatki, to już sprawia takie wrażenie, że ona nie nie jest oswojona tylko wściekła. Szczerze mówiąc, to wyobrażałam sobie posiadanie szczura inaczej... mam już tego dosyć, poprostu straciłam zamiłowanie do tych zwierząt.

Mogłam kupić sobie tchórzofretkę, ale nie, chciałam kupić szczura, bo to takie fajne i inteligente stworzenie, teraz już nie wierzę we własne słowa.... :cry:
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
Ratata
Posty: 397
Rejestracja: pn lip 10, 2006 9:35 am
Kontakt:

Rzuca się na moją rękę

Post autor: Ratata »

Cóż, najłatwiej zrzucić winę na zwierzę, a przecież zazwyczaj jest tak, że to człowiek coś zawalił i dlatego zwierzę reaguje tak, a nie inaczej. Szkoda, że zostawiłaś nieoswojonego szczura na tak długi czas samego, na pewno Wam to nie pomoże :roll:.
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
Kathleen
Posty: 44
Rejestracja: pn gru 25, 2006 11:31 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: Kathleen »

Moja koleżanka kupiła szczura po zapoznaniu się z Num, bo takie miłe, przytulaśne itp.
Kupiła dzikusa, też ją gryzł i uważał, za jakiegoś rywala.
Poszłam do niej, na siłe wyciągnełam szczura z klatki i posiedziałam troche z nim. Na początku siedział i lekko podgryzał moją ręke, potem się znudził. Kazałam koleżance każdego dnia siedzieć z nim po jakieś 10minut. Teraz szczur jest milutki, no tylko czasami jak się wkurzy to ugryzie delikatnie ;)
Nie masz co zwalać winy na zwierzaka!! Taki ma charakter i tyle, nic na to nie poradzisz. Każdego trzeba kochać takim jakim jest :)
Powodzenia! xD
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Rzuca się na moją rękę

Post autor: limba »

PaulinaK, do pewnych decyzji trzeba niestety dorosnac. Biorac jakiegolowiek zwierzaka trzeba sie liczyc ze to zywe stworzenie i kazde jest inne. I w momencie bycia pod Twoja opieka staje sie Twoja odpowiedzialnoscia. jesli czlowiek nie jest na to gotowy lepiej zeby kupil sobie pluszaka.
Tchorzofretki tez potrafia dotkliwie gryzc.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Kathleen
Posty: 44
Rejestracja: pn gru 25, 2006 11:31 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: Kathleen »

[quote="limba81"]Tchorzofretki tez potrafia dotkliwie gryzc.[/quote]

I to chyba bardziej, mają większe zębiska...
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Rzuca się na moją rękę

Post autor: Lulu »

Szkoda, że zostawiłaś nieoswojonego szczura na tak długi czas samego, na pewno Wam to nie pomoże :roll: .
Oswojonego zwierzaka, ktory przecieztak bardzo potrzebuje towarzystwa (najlepiej drugiej szczura tej samej plci) tez na tak dlugo zostawiac sie nie powinno.

Niestety do posiadanie zwierzat (czy to szczur czy to freta) trzeba dorosnac. Skoro uznalas, ze jestes na tyle odpowiedzialna by zwierzaka miec to trzeba teraz sie zachowac jak odpoweidzialna osoba.

To mam ile pytanie ile czasu dziennie poswiecasz szczurowi?

Przypominajac, ze kiedy szczur jest jeden to zawsze bedzie za malo, wiec trzeba chociaz kazda wolna chwile... i starac sie by tych chwil bylo jak najwiecej. Jako, ze zwierz agresywny w tym wypadku proponuje podejscie 'po dobroci'. I zycze powodzenia :)
Awatar użytkownika
PaulinaK
Posty: 489
Rejestracja: sob lis 11, 2006 1:40 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: PaulinaK »

Droga LuLu spędzam czas ze szczurem teraz (w ferie) ogólnie tak cały dzień, z przerwami oczywiście. Mówicie, by ją brać a ręce czy coś, ale problem w tym, że jej sie nie da wogóle złapać, wyrywa się i piszczy, nie można jej utrzymać, puszczałam ją po pokoju ale było wtedy jeszcze gorzej, próbowałam metodę po dobroci i nic....
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

Rzuca się na moją rękę

Post autor: bonsai »

na puszczanie po pokoju jest za wcześnie, skoro szczurek jest jeszcze kompletnie nieosfojony.... spróbuj brać ją z klatki na siłę codziennie na ok. 10 minut... niech siedzi ci pod bluzą, w kapturze w kieszeni... cokolwiek, ale niech zacznie dobrze kojarzyć twój zapach..
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Rzuca się na moją rękę

Post autor: limba »

PaulinaK, spedzaj czasu jak najwiecej. jesli trzeba zaopatrz sie w rekawice. Zadnego puszczania na pokoj.

Jesli po dobroci nie skutkuje to trzeba na sile niestetey. Tak jak pisze bonsai.
Ja dodam ze 10 min to za krotko.
Ja czesto oswajam szczurasy na szlafrok (jesli masz). Chodzisz po domu, szczuras w szlafroku.
Ogladaj z nia telewizje, czytaj jej ksiazki na glos, spedzaj z nia jak najwiecej czasu. I jeszcze raz jesli czujesz sie nie pewnie zaloz rekawiczki.

Cieszy mnie i tak bardzo ze nadal chcesz, i nie poddawaj sie. :thumbleft:

Moze nie doczytalam, ale czy masz szanse na kolezanke dla swojej szczurki? Czesto towarzystwo mniej bojowego szczura dziala cuda na tego drugiego.


Jesli sie wyrywa to delikatnie ale przytrzymuj ja. W dwoch dloniach, tak jakbys wode nabierala, jak chce uciekac to przytrzymuj, ale tak jakby uciekala ale na Twoich rekach. Gadaj caly czas do niej, spokojnie... Jesli sie uspokoi pusc ja na chwile w poblizu siebie.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
PaulinaK
Posty: 489
Rejestracja: sob lis 11, 2006 1:40 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: PaulinaK »

Dziś spróbuje pochodzić z nią w szlafroku, chociaż wątpie czy wogóle uda mi się ją w nim umieścić, a później przeczytam jej z pare rozdziałów Władcy Pierścieni :D
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
andziołek
Posty: 13
Rejestracja: śr gru 27, 2006 11:29 pm

Rzuca się na moją rękę

Post autor: andziołek »

Proponuje jeżeli się da, to puścić ją na łóżku, ale żebyś leżała z Nią tzn Ty leżysz a ona sobie łazi po łóżku. Tylko żeby nie miała możliwości wejśćia w jakąś dziure Wtedy będzie czuła Twój zapach a że nie będziesz jej robić krzywdy to będzie dobrze :) Wtedy będzie czuła Twój zapach i się przyzwyczai. Oprócz tego to spróbuj jak sobie tak chodzi po łóżku ją wziąść na ręce, pogłaskać-tylko nie rób gwałtownych ruchów. I mów do niej dużo :) Powodzenia :)
Ostatnio zmieniony czw gru 28, 2006 3:02 pm przez andziołek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słuchaj, słuchaj, słuchaj swego serca"
Awatar użytkownika
sue
Posty: 376
Rejestracja: pn gru 05, 2005 9:23 pm
Lokalizacja: Lublin

Rzuca się na moją rękę

Post autor: sue »

To ja kiedyś wpuszczałam szczury pod kołdrę, zresztą często same wchodzą ;) I to też na pewno sprzyja oswajaniu ;)
Nobody is perfect. My name is nobody.

['] Pestka [II 2006 - 31 VIII 2007]


Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”