[WYMIOTY] ślinotok

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: ESTI »

:sad2: straszne, wlasnie przyszlad do domku...strasznie mi przykro...[']
Obrazek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: krwiopij »

ja podejrzewalabym raczej wbicie jakiejs drzazgi lub ukaszenie owada, ktore spowodowalo wystapienie oluchlizny i w rezultacie doprowadzilo do uduszenia...

przykro mi z powodu kai... :-(
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: Beeata »

Podobnie zachwowylal sie moj szczuras gdy dalam mu gotowane warzywa min z kilkoma ziarnami groszku.pradopodobnie luska przykleila mu sie gdzies w przelyku i dlawil sie nia,na szczescie jakos sobie z tym poradzilismy ,wyszarpalam go okrutnie wtedy:-/ Od tej pory 3 x zastanawiam sie zanim podam cos do jedzenia mojemu futrzakowi:-/
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: ESTI »

U mnie stalo sie tak przy sucharach...Elmo zjadl troche i zaczal sie krztusic...porzadnie sie wystraszylam i jak widac niestety takie sytuacje koncza sie tragicznie...[']
Obrazek
Shady Lane
Posty: 279
Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: Shady Lane »

Ale Kaja nic nie jadła ... rano zjadła tylko trochę karmy, ale tej co zwykle. Potem poszła spać. Jak tylko się obudziła, to wypuściłam ją i Klarę (reszta jeszcze spała). Chodziły sobie po łużku (na łóżku nie leżało nic, co mogłby zjeść, a na podłogę akurat wtedy ich nie puszczałam, bo mam przyniosła na chwilę dywan i bała sie, że jej pogryzą). Tak więc biegały sobie po łóżku, cały czas je widziałam, Kaja nie mogła nic zjeść. I zobaczyłam na łóżku taką jakby flegmę. Patrze, a taki wielki "flak" wisi u pyszczka Kai. I potem zaczęło się najgorsze ...
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: Beeata »

tym bardziej nie wyglada to na chorobe a raczej wypadek. Moze jakies piorko z poduszki lezalo na lozku albo cokolwiek co zlapala do pyszczka i jej utknelo:(((
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Shady Lane
Posty: 279
Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: Shady Lane »

nic... łóżko było zupełnie czyste i puste, tym bardziej, że przed tym je odkurzałam (zawsze najpierw odkurzam zanim gdziekolwiek wypuszcze ogony)
A moze to miało jakiś związek z tym guzem ? może się rozrósł i zaczął ją uciskać od środka ?
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: Nakasha »

Hmmm a jak duży był guz? Nie zauważyłaś go wcześniej? A szczurka nie jadła, bo nie chciała (brak apetytu), czy akurat niczego jej nie dawałaś?

Być może to był guz, który narastał, aż w końcu zabił... ale szczurka powinna być już wcześniej osłabiona, markotna, nie jeść i nie pić....

Wygląda na to, że czymś się zadławiła. Może upolowała muchę, albo pająka. Cokolwiek.... Albo, jak napisała krwiopij, coś ją użądliło, a guz był reakcją alergiczną.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
casie
Posty: 344
Rejestracja: pn sie 08, 2005 3:16 am
Lokalizacja: Łódź/Skierniewice

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: casie »

Wczoraj rano jeden z szczurkow, miał slinotok lub cos na kształ wymiotów :( pomysłalałam ze najadł sie trocin czy czegos, bo nic innegio nie mogł miał tyklo suchą karme..., potem mu przeszło i nic mnie wiecej nie niepokoilo...
Dzis rano jak wstałam był żwawy i ruchliwy jak zawsze, dałam mu jesc.. i jak wychodziłam do pracy, zauwazylam ze znow "sie zle czuje" znów cos mu leci z pyszcza... :( :( było to takie zielone.. duzo sliny i w ogole, nie ciekawie, jest osowiały...
Nie rozumiem :-( moze to ta karma, sa w niej takie chrupki... ale raczej kupuję ją zawsze (choc teraz kupiłam pod nazwą dla chomika...)
czy być moze ma większe problemy z zołądkiem, narazie do weta nei mam jak isc, jestem w pracy :(
"Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swojej wiedzy uzupełnić"
Już odeszły: Scream, Guti, Albi, Bundy, Marcel, Rati, Snowi i Winky
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: Ania »

obawiam się, że po pracy wizyta będzie kobnieczna. Szczury NIE MOGĄ wymiotować, taką mają budowę żołądka, najwyżej mogą zwracać treści niestrawione z przełyku.
Każda sytuacja, w której szczur zwraca treść ŻOŁĄDKOWĄ jest potencjalnie bardzo niebezpiecznym zjawiskiem, zazwyczaj świadczy o uszkodzeniu żołądka bądź innej części przewodu pokarmowego.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: odmienna »

rany! Jędrula przed chwilą- dostał czegoś w rodzaju TORSJI- pyszczek pełny białej mazi!!! wyglada, jakby się zadlawił- jadł wczesniej orzecha nerkowca i ziarenko kukurydzy z puszki- potrzepałam nim bidulkiem jak radził WildMoon- jakby pomogło-chyba już dobrze oddycha i ożywił sie trochę- ale strasznie mnie przeraziło to co jest w postach powyżej- może już przełykac- dałam mu do polizania ukochanego danonka- tylko nie wiem czy w tej sytuacji bezpieczniej zeby jadł (moze to łuska z tej kukurydzy...)

teraz zakopał się w szmatki i nie chce wyjść-
Ostatnio zmieniony sob gru 30, 2006 4:58 pm przez odmienna, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
sue
Posty: 376
Rejestracja: pn gru 05, 2005 9:23 pm
Lokalizacja: Lublin

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: sue »

Czyli ta sama sytuacja co kiedys u shady.. dobrze ze szybko zareagowałaś. Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku ;)
Nobody is perfect. My name is nobody.

['] Pestka [II 2006 - 31 VIII 2007]


Obrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: odmienna »

licze na to :)) cały czas go niepokoję bo sprawdzam jak oddycha...
Obrazek
Cordel
Posty: 75
Rejestracja: pn mar 28, 2005 9:58 am

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: Cordel »

Mały też to miał rpzed sekundą. Boże, nigdy więcej:( Woda pomogła (ze strzykawki, płukałem pyszczek), przepłukałem pyszczek i wsio... Kurczę, cos potwornego, jakby się udławił, czy co:(
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[WYMIOTY] slinotok

Post autor: ESTI »

Cordel, moze cos mu sie przykleilo do przelyku i dlatego taka reakcja.
Jesli pomoglo to bardzo dobrze, niestety ale czasami sie tak dzieje.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”