
Mam małego Korka, ma już około 2 mc u mnie od 2 tyg, jest superek kocham go bardzo :zakochany: właśnie leczymy świerzba jakiegoś czy cuś ale mam nadzieje że będzie dobrze

Wczoraj przypadkiem zgadałam się z pewnym chłopakiem który ma dwa szczuraski tatę i synka. Gadka szmatka i się okazało że malutki (no roczny

Jak to usłyszałam no to nawet sekundę nie trwało i już jest u mnie



Ja nie wiem o co mu chodziło ale jest PRZESYMPATYCZNY, SPOKOJNY, KOCHANY, już się zaprzyjaźnił przez kratki z moim Korkiem (ma kwarantannę przez te świerzby :torba: )
i nie oddam go za nic na świecie :calus:
Wet powiedziała że zdrowiutki i na szczęście dobrze żywiony :hyhy:
Musiałam się pochwalić bo tak bardzo się cieszę
