Odp: Moje ciapudry <:3 )~~
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moje ciapudry <:3 )~~
Widzę, że temat założony tuż przed przeprowadzką się skasował, więc się poświęcę i napisze jeszcze raz.
Moje dwie pierwsze panny. Pestka & Zu. Może jakoś tak.. od początku? Trafiłam na to forum ponad rok temu, dużo ponad rok i wieczorami czytałam czytałam i czytałam. Z każdą chwilą coraz bardziej pragnęłam mieć szczura, ale miałam dziwne wrażenie, że jak to ja - znudzi mi się, dlatego przez dłuższy czas nie kupowałam. Jednak zauroczenie wygrało. W końcu się zarejestrowałam i powoluutku zaczęłam się udzielać na forum, jak mniemam przysparzając wielu użytkowników o ból głowy ^^ Kolejnym krokiem była rozmowa z rodzicami. Oni potwierdzili moje przewidywania, mówiąc że zwierzak mi się znudzi. Dłuugie rozmowy, często kłótnie i trzaskanie drzwiami w końcu pomogły. Jednak zgoda tylko na jednego szczura, ale nie poddałam się ;] Styczeń 2006. Pierwsze dni były trudne, nie wiedziałam jak mam się obchodzić z maluchem, małą kruszynką mieszczącą mi się na połowie dłoni. Z czasem się zaprzyjaźniłyśmy, Zu w końcu powędrowała na podłogę i zaczęła odkrywać coraz to nowe zakamarki pokoju ;] Po pewnym czasie powróciłam do rozmów na temat drugiego szczura. Kilka niepowodzeń, lecz moja natarczywość pomogła i bum! Marzec 2006. Druga szczura, też ze sklepu. Z Pestką miałam sporo problemów, jeśli chodzi o oswajanie. Była wiecznie przestraszona, płochliwa i nieufna. Nie zawsze udawało mi się ja przekupywać ^^ Lecz widać czas to najlepsze lekarstwo na problemy, dzisiaj nie ma śladu w jej zachowaniu po tej dawnej 'dzikości'
Jednym słowem. Obydwie to wariatki, kradniki i łakomczuchy. Kocham.
Ostatnio Zu miała nowotwór, ale wszystko skończyło się dobrze, nie ma narazie powikłań i mam nadzieję, że nie będzie
A teraz kilka zdjęć.
Zu
Zu
Zu
Zu
Zu
Zu
Pestka
Pestka
Pestka
Pestka
Pestka Maj 2006, niezła zmiana co?
razem
razem
Moje dwie pierwsze panny. Pestka & Zu. Może jakoś tak.. od początku? Trafiłam na to forum ponad rok temu, dużo ponad rok i wieczorami czytałam czytałam i czytałam. Z każdą chwilą coraz bardziej pragnęłam mieć szczura, ale miałam dziwne wrażenie, że jak to ja - znudzi mi się, dlatego przez dłuższy czas nie kupowałam. Jednak zauroczenie wygrało. W końcu się zarejestrowałam i powoluutku zaczęłam się udzielać na forum, jak mniemam przysparzając wielu użytkowników o ból głowy ^^ Kolejnym krokiem była rozmowa z rodzicami. Oni potwierdzili moje przewidywania, mówiąc że zwierzak mi się znudzi. Dłuugie rozmowy, często kłótnie i trzaskanie drzwiami w końcu pomogły. Jednak zgoda tylko na jednego szczura, ale nie poddałam się ;] Styczeń 2006. Pierwsze dni były trudne, nie wiedziałam jak mam się obchodzić z maluchem, małą kruszynką mieszczącą mi się na połowie dłoni. Z czasem się zaprzyjaźniłyśmy, Zu w końcu powędrowała na podłogę i zaczęła odkrywać coraz to nowe zakamarki pokoju ;] Po pewnym czasie powróciłam do rozmów na temat drugiego szczura. Kilka niepowodzeń, lecz moja natarczywość pomogła i bum! Marzec 2006. Druga szczura, też ze sklepu. Z Pestką miałam sporo problemów, jeśli chodzi o oswajanie. Była wiecznie przestraszona, płochliwa i nieufna. Nie zawsze udawało mi się ja przekupywać ^^ Lecz widać czas to najlepsze lekarstwo na problemy, dzisiaj nie ma śladu w jej zachowaniu po tej dawnej 'dzikości'
Jednym słowem. Obydwie to wariatki, kradniki i łakomczuchy. Kocham.
Ostatnio Zu miała nowotwór, ale wszystko skończyło się dobrze, nie ma narazie powikłań i mam nadzieję, że nie będzie
A teraz kilka zdjęć.
Zu
Zu
Zu
Zu
Zu
Zu
Pestka
Pestka
Pestka
Pestka
Pestka Maj 2006, niezła zmiana co?
razem
razem
Ostatnio zmieniony pn lut 05, 2007 6:39 pm przez sue, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Moja ciapudry ;]
Fajne szczurasy.Pestka to husky?
RE: Moja ciapudry ;]
Tak To jej zdjęcie sprzed około 10 miesięcy ;]
Klik!
edit!
Mam chwilę, więc zaczynam sprawozdania
Przez kilka dni Pestka była jakoś wyjątkowo osowiała i zaspana, trochę się zaniepokoiłam - siedziała za łóżkiem albo za szafą i drzemała w najlepsze, jak ją wołałam wystawiała tylko zaspany pyszczek i jak widziała że nic szczególne od niej nie chce/dla niej nie mam, to się wycofywała. Na szczęście już dzisiaj poharcowała troche po pokoju, zabarykadowała się z trampkach i próbowała wyrwać mi z zębów kanapkę Zu też ostatnio mnie nieźle rozbawiła - nawsadzałam im do klatki podartych papierów, a ona oczywiście wszystkie do hamaka - normalka Z tymże hamak podwieszony jest pod sufitem klatki, wypchany szmatkami i papierkami w stanie obecnym. Niektóre papierki wystawały przez pręty, więc Zu zeby zrobić porządek wyciągała na zewnątrz podarte kawałki kartki i zanosiła je z powrotem do klatki na hamak.. Bawiła się tak z 10 minut, aż ukróciłam jej cierpienia i bezczelnie zrzuciłam wszystkie papierki do kuwety, szczura sobie w końcu odpuściła ^^ Nowe zdjęcia niedługo
Klik!
edit!
Mam chwilę, więc zaczynam sprawozdania
Przez kilka dni Pestka była jakoś wyjątkowo osowiała i zaspana, trochę się zaniepokoiłam - siedziała za łóżkiem albo za szafą i drzemała w najlepsze, jak ją wołałam wystawiała tylko zaspany pyszczek i jak widziała że nic szczególne od niej nie chce/dla niej nie mam, to się wycofywała. Na szczęście już dzisiaj poharcowała troche po pokoju, zabarykadowała się z trampkach i próbowała wyrwać mi z zębów kanapkę Zu też ostatnio mnie nieźle rozbawiła - nawsadzałam im do klatki podartych papierów, a ona oczywiście wszystkie do hamaka - normalka Z tymże hamak podwieszony jest pod sufitem klatki, wypchany szmatkami i papierkami w stanie obecnym. Niektóre papierki wystawały przez pręty, więc Zu zeby zrobić porządek wyciągała na zewnątrz podarte kawałki kartki i zanosiła je z powrotem do klatki na hamak.. Bawiła się tak z 10 minut, aż ukróciłam jej cierpienia i bezczelnie zrzuciłam wszystkie papierki do kuwety, szczura sobie w końcu odpuściła ^^ Nowe zdjęcia niedługo
Ostatnio zmieniony pn lut 05, 2007 6:51 pm przez sue, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Moje ciapudry <:3 )~~
Hyhyhy ^^ Kartka z niemieckim i imperfektem poooszła pod komodę! Tylko ze zostały jeszcze trzy. hmm..
Dziołchy zaczęły robić na półkę w klatce ofc. Nie wiem co im się tak nagle zrobiło. Do kuwety niecałe 30 cm z półki przecież..
Dziołchy zaczęły robić na półkę w klatce ofc. Nie wiem co im się tak nagle zrobiło. Do kuwety niecałe 30 cm z półki przecież..
RE: Moje ciapudry <:3 )~~
To dziewczyny przez tydzień posiedzą niestety w klatce. Ja wyjeżdzam, rodzice będą dokarmiali ^^ Nie chce żeby ich wypuszczali bo zawsze mają problem ze złapaniem. Co najwyżej pod sweter wieczorkiem ;]
RE: Moje ciapudry <:3 )~~
No wróciłam, a szczury taakie wielkie ;] Muszą chyba troche po pokoju pobiegać, żeby zrzucić ciut brzuszków.. Chociaż na razie będzie ciężko, bo jestem chora i ograniczam z nimi kontakty, nie chce żeby sie zaraziły.
RE: Moje ciapudry <:3 )~~
heheh tak to jest jak sie rodzicom pozostawie male :]
moj tata znalazl swietny sposob na sciagania chlopakow do klatki, jak nas nie bylo - przychodzil do pokoju z kolacja (jakas kanapka czy cos) i zaraz mial 3 bydlakow na lozku gotowych do schowania do klatki
moj tata znalazl swietny sposob na sciagania chlopakow do klatki, jak nas nie bylo - przychodzil do pokoju z kolacja (jakas kanapka czy cos) i zaraz mial 3 bydlakow na lozku gotowych do schowania do klatki
RE: Moje ciapudry <:3 )~~
No i Zu chyba znowu ma guza. A myślałam że nie będzie sie przez dłuższy czas męczyła.. Chyba zdecyduję się na sterylizację..
RE: Moje ciapudry <:3 )~~
ale ślicznoty... Pestka jest kolejnym forumowym klonem mojej Wizji, z tym że nie przechodziła takiej "transformacji"
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
Odp: Moje ciapudry <:3 )~~
Zu po drugim guzie, miała operacje pod koniec czerwca i do tej pory wszystko ok Biega jak szalona, skacze po meblach i przy kazdej okazji wskakuje do szafy
Za to Pestka.. Najprawdopodobniej choroba neurologiczna, utraty równowagi, spadanie z półek, niedowład łapek.. Karmie ja gerberkami, chociaz już dzisiaj jedzenie jej szlo opornie. Dzisiaj drugie zastrzyki i konsultacja ze spec od szczurow. Mam nadzieje ze jej sie poprawi..
Za to Pestka.. Najprawdopodobniej choroba neurologiczna, utraty równowagi, spadanie z półek, niedowład łapek.. Karmie ja gerberkami, chociaz już dzisiaj jedzenie jej szlo opornie. Dzisiaj drugie zastrzyki i konsultacja ze spec od szczurow. Mam nadzieje ze jej sie poprawi..
- cucumberek
- Posty: 211
- Rejestracja: pt lis 04, 2005 5:42 pm
Odp: Moje ciapudry <:3 )~~
trzymam kciuki za Pestkę! śliczne masz te panienki
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś (Antoine de-Saint Exupery)
Odp: Moje ciapudry <:3 )~~
rowniez trzymam kciuki za Pestke sliczne masz Dzierwczynki,wymiziaj je ode mnie
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Odp: Moje ciapudry <:3 )~~
Mijają dwa dni odkąd jej nie ma. W klatce jest pusto i cicho. Zu siedzi w koszyczku sama, nie ma sie w kogo wtulić, kogo podeptać, czy z kim sie potarmosić... Przebywam z nia tak czesto jak tylko moge, ale ja nie zastapie jej drugiego szczura, przyjaciolki, ktora jest zawsze. Ponadto teraz zaczyna sie szkola, bede w domu o wiele rzadziej.. Rozmawiałam z mama. Decyzje zostawila mi do przemyslenia, dala wybor. Zdecydowałam, ze wezme z adopcji dwie szczurki. Nie chce znowu sytuacji, ze gdy kiedys, teraz prawie dwuletnia Zu, odejdzie, nowa szczura zostanie sama.
Tylko musze sobie dac troche czasu, bo.. nie potrafie. Jednak nie moge patrzec jak Zuzu siedzi osamotniona..
Tylko musze sobie dac troche czasu, bo.. nie potrafie. Jednak nie moge patrzec jak Zuzu siedzi osamotniona..
Odp: Moje ciapudry <:3 )~~
Dobra decyzja , mam nadzieje, że uda się je połączyć bez problemu.