
Szpaczek- moja mama nie chciala mnie puscic na oboz konny do innego oddalonego miasta. Tam przydzielali ci konia na caly obóz. Na następny dzien od przyjechania jechalo sie do innych miast i przez 14 dni wędrowalo sie konno do roznych miejscowosci, a noclegi byly w namiotach, po drodze... Trochę żałuje, że nie pojechalam . Mama stwierdzila, że to daleko i moge spasc z konia to ja do niej, ze przeciez mamy konie i jakos nie spadlam, ale powiedziala, ze nasze to nasze, a obce to niewiadomo co... Moje zrobia wszystko zeby zostać wymiziane . Głaskanie od smakolykow bardziej wolą
Yss- nie dziwie sie, bo mi tez ledwo czasu starcza przy moim stadku, ale staram sie wygospodarowac im jak najwiecej mi sie da czasu .
Aska4art0- ja nie jestem wielką fanką kotow, bo wolę psy (tylko nie szczeniaki! ) ale nie zostawilabym jakiegokolwiek w potrzebie

Magda18- wycyckam od ciebie zwierzaczki

Szpaczek- miejmy nadzieje, ze wykupili je jacys dobrzy ludzie, a nie wlasciciele wezy...
Dziękuje wam wszystkim za mile słowa

Teraz chomim biega w labiryncie, a nie w kuli jak radziliscie. Myszki dzisiaj poki co nie chcialy wychodzic z klatki, bawia sie w trocinach i robia tunele




Pozdrawiam was bardzo cieplutko


Trzymajcie sie