Tak samo jak kiedy dowiedzialam sie o jej smierci tak i teraz slow mi brak... moge jedynie polaczyc sie bolu i tesknocie za ogoniastymi duszyczkami, ktorych juz z nami nie ma.
Przeczytałam ESTI Twój pierwszy post... Jakie piękne :-( Tak żałuję że nie dane mi było poznać Mikuni... Ona, tak jak i moja Lola należą do tych wyjątkowych szczurków, choć i tak wszystkie są na swój sposób wyjątkowe... Mam nadzieję że dziewczęta poznały się za Tęczowym Mostm i zaprzyjaźniły... :loverat:
Mikunia jest na pewno szczęśliwa i czeka na Ciebie, gdzieś tam, kiedyś... Bo w końcu - wszyscy się kiedyś spotkamy... i będzie jak w niebie - tak jak to pięknie napisałaś... :cryrat:
Tulę Cię mocno i zapalam świeczuszkę dla Mikuni w 10 dni po rocznicy jej odejścia za Tęczowy Most...
MIKA [*][*][*][/b]
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<<Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(