Szczur zaczal gryzć
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
Moim zdaniem powinnaś dać jej trochę więcej czasu- niech mała przyzwyczai się najpierw do nowego otoczenia, zapozna ze wszystkimi zakamarkami klatki, a potem dopiero zacznij 'rzucać ją na głębszą wodę' czyli oswajać ze sobą. Gryzie, przytula się i siedzi w bezruchu bo nadal czuje się niepewnie, ale to z czasem minie. Zamiast brać ją od razu na ręce ('terapia szokowa':)) powinnaś podawać jej jakieś smakowite kąski na dłoni, żeby Twoja ręka kojarzyła się z pozytywnymi doznaniami. Potem pozwól szczurci zdecydować, czy zechce być wzięta na ręce, czy też nie. W pewnym momencie wyczujesz, że zaczyna Ci ufać:)
Moje szczurki trafiły do mnie, gdy miały ok. 3 m-cy i sposób 'stopniowego oswajania' w ich przypadku się sprawdził-teraz jesteśmy jak rodzinka-ja nie umiem żyć bez nich, a one beze mnie;)
Życzę wiec powodzenia w tworzeniu więzi:)
Moje szczurki trafiły do mnie, gdy miały ok. 3 m-cy i sposób 'stopniowego oswajania' w ich przypadku się sprawdził-teraz jesteśmy jak rodzinka-ja nie umiem żyć bez nich, a one beze mnie;)
Życzę wiec powodzenia w tworzeniu więzi:)
Klemens - nałogowy obgryzacz tapety (avatar)
Leon - lekki autyzm i zamiłowanie do częstych przemeblowań;)
Drops - żarłoczna albinotyczna bestyjka...
Leon - lekki autyzm i zamiłowanie do częstych przemeblowań;)
Drops - żarłoczna albinotyczna bestyjka...
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
A tak poza tym to ja bym Ci radziła wziążć drugiego szczurka. Małej byłoby raźniej.
Ze mną:
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
I pomogłoby w oswajaniu - nawet bardzo.A tak poza tym to ja bym Ci radziła wziążć drugiego szczurka. Małej byłoby raźniej.
....
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
Miałam podobną sytuację - podobną, ale nie identyczną. Kiedy Mysz trafiła do mnie była jeszcze bardzo młoda - miała około 5-6 tygodni. Mimo to była dość agresywnym szczurkiem, atakowała moją rękę, wyciągałam ją przez rękawiczki. Teraz ma 5 miesięcy, nie atakuje, nie gryzie (ale jest bardzo, bardzo nieufna w stosunku do pozostałych domowników)... Zrobił się z niej pieszczoch. Nie poddawaj się. Cierpliwość popłaca. Wybierz jedną z metod oswajania i bądź konsekwentna.
Ja wybrałam "na siłę", ale właściwie teraz trochę żałuję. Kiedy pomyślę, jak bardzo Mysz musiała się stresować, dochodzę do wniosku, że to nie był najlepszy pomysł. Tobie polecam tę drugą metodę. Zwłaszcza, że szczurek jest starszy. Daj jej trochę czasu. Pozwoł, by poczuła się jak u siebie. Oswajaj ją ze swoim zapachem i pokaż, że może Ci ufać.
W każdym razie się nie poddawaj.
Życzę powodzenia : )
Ja wybrałam "na siłę", ale właściwie teraz trochę żałuję. Kiedy pomyślę, jak bardzo Mysz musiała się stresować, dochodzę do wniosku, że to nie był najlepszy pomysł. Tobie polecam tę drugą metodę. Zwłaszcza, że szczurek jest starszy. Daj jej trochę czasu. Pozwoł, by poczuła się jak u siebie. Oswajaj ją ze swoim zapachem i pokaż, że może Ci ufać.
W każdym razie się nie poddawaj.
Życzę powodzenia : )
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
Przede wszystkim szczura cię nie ugryzła! Szczurek jak chce ugryźć to zwykle krew sie leje!
Ale nie szokuj sie tym bo zwykle szczury nie gryzą, są przyjazne i milutkie.
Twoja szczurka po prostu potraktowała twoje włosy jak świetną wyściółkę do gniazda. Moje często próbują ciągać ubrania, ciągną za bluzkę, ale to nie jest agresja, to raczej taka szczurza sympatia.
2,5 miesięczny szczurek bardzo szybko sie oswaja, wiec po prostu postaraj sie jak najwięcej nosić ją pod bluzą, głaskać, bawić się.
Uważaj żeby twoje ręce nie pachniały jedzeniem, bo szczurek może sie pomylić i ugryźć. Słyszałam że szczury nie lubią tez zapachu świeżego lakieru do paznokci, ale moje nie jakoś na to nie reagują.
Naprawdę myślę że nie masz problemu, tylko trochę jeszcze więcej pewności w kontaktach z pupilkiem i bedzie OK.
Ale nie szokuj sie tym bo zwykle szczury nie gryzą, są przyjazne i milutkie.
Twoja szczurka po prostu potraktowała twoje włosy jak świetną wyściółkę do gniazda. Moje często próbują ciągać ubrania, ciągną za bluzkę, ale to nie jest agresja, to raczej taka szczurza sympatia.
2,5 miesięczny szczurek bardzo szybko sie oswaja, wiec po prostu postaraj sie jak najwięcej nosić ją pod bluzą, głaskać, bawić się.
Uważaj żeby twoje ręce nie pachniały jedzeniem, bo szczurek może sie pomylić i ugryźć. Słyszałam że szczury nie lubią tez zapachu świeżego lakieru do paznokci, ale moje nie jakoś na to nie reagują.
Naprawdę myślę że nie masz problemu, tylko trochę jeszcze więcej pewności w kontaktach z pupilkiem i bedzie OK.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
aspazja: Nie panikuj. Mnie mój szczur ugryzł chyba 10 razy, ale to tak, że krew lała się strumieniem.
Daj jej czas. Najlepiej to dokup jej towarzyszkę. Będzie narażona na mniejszy stres i będzie jej raźniej, bo co dwie głowy to nie jedna .
Daj jej czas. Najlepiej to dokup jej towarzyszkę. Będzie narażona na mniejszy stres i będzie jej raźniej, bo co dwie głowy to nie jedna .
Maciuś [*] dożył zaledwie 2 lat...
Guci[*] dożył niecałych 9 miesięcy...
Guci[*] dożył niecałych 9 miesięcy...
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
Daj małej trochę czasu na oswojenie się z nowym domkiem. Jak poczuje się pewniej, chętniej będzie szukała kontaktu ze wszystkim poza klatką, w tym rownież z Tobą. Ale stopniowo, w odpowiednim dla niej tempie. Powodzenia!
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
chodowcy szczurków muszą się uzbroić w cierpliwość.
szczury oswajają się średnio 3 miesiące. Miesiąc na oswojenie się z klatką, drugi na oswojenie z tobą, a trzeci z całym otoczeniem. Jak to moja sis mówi, dopiero szczurek po 3 miesiącach staje się szczurem
szczury oswajają się średnio 3 miesiące. Miesiąc na oswojenie się z klatką, drugi na oswojenie z tobą, a trzeci z całym otoczeniem. Jak to moja sis mówi, dopiero szczurek po 3 miesiącach staje się szczurem
Trudno jest żyć bez nadziei... ale umierać bez złudzeń- łatwiej
Gaja [*] -mój 'dzien'... bialy, milusinski ogonek...
Sachma- 'noc'... cala czarna z bialym brzuszkiem. Troszke wredna i plochliwa, ale kochana
Gaja [*] -mój 'dzien'... bialy, milusinski ogonek...
Sachma- 'noc'... cala czarna z bialym brzuszkiem. Troszke wredna i plochliwa, ale kochana
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
Ismena, to chyba nie do konca tak jak mowisz. To zalezy od szczura jak dlugo sie oswaja z wlascicielem i otoczeniem. Moj Korek np oswajal sie ze mna jakies 2 tygodnie, a Karmel 2 miesiace. Nie jest tak, ze kazdy szczur przez 3 miesiace jest dziki i nie daje sie zlapac, a po ich uplywie ok. Przez 3 msce nabiera zaufania itp, ale chodzi mi o takie zaprzyjaznienie sie i nie uciekanie przed wlascicielem ;]
Moje stadko: Eliza, Korek i Gina || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
To nie jest prawda z tymi 3 miesiącami. Młode szczurki do 3-4 miesięcy oswajają się szybko, zwykle w ciągu tygodnia, tylko trzeba nad nimi popracować kilka godzin dziennie.
Oczywiście to jak szczurek reaguje na ludzi w dużo zależy od tego czy miał kontakt z człowiekiem we wczesnym dzieciństwie. Szczurki ze sklepu mogą oswajać sie dłużej, a szczurki z domowej hodowli, od malutkiego noszone na rękach są praktycznie od początku oswojone, tylko musza sie przyzwyczaić do nowego przyjaciela.
Oczywiście to jak szczurek reaguje na ludzi w dużo zależy od tego czy miał kontakt z człowiekiem we wczesnym dzieciństwie. Szczurki ze sklepu mogą oswajać sie dłużej, a szczurki z domowej hodowli, od malutkiego noszone na rękach są praktycznie od początku oswojone, tylko musza sie przyzwyczaić do nowego przyjaciela.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
będzie dobrze troszke cierpliwosci
moja DZIURKA jest u mnie jakies 3 tygodnie,ma jakies cztery miesiace i przeszla swoje..miala byc pożywką dla gadow i cudem uniknela smierci,zostala dotkliwe pogryziona przez dziurki - rany bylo widac jej zebra i miesnie poszlam z nia wtedy do weta i zrobil szycie,nastepnie wlozylam ja do klatki i dwa dni pozniej urodzila male szczurki.. gdy wkladalam reke do klatki by dac jej pic atakowala mnie niesamowicie.. ale wiesz wcale sie jej nie dziwie! dzis mija juz drugi tydzien i jest duzo lepiej! DZIURKA mnie prawie w ogole nie gryzie,bralam maluchy na rece i nic mi nie zrobila ani im.. wiec cierpliwosci wszystko sie ulozy :]
moja DZIURKA jest u mnie jakies 3 tygodnie,ma jakies cztery miesiace i przeszla swoje..miala byc pożywką dla gadow i cudem uniknela smierci,zostala dotkliwe pogryziona przez dziurki - rany bylo widac jej zebra i miesnie poszlam z nia wtedy do weta i zrobil szycie,nastepnie wlozylam ja do klatki i dwa dni pozniej urodzila male szczurki.. gdy wkladalam reke do klatki by dac jej pic atakowala mnie niesamowicie.. ale wiesz wcale sie jej nie dziwie! dzis mija juz drugi tydzien i jest duzo lepiej! DZIURKA mnie prawie w ogole nie gryzie,bralam maluchy na rece i nic mi nie zrobila ani im.. wiec cierpliwosci wszystko sie ulozy :]
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
Widzisz jakieś postępy?
Życzę ci oczywiście powodzenia i nie martw się na zapas
Życzę ci oczywiście powodzenia i nie martw się na zapas
Maciuś [*] dożył zaledwie 2 lat...
Guci[*] dożył niecałych 9 miesięcy...
Guci[*] dożył niecałych 9 miesięcy...
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
efekty są. po prostu spanikowowałam na początku. ale już dużo wiem(powiedzmy):) zastanawiam się jak zdobyć mączniaki... kiedyś gdzieś tam w domu w starej mące żyły no ale trudno żebym hodowała je:) kupiłam jej słonecznika dziś całą noc sobie skubała, ale pszenicy nie je, tylko wcina ten słonecznik:) A z tym ugryzieniem to 3 razy do krwi ugryzła ale teraz nie gryzie. No jedynie mam dziury w przescieradle i pościeli:)
a czy ktoś z Was śpi ze szczurem???
a czy ktoś z Was śpi ze szczurem???
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
aspazja ja czasem ucinam sobie drzemkę ze szczurami. bo jak sobie leżę i czytam a one zaczynają się układać do snu, czuję, jak pełzają wokół mnie rozespane i szukają lepszego miejsca, to zarażają mnie sennością i śpimy. każda szczura ugniata sobie dołek, sama albo z innymi i śpią albo np przytulone do moich stóp.
to chyba niezbyt bezpieczne, spać ze szczurkiem. ja akurat jak wiem, że mam obok siebie coś kruchego, to w ogóle się nie ruszam we śnie, ale nie każdy tak ma
to chyba niezbyt bezpieczne, spać ze szczurkiem. ja akurat jak wiem, że mam obok siebie coś kruchego, to w ogóle się nie ruszam we śnie, ale nie każdy tak ma
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?
moja koleżanka wypuszczała szczury na noc i szla spać. Nic im się nie stalo, ale ja bym się bala tak zrobić po pierwsze żeby im krzywdy nie zrobić...no i poza tym żeby one nie zrobiły krzywdy mi, moim kwiatkom, kablom i innym rzeczą od ktorych muszę je odganiać jak są puszczane
Bo szczuraki tak jak i dzieci dzielą się na : czyste i ...... szczęśliwe