Szczur zaczal gryzć

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
olyfka
Posty: 47
Rejestracja: pt mar 23, 2007 6:15 pm
Lokalizacja: Toruń / Skierniewice

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: olyfka »

Moim zdaniem powinnaś dać jej trochę więcej czasu- niech mała przyzwyczai się najpierw do nowego otoczenia, zapozna ze wszystkimi zakamarkami klatki, a potem dopiero zacznij 'rzucać ją na głębszą wodę' czyli oswajać ze sobą.  Gryzie, przytula się i siedzi w bezruchu bo nadal czuje się niepewnie, ale to z czasem minie. Zamiast brać ją od razu na ręce ('terapia szokowa':)) powinnaś podawać jej jakieś smakowite kąski na dłoni, żeby Twoja ręka kojarzyła się z pozytywnymi doznaniami. Potem pozwól szczurci zdecydować, czy zechce być wzięta na ręce, czy też nie. W pewnym momencie wyczujesz, że zaczyna Ci ufać:)
Moje szczurki trafiły do mnie, gdy miały ok. 3 m-cy i sposób 'stopniowego oswajania' w ich przypadku się sprawdził-teraz jesteśmy jak rodzinka-ja nie umiem żyć bez nich, a one beze mnie;)
Życzę wiec powodzenia w tworzeniu więzi:)
Klemens - nałogowy obgryzacz tapety (avatar)
Leon - lekki autyzm i zamiłowanie do częstych przemeblowań;)
Drops - żarłoczna albinotyczna bestyjka...
Joga
Posty: 95
Rejestracja: wt gru 26, 2006 11:17 am

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Joga »

A tak poza tym to ja bym Ci radziła wziążć drugiego szczurka. Małej byłoby raźniej.
Ze mną:
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver :)
Afri
Posty: 146
Rejestracja: pt mar 30, 2007 5:35 pm
Kontakt:

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Afri »

A tak poza tym to ja bym Ci radziła wziążć drugiego szczurka. Małej byłoby raźniej.
I pomogłoby w oswajaniu - nawet bardzo.
....
Kenzie
Posty: 82
Rejestracja: wt sty 02, 2007 7:59 pm

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Kenzie »

Miałam podobną sytuację - podobną, ale nie identyczną. Kiedy Mysz trafiła do mnie była jeszcze bardzo młoda - miała około 5-6 tygodni. Mimo to była dość agresywnym szczurkiem, atakowała moją rękę, wyciągałam ją przez rękawiczki. Teraz ma 5 miesięcy, nie atakuje, nie gryzie (ale jest bardzo, bardzo nieufna w stosunku do pozostałych domowników)... Zrobił się z niej pieszczoch. Nie poddawaj się. Cierpliwość popłaca. Wybierz jedną z metod oswajania i bądź konsekwentna.
Ja wybrałam "na siłę", ale właściwie teraz trochę żałuję. Kiedy pomyślę, jak bardzo Mysz musiała się stresować, dochodzę do wniosku, że to nie był najlepszy pomysł. Tobie polecam tę drugą metodę. Zwłaszcza, że szczurek jest starszy. Daj jej trochę czasu. Pozwoł, by poczuła się jak u siebie. Oswajaj ją ze swoim zapachem i pokaż, że może Ci ufać.


W każdym razie się nie poddawaj.

Życzę powodzenia : )
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Ewqa »

Przede wszystkim szczura cię nie ugryzła! Szczurek jak chce ugryźć to zwykle krew sie leje!
Ale nie szokuj sie tym bo zwykle szczury nie gryzą, są przyjazne i milutkie.
Twoja szczurka po prostu potraktowała twoje włosy jak świetną wyściółkę do gniazda. Moje często próbują ciągać ubrania, ciągną za bluzkę, ale to nie jest agresja, to raczej taka szczurza sympatia.
2,5 miesięczny szczurek bardzo szybko sie oswaja, wiec po prostu postaraj sie jak najwięcej nosić ją pod bluzą, głaskać, bawić się.
Uważaj żeby twoje ręce nie pachniały jedzeniem, bo szczurek może sie pomylić i ugryźć. Słyszałam że szczury nie lubią tez zapachu świeżego lakieru do paznokci, ale moje nie jakoś na to nie reagują.
Naprawdę myślę że nie masz problemu, tylko trochę jeszcze więcej pewności w kontaktach z pupilkiem i bedzie OK.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Alices
Posty: 293
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Alices »

aspazja: Nie panikuj. Mnie mój szczur ugryzł chyba 10 razy, ale to tak, że krew lała się strumieniem.
Daj jej czas. Najlepiej to dokup jej towarzyszkę. Będzie narażona na mniejszy stres i będzie jej raźniej, bo co dwie głowy to nie jedna :).
Maciuś [*] dożył zaledwie 2 lat...
Guci[*] dożył niecałych 9 miesięcy...
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: RattaAna »

Daj małej trochę czasu na oswojenie się z nowym domkiem. Jak poczuje się pewniej, chętniej będzie szukała kontaktu ze wszystkim poza klatką, w tym rownież z Tobą. Ale stopniowo, w odpowiednim dla niej tempie. Powodzenia!
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
ismena
Posty: 106
Rejestracja: sob mar 31, 2007 5:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: ismena »

chodowcy szczurków muszą się uzbroić w cierpliwość.
szczury oswajają się średnio 3 miesiące. Miesiąc na oswojenie się z klatką, drugi na oswojenie z tobą, a trzeci z całym otoczeniem. Jak to moja sis mówi, dopiero szczurek po 3 miesiącach staje się szczurem :D
Trudno jest żyć bez nadziei... ale umierać bez złudzeń- łatwiej

Gaja [*] -mój 'dzien'... bialy, milusinski ogonek...
Sachma- 'noc'... cala czarna z bialym brzuszkiem. Troszke wredna i plochliwa, ale kochana ;)
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Elly »

Ismena, to chyba nie do konca tak jak mowisz. To zalezy od szczura jak dlugo sie oswaja z wlascicielem i otoczeniem. Moj Korek np oswajal sie ze mna jakies 2 tygodnie, a Karmel 2 miesiace. Nie jest tak, ze kazdy szczur przez 3 miesiace jest dziki i nie daje sie zlapac, a po ich uplywie ok. Przez 3 msce nabiera zaufania itp, ale chodzi mi o takie zaprzyjaznienie sie i nie uciekanie przed wlascicielem ;]
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Ewqa »

To nie jest prawda z tymi 3 miesiącami. Młode szczurki do 3-4 miesięcy oswajają się szybko, zwykle w ciągu tygodnia, tylko trzeba nad nimi popracować kilka godzin dziennie.
Oczywiście to jak szczurek reaguje na ludzi w dużo zależy od tego czy miał kontakt z człowiekiem we wczesnym dzieciństwie. Szczurki ze sklepu mogą oswajać sie dłużej, a szczurki z domowej hodowli, od malutkiego noszone na rękach są praktycznie od początku oswojone, tylko musza sie przyzwyczaić do nowego przyjaciela.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Anoxa
Posty: 58
Rejestracja: śr gru 20, 2006 6:14 pm
Kontakt:

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Anoxa »

będzie dobrze :) troszke cierpliwosci
moja DZIURKA jest u mnie jakies 3 tygodnie,ma jakies cztery miesiace i przeszla swoje..miala byc pożywką dla gadow i cudem uniknela smierci,zostala dotkliwe pogryziona przez dziurki - rany bylo widac jej zebra i miesnie :( poszlam z nia wtedy do weta i zrobil szycie,nastepnie wlozylam ja do klatki i dwa dni pozniej urodzila male szczurki.. gdy wkladalam reke do klatki by dac jej pic atakowala mnie niesamowicie.. ale wiesz wcale sie jej nie dziwie! dzis mija juz drugi tydzien i jest duzo lepiej! DZIURKA mnie prawie w ogole nie gryzie,bralam maluchy na rece i nic mi nie zrobila ani im.. wiec cierpliwosci ;) wszystko sie ulozy :]
Obrazek
Alices
Posty: 293
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Alices »

Widzisz jakieś postępy?
Życzę ci oczywiście powodzenia i nie martw się na zapas ;)
Maciuś [*] dożył zaledwie 2 lat...
Guci[*] dożył niecałych 9 miesięcy...
aspazja
Posty: 4
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 9:58 pm

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: aspazja »

efekty są. po prostu spanikowowałam na początku. ale już dużo wiem(powiedzmy):) zastanawiam się jak zdobyć mączniaki... kiedyś gdzieś tam w domu w starej mące żyły no ale trudno żebym hodowała je:) kupiłam jej słonecznika dziś całą noc sobie skubała, ale pszenicy nie je, tylko wcina ten słonecznik:) A z tym ugryzieniem to 3 razy do krwi ugryzła ale teraz nie gryzie. No jedynie mam dziury w przescieradle i pościeli:)
a czy ktoś z Was śpi ze szczurem???
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: yss »

aspazja ja czasem ucinam sobie drzemkę ze szczurami. bo jak sobie leżę i czytam a one zaczynają się układać do snu, czuję, jak pełzają wokół mnie rozespane i szukają lepszego miejsca, to zarażają mnie sennością :D i śpimy. każda szczura ugniata sobie dołek, sama albo z innymi i śpią :D albo np przytulone do moich stóp.
to chyba niezbyt bezpieczne, spać ze szczurkiem. ja akurat jak wiem, że mam obok siebie coś kruchego, to w ogóle się nie ruszam we śnie, ale nie każdy tak ma :)
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Niuniak
Posty: 154
Rejestracja: pt kwie 14, 2006 10:51 pm
Lokalizacja: Wrocław

RE: i co dalej ze szczurkiem ktory mnie ugryzl juz 3 razy?

Post autor: Niuniak »

moja koleżanka wypuszczała szczury na noc i szla spać. Nic im się nie stalo, ale ja bym się bala tak zrobić :P po pierwsze żeby im krzywdy nie zrobić...no i poza tym żeby one nie zrobiły krzywdy mi, moim kwiatkom, kablom i innym rzeczą od ktorych muszę je odganiać jak są puszczane :)
Bo szczuraki tak jak i dzieci dzielą się na : czyste i ...... szczęśliwe ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”