
Marudnik vol. 2
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

RE: Marudnik vol. 2
W mieszkaniu nie jest tak duzo miejsc, w ktorych mozna schowac slodycze, proponuje przekopac sukcesywnie dom pod pretekstem wiosenno - letnich porzadkow
A moze wytrwania w obnizaniu cukru we krwi? :]

RE: Marudnik vol. 2
W sytuacjach krytycznych (czytaj: "Jezu, musze zjeść coś słodkiego, bo zaraz umrę! Cuuuuuuukruuuu...!" ;]) może pomóc woda z cukrem. Niby nic specjanego, a czasem pomaga.
Marud, marud sobie. Mam okropnie okropne włosy. Sterczą każdy w inną stronę, wyglądają o ohydnie, niby są cienkie, ale po umyciu puszą się... Nie lubię ich. :? Bez prosotownicy ani rusz, a nie chce mi się ich prostować codziennie. Głupie one, no. Zamieni się któraś? Kolor raczej obojętny, dużych wymagań nie mam. :>
To ja idę je prostować... skoro mam gdziekolwiek wyjść.
Marud, marud sobie. Mam okropnie okropne włosy. Sterczą każdy w inną stronę, wyglądają o ohydnie, niby są cienkie, ale po umyciu puszą się... Nie lubię ich. :? Bez prosotownicy ani rusz, a nie chce mi się ich prostować codziennie. Głupie one, no. Zamieni się któraś? Kolor raczej obojętny, dużych wymagań nie mam. :>
To ja idę je prostować... skoro mam gdziekolwiek wyjść.
Ostatnio zmieniony śr maja 02, 2007 1:55 pm przez Agata, łącznie zmieniany 1 raz.
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
RE: Marudnik vol. 2
Wlasnie wrocilam od kosmetyczki.... Kruca, ja nie mam wyczucia, sobie powyrywalam wloski tam gdzie nie trzeba, teraz czekam az odrosna... ble, nienawidze miec zeza przy depilowaniu... od weta wrocilam... tekla zostala nazwana przez jakiegos buca 'TO'... Wlosy tez mam okropne, czasami sie kreca, czasami sa prostymi strakami, sa cienkie... Idzie pora letnia, znowu twarz bedzie sie blyszczec jak latarnia... TZ nie zobacze przez 5 tygodni... niedomagam z kasa... Zaczynam aktywnie odbebniane praktyki.... Forum niet, neta niet.... Bosh!
RE: Marudnik vol. 2
Gardło mnie boli, zbiera sie na katar, mam drescze i nie moge sie zagrzać
(co jedynie w wannie, ale ile można w niej siedzieć) : (((((((((
...i ból głowy.:choryrat:
(co jedynie w wannie, ale ile można w niej siedzieć) : (((((((((
...i ból głowy.:choryrat:
RE: Marudnik vol. 2
Versele-Laga Rat Cripsy 20kg 124 zeta
Versele-Laga Rat Nature 20kg 206 zeta
Kasy brak a zamówiłabym chłopakom, bo bardzo lubią a nie opłaca mi się paczki 800g kupować bo to na kilka dni starczy. Normalnie aż mnie coś skręca :-? może kiedyś.. (to chyba się do smutnika nadaje ale co tam
)
To może pomarudzę na ceny naprawdę dobrych karm. Na megana nie narzekam. Smrodom smakuje a ja i tak kupuje po 35 litrów na raz bo jedzą mnóstwo. Chciałabym choć raz zafundować im taki zestaw jak wyżej bo tylko w takich ilościach mi się opłaca kupować przy 13 żarłokach, ale czemu to kurde takie drogie musi być? Gdybym mogła taki zestawik kupić to by na dłużej było a trzymać mam w czym. No ale nie mogę. Spłukałam się kupując klatkę. Tak teraz patrze i te karmy to właściwie połowa wartości klatki chłopaków. No ale.. No nic. Zbieramy kasiorę na żarełko teraz
Versele-Laga Rat Nature 20kg 206 zeta
Kasy brak a zamówiłabym chłopakom, bo bardzo lubią a nie opłaca mi się paczki 800g kupować bo to na kilka dni starczy. Normalnie aż mnie coś skręca :-? może kiedyś.. (to chyba się do smutnika nadaje ale co tam

To może pomarudzę na ceny naprawdę dobrych karm. Na megana nie narzekam. Smrodom smakuje a ja i tak kupuje po 35 litrów na raz bo jedzą mnóstwo. Chciałabym choć raz zafundować im taki zestaw jak wyżej bo tylko w takich ilościach mi się opłaca kupować przy 13 żarłokach, ale czemu to kurde takie drogie musi być? Gdybym mogła taki zestawik kupić to by na dłużej było a trzymać mam w czym. No ale nie mogę. Spłukałam się kupując klatkę. Tak teraz patrze i te karmy to właściwie połowa wartości klatki chłopaków. No ale.. No nic. Zbieramy kasiorę na żarełko teraz
RE: Marudnik vol. 2
żarcie, żarcie, żarcie
no właśnie mam ten sam problem, więc doskonale rozumiem i też sobie pomarudzę
mam obecnie 11 pyszczków do wykarmienia i mimo tego, że zasługują na coś dobrego muszą pożerać własne mieszanki na bazie megana i vitapolu
no właśnie mam ten sam problem, więc doskonale rozumiem i też sobie pomarudzę
mam obecnie 11 pyszczków do wykarmienia i mimo tego, że zasługują na coś dobrego muszą pożerać własne mieszanki na bazie megana i vitapolu

JESTEM KOBIETĄ 
ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]

ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]
RE: Marudnik vol. 2
Mam jutro mature.......
Wszyscy znajomi się uczą..nie ma z kim pójść do kina:/ próby wytłumaczenia im, że taka itensywna nauka na dzień przed egzaminami jest bez sensu, nic nie dały..zostałam potrkatowana jak jakieś nienormalne dziecko co to chce się zrelaksować,o zgrozo! O_o a przecież mam zamiar sobie jeszcze kilka rzeczy powtórzyc, ale to będzie kwestia dwóch-trzech godzin.....ech...
Wszyscy znajomi się uczą..nie ma z kim pójść do kina:/ próby wytłumaczenia im, że taka itensywna nauka na dzień przed egzaminami jest bez sensu, nic nie dały..zostałam potrkatowana jak jakieś nienormalne dziecko co to chce się zrelaksować,o zgrozo! O_o a przecież mam zamiar sobie jeszcze kilka rzeczy powtórzyc, ale to będzie kwestia dwóch-trzech godzin.....ech...
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
RE: Marudnik vol. 2
magda jak to maturę? już? i to po długim weekendzie?? żeby dzieciaki nie odpoczęły tylko zakuwały? ale syf.
karen, paweł: też mam w planach kupno większej ilości prestige, ale najpierw chciałabym dostać moją paczkę z wygraną za banner... a pewnie szybciej sobie zamówię i dojdzie niż ta moja wygrana
miałam tam właśnie 3 kg prestige dla szczurków i 3 kg dla świnek... szkoda. przy 5 szczurkach to nie to samo, co przy 11 czy 13
ale jednak schodzi.
karen, paweł: też mam w planach kupno większej ilości prestige, ale najpierw chciałabym dostać moją paczkę z wygraną za banner... a pewnie szybciej sobie zamówię i dojdzie niż ta moja wygrana


ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: Marudnik vol. 2
yss, u mnie 35 litrowy megan starcza na około 3 miesiące przy 13
oczywiście licząc, że dostają jeszcze warzywa i owoce świeże 


RE: Marudnik vol. 2
Rok temu w dlugi weekend majowy mielismy robic remont. Nie zrobilismy
W tym roku juz nie wypadalo tego przesuwac, wiec walczymy z tym.
Dzis konczymy malowanie. Wszystko jest w farbie, wszystko nie na swoim miejscu. Po 3 dniach malowania juz nie mam sily. Szczury w kuchni patrza gniewnie i chca wyjsc, ale nawet nie ma gdzie ich wypuscic. Zapowiada sie, ze nie bedziemy miec nawet jednego dnia wolnego, bo roboty zostalo jeszcze od groma. Oczywiscie prace domowe i lektury leza i czekaja. Nie wiem jak sie z tym wyrobie. Do tego moj ojciec stwierdzil, ze skoro mam tyle dni "wolnego" MUSZE mu cos przetlumaczyc na poniedzialek. Oczywiscie z polskiego na angielski, bo w druga strone by bylo za latwo. Chociaz kloci sie to z moim kierunkiem to nienawidze pisac na angielsku. Pisze na zenujacym poziomie. Do tego wyglada na to, ze rano spotykam sie jeszcze z moja mama. A tak bardzo mam wszystkiego dosc.
Chce odpoczac...
Do tego zbliza mi sie okres.... pewnie stad ta marudnosc

Dzis konczymy malowanie. Wszystko jest w farbie, wszystko nie na swoim miejscu. Po 3 dniach malowania juz nie mam sily. Szczury w kuchni patrza gniewnie i chca wyjsc, ale nawet nie ma gdzie ich wypuscic. Zapowiada sie, ze nie bedziemy miec nawet jednego dnia wolnego, bo roboty zostalo jeszcze od groma. Oczywiscie prace domowe i lektury leza i czekaja. Nie wiem jak sie z tym wyrobie. Do tego moj ojciec stwierdzil, ze skoro mam tyle dni "wolnego" MUSZE mu cos przetlumaczyc na poniedzialek. Oczywiscie z polskiego na angielski, bo w druga strone by bylo za latwo. Chociaz kloci sie to z moim kierunkiem to nienawidze pisac na angielsku. Pisze na zenujacym poziomie. Do tego wyglada na to, ze rano spotykam sie jeszcze z moja mama. A tak bardzo mam wszystkiego dosc.
Chce odpoczac...
Do tego zbliza mi sie okres.... pewnie stad ta marudnosc

RE: Marudnik vol. 2
pewna osoba, która adoptowała mojego malucha obraziła się ( nie wiem na kogo ) i wycofała się z forum, a ja nie wiem co się dzieje z ogonkiem, bo na pw też nie odpowiada
szlak mnie zaraz trafi
szlak mnie zaraz trafi
JESTEM KOBIETĄ 
ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]

ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]
RE: Marudnik vol. 2
[quote="yss"]
lili: kiedyś przez tydzień nie jadłam, bo było mi niedobrze. cały czas. na widok jedzenia cofał mi się ten pusty żołądek. ocalił mnie kieliszek orzechówki, robionej przez znajomą. żołądek po dawce orzechówki zaczął burczeć i gruczeć i po paru godzinach naprawił się całkiem.[/quote]
Chętnie bym skorzystała, ale mam taką zasadę, że nie piję niczego, co zawiera alkohol (wyjątek: jakieś syropki, gdy jestem chora, ale w nich tego alkoholu praktycznie nie czuć). Już sam zapach mnie odrzuca, a co dopiero mówić o przełknięciu.
[quote="yss"]a raz miałam grypę żołądkową, ale to się objawia okrągłą dobą z głową w muszli, czyli to nie to
[/quote]
Też kiedyś miałam. Na szczęście obyło się bez głowy w muszli, choć żołądek czułam niemal przy języku, ale co przeżyłam innymi drogami, to moje. :>
[quote="yss"]męża przy mniej więcej takich bólach jak twoje [ma biedak wrażliwy żołądek, ja mogę jeść kamienie i trawę i będzie ok, w dawnych miłych czasach potrafiłam jeść wędzoną makrelę i popijać to mlekiem] leczę absolutnie skutecznie kilkoma wywarami z piołunu zaaplikowanymi w ciągu kilku godzin. jemu pomaga. len nie pomoże. to słaba rzecz, przeznaczona raczej do dłuższego, regularnego stosowania. nie ma jak mocna mieszanka szałwii z piołunem.[/quote]
O, to brzmi interesująco. :-) Len przez dłuższy czas piłam praktycznie codziennie, ze dwa-trzy razy na dobę. Trochę pomogło, dopóki nie wciągnęłam dość pikantnego makaronu z warzywami.
Szałwia z piołunem... hm, jakieś proporcje, przepisy parzenia i stosowania?
lili: kiedyś przez tydzień nie jadłam, bo było mi niedobrze. cały czas. na widok jedzenia cofał mi się ten pusty żołądek. ocalił mnie kieliszek orzechówki, robionej przez znajomą. żołądek po dawce orzechówki zaczął burczeć i gruczeć i po paru godzinach naprawił się całkiem.[/quote]
Chętnie bym skorzystała, ale mam taką zasadę, że nie piję niczego, co zawiera alkohol (wyjątek: jakieś syropki, gdy jestem chora, ale w nich tego alkoholu praktycznie nie czuć). Już sam zapach mnie odrzuca, a co dopiero mówić o przełknięciu.

[quote="yss"]a raz miałam grypę żołądkową, ale to się objawia okrągłą dobą z głową w muszli, czyli to nie to

Też kiedyś miałam. Na szczęście obyło się bez głowy w muszli, choć żołądek czułam niemal przy języku, ale co przeżyłam innymi drogami, to moje. :>
[quote="yss"]męża przy mniej więcej takich bólach jak twoje [ma biedak wrażliwy żołądek, ja mogę jeść kamienie i trawę i będzie ok, w dawnych miłych czasach potrafiłam jeść wędzoną makrelę i popijać to mlekiem] leczę absolutnie skutecznie kilkoma wywarami z piołunu zaaplikowanymi w ciągu kilku godzin. jemu pomaga. len nie pomoże. to słaba rzecz, przeznaczona raczej do dłuższego, regularnego stosowania. nie ma jak mocna mieszanka szałwii z piołunem.[/quote]
O, to brzmi interesująco. :-) Len przez dłuższy czas piłam praktycznie codziennie, ze dwa-trzy razy na dobę. Trochę pomogło, dopóki nie wciągnęłam dość pikantnego makaronu z warzywami.
Szałwia z piołunem... hm, jakieś proporcje, przepisy parzenia i stosowania?

Cum tacent, clamant.
Tak pusto bez ogonków...
W sercu: najukochańszy Czejen :* Nabu, moja mała przylepa... ;( Rawi, szalony staruszek
Tak pusto bez ogonków...
W sercu: najukochańszy Czejen :* Nabu, moja mała przylepa... ;( Rawi, szalony staruszek

RE: Marudnik vol. 2
Wlasnie wrocilam od zębologa.. Mam dwa zeby do usuniecia (te z tych madrzejszych....) Wszystko ok, tylko jeszcze niewyrosniete, trzeba bedzie ciac, a ja juz rycze z bolu od rana, dwa naraz mi rosna... A ze jestem po stalym aparacie to musze je zniknac, bo mi sie kielki pokrzywia znowu... Boliiii.... :cryrat:
RE: Marudnik vol. 2
Sheila, nie martw się
ja będę miała 4 rwane ze względu na to, że nie ma na nie miejsca. Od 2 tygodni mnie szczęka boli bo się jednemu zachciało znowu rosnąć. Bo mi te mądrzejsze na raty niestety rosną :-?
