Moje łobuziaki

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Pusto bez tej rudej mordki. Dziś przechodziłam niedaleko drzewka pod którym pochowaliśmy wczoraj z moim TŻ Brutalka. Boli. Nie wytrzymałam. Popłakałam się. Nie, nie zaczęłam ryczeć jak głupia ale łzy mi same ściekły po policzkach. Tęsknie za nim, za Aresem. To były dwa najukochańsze szczurki.

I jeszcze ten guz u Spidera. Czuję się strasznie bezsilna :( Boję się, że to coś poważnego a jest w takim miejscu, że bałabym się operacji :( Widzę, że mu nie przeszkadza, że nie boli ale mi serce pęka jak to widzę. Dlaczego to wszystko musi być tak nie sprawiedliwe? :(
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: Moje łobuziaki

Post autor: merch »

Karen- przykro mi z powodu smierci Brutala :(.
Co do Spidera w okolicy głowyi szyi najczęstsze są ropnie- jeśli to to to trzeba naciąc , płukać i podawać antybiotyk- lepeij nie zwlekać - bo moze przebic sie ni ena zewnatrz tylko gdzieś do środka i będzie problem :(. Trzymaj się.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: Moje łobuziaki

Post autor: KEN-KON »

Dużo ich masz.Fajne szczurki też bym ich tyle chciał mieć. :-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

RE: Moje łobuziaki

Post autor: Telimenka »

hehe no 12 godna podziwu :-),czochranko w kierunku Ciurków i pozdrowionka dla Karen oraz pozytywne wibracje
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

I po krzyku. Ropień u Spidera usunięty. W sobotę tylko na kontrolę. Oczywiście od futrzaka zarobiłam dziaba ale na szczęście nie mocnego. Najważniejsze, że mały nie ma już guzka o średnicy 1,5 cm. Teraz śpi wykończony po całym dniu wrażeń ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Afri
Posty: 146
Rejestracja: pt mar 30, 2007 5:35 pm
Kontakt:

RE: Moje łobuziaki

Post autor: Afri »

Śliczne ogonki :)
CIeszę się, że już wszystko ok z guzkiem. I przykro z powodu Brutalka i Ares :(
I wiesz Ares miał dziwny pyszczek... czy to wrodzone było ?
....
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

RE: Moje łobuziaki

Post autor: Telimenka »

hehe z tego co pamietam to wrodzone ale niech sie Karen wypowie :-),ciesze sie ze ze Spiderem wszystko dobrze,wyczochraj cala 12 :-D a co troche Ci to zajmie ale bede taka wredna :diabelrat:
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Afri, Telimenka ma rację. Aresik miał od urodzenia taki pychol, przez który dostał przezwisko świnka ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

u nas jak na razie wszystko świetnie :) udało mi się przekonać bestie do zjadania wszystkiego z miski :) Spiderowi ropień jak na razie się nie odnowił i miejmy nadzieję, że się nie odnowi, bo nie chciałabym go znowu stresować jazdą przez pół miasta. Chłopaczek od czasu pozbycia się paskudy ożywił się nieco i już nie śpi tyle ile spał z guzkiem na mordce i już nawet się na mnie nie gniewa :P
Coraz częściej się zastanawiam nad wymyciem ogonów potworkom bo jakoś za specjalnie o nie nie dbają. Poza tym niektórym panom przydało by się zafundować kąpiel ze względu na zasikanie przez inne osobniki, co skutkuje futerkiem koloru żółtego i niezbyt przyjemnym zapaszkiem przy bliższym kontakcie.
Arvin i Athan standardowo co wieczór się tłuką. Jakoś nie mogą ustalić, kto rządzi, więc na ogół w nocy słucham pisków i "krzyków" jakby ze skóry się obdzierali. Co prawda nieco mnie ta "agresja" Athana martwi. Skubaniec potrafi sobie przywłaszczyć całą miskę jedzenia i nie dopuści nikogo dopóki się nie naje, a i wtedy często dla reszty muszę dawać osobną miskę. Oczywiście ta największa jest Athana. Oczywiście zdarzają się chwile spokoju ale tak średnio co drugą noc Athan postanawia, że całe jedzenie jest jego i nikt inny go nie dostanie. Na ogół wszystko kończy sie piskiem i tłuczeniem każdego do momentu aż konkurent do jedzenia nie ucieknie do drugiej części klatki. Nie wiem co mam z tym łobuzem zrobić, ale ogólnie rzecz biorąc u nas wszystko w normie:P
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Moje ?obuziaki

Post autor: Karen »

Pora napisać co u nas. Fotek nowych niestety nie mam. Jakoś nie mogę się przemóc, żeby je robić. Stało się tak od śmierci Brutala. Cały czas tęsknię i chyba już zawsze będę. Przeglądałam zdjęcia i mimo, że już tyle czasu minęło, ja dalej nie wierzę, że już nie przybiegnie po buziaka. Mija rok odkąd nie ma już Aresa. Też tęsknię. W życiu nie będę już miała takiego szczurka jak on.

U reszty stadka ok. Oczywiście nie licząc tego, że stadko znowu się zmniejszyło.
No może nie do końca ok. Ali ma uczulenie na ściółkę. Muszę zmienić, a kasy na koncie jeszcze nie ma. Z Blusiem dziś ok. Nie szalał. Za to mały strasznie przeżył odejście Ayarka. Myślę, że póki co nie wezmę nowego ogona.
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Odp: Moje ?obuziaki

Post autor: Telimenka »

:( nie dziwie sie ze tesknisz...to takie kochane stworzonka. dobrze ze ropien sobie poszedl. mam nadzieje ze do fotek sie jeszcze jakos przekonasz. mizianie dl a Ogonaskow...oby wszystko bylo jak naj naj
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Moje ?obuziaki

Post autor: Karen »

Zamówiłam dziś dla chłopców 20 kilo karmy. Jutro żwirek kupię i zmieniam nieco w klatce. Może jakieś fotki zrobię. Chcę mieć jakąś pamiątkę bo łobuzach.

A tak btw. Nie będę się przekopywać przez sterty postów, tematów itp. Może mi ktoś podpowiedzieć co mogę wrzucić do klatki chłopaków? Chciałam konar jakiś ale nie mam możliwości zdobycia odpowiedniego :/ Jednym słowem jestem w kropce a klatka jakaś pusta. POMOCY!!!! ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Odp: Moje ?obuziaki

Post autor: Telimenka »

sitko,hamak, moast z rolborderow czy jakos tak  ;) taki do odgradzania kwaitkow w ogrodznictwie ostatnio widzialam taki za 5 zł :). ja ma doniczke z dziura wlasnorecznie wykonana. i sobie wchodza wychodza. rękaw starego swetra albo samemy zrobic z materialu. z butelek po coli zrobilam tunele bo maja duza srednice a konce zakleilam tasma bo sie strzępia. Panny chetnie tam wchodza.tylko trzeba je do gory jakos ustabilnic bo nie sa tak twarde jak tunele.  ja np zrobilam cos takiego


                I    * *    I
                I    * *    I  GWIAZDKI TO DZIURKI A RESZTA TO BUTELKA i z drugiej strony butelki
                I            I    tak smao powplatalam druciki i przymocowlalam do klatki a butelka
                I            I    tym samym nie robi sie jajem pod wplywem ciezaru
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Moje ?obuziaki

Post autor: Karen »

Ja myślałam nad wiszącym domkiem z butelki takiej po 5litrowej wodzie. Coś kurcze muszę wymyślić ;) sitko niby mam na zbyciu, ale takie które zaraz przerdzewieje :/ plastikowe nie ma racji bytu, bo zaraz zostanie zjedzone :/ Chciałam kupić taki koszyk plastikowy ale boje się, że zostanie skonsumowany od razu :P
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Zrobiłam kilka nowych fotek chłopaków. No w końcu ten temat powinien nieco odżyć ;)
Panowie mają nowe miejsce do spania, a mianowicie butelkę po 5 litrowej wodzie ;)


Fotki niestety nie najlepszej jakości bo taki aparat:/ w sumie lepsze to niż nic :P

Obrazek No ale czemu po oczach tym:>
Obrazek ja chcę spać a Ty mi fotki robisz
Obrazek król na zamku?
Obrazek Z Athanasiusa jest leń :P
Obrazek no daj nam spać
Obrazek no i znowu ta z tym czymś
Obrazek też chcę z wami zdjęcie vol1
Obrazek się położę ^^
Obrazek domek własny
Obrazek ale i tak nie ma w nim spokoju
Obrazek nochal
Obrazek Łatek
Obrazek po coś to wygryzłem, nie :>
Obrazek teraz ja na pierwszym planie ^^
Obrazek śpiąca gromadka
Obrazek śpimy dalej
Obrazek weź mnie na ręce
Obrazek Zdzisław (nie)groźny
Obrazek Wsadzę Ci nochala w obiektyw:>
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”