troche nowosci
wiec jutro jade nad morze(szkoda ze mam male autko i nie moge zaoferowac transportu). zabieram psa i dzieciaki(niestety..). na szczescie Mikeya wziela Basia - tak to to nie wiem co bym zrobila.
kilka fotek (miedzy innymi jest tam tez moj pies
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
) nowym aparatem ktory jest jeszcze nie ustawiony odpowiednio(jakis malo ostry ;/) :>
http://anka11.fotosik.pl/albumy/246231.html
a i chyba nie pisalam. laczylam dzieciaki skonczylo sie to ugryzieniem w ogon Jozka wiec rozdzielilam. bede probowac w nowej klatce. dzisiaj chcialam jeszcze je razem wypuscic ale niestety Mikey mial to gdzies i nie chcial wyjsc z klatki(nie wyjmuje go na sile).