
Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
Moderator: Junior Moderator
Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
Mój szczurek odszedł przed chwilą....był u mnie od niecałych 2 tygodni.. jeszcze 20 min temu biegał po klatce...a potem poszedł spać do domku... czesto spał...teraz podniosłam domek, by sie z nim pobawić, a zobaczyłam bezwładnie leżącego Kenaia....A obok leży jego ogon! Odgryziony! Co mogło sie stać?? wczoraj byliśmy u weterynarza zeby stwierdził czy to samiec czy samiczka, gdyż wczesniej był za młody.. mam nadzieje ze nie zmarzl, trzymałam pojemnik plaskikowy otulony kurtką...Odkąd do mnie trafił prawie cały czas miał rozwolnienie, a czasami nawet zielone i czerwone kupki...czy to mogło mieć z tym jakis związek? A może jakieś samobójstwo? Bo napewno sobie ogonka nie przytrzasnął niczym bo w jego klatce nie ma takiej możliwości...a moze wylizywał i wygryzał sobie "tamte" miejsca i przez przypadek sobie przegryzł?? nawet nie słyszałam żadnych pisków...Co mogło być przyczyną tego odgryzienia ogona?? Wprawdzie szczur był u mnie krótko to i tak sie do niego przwiązałam...
;(

- Pamelka666
- Posty: 255
- Rejestracja: ndz cze 17, 2007 12:44 pm
- Lokalizacja: Kobyłka
- Kontakt:
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
(*) dla szczurka... Przykrto mi.
U mnie: Mafia, Cappuccino, oraz Blues
Oraz tymczasowo: Kler i Tiru 
(*)Chilli, maleństwo, które zbyt wcześnie odeszło na drugą stronę...


(*)Chilli, maleństwo, które zbyt wcześnie odeszło na drugą stronę...
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
(*) dla szczurka
Przykro mi . . .
Przykro mi . . .

Ostatnio zmieniony wt paź 23, 2007 7:19 pm przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
Wielka szkoda
(*)
Ciekawe co moglo sie wydarzyc
?

Ciekawe co moglo sie wydarzyc

-
- Posty: 615
- Rejestracja: wt cze 06, 2006 10:09 pm
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
przykro mi [']
bardzo dziwne objawy tu musiałaby być zrobiona sekcja żeby wykazać co to.
bardzo dziwne objawy tu musiałaby być zrobiona sekcja żeby wykazać co to.
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
jedyne co mi przychodzi do głowy, to tylko to, że ogon tak bardzo malucha bolał, że nie wytrzymał i odgryzł - ale dlaczego miałby go boleć ogonek??
popieram tygrys - jedyne co może rzucić jakieś światło to sekcja, ale sekcja kosztuje i nie wszędzie jest wykonywana.
niedawno był przypadek, że szczurza mama obgryzła swojej sporej już córce ogon ze skóry. skóra i mięso wisiały w strzępach na ogonie. to też było co najmniej dziwne......
['] dla maluszka
bardzo mi przykro, że odszedł...... może zechcesz przygarnąć jakieś dwa malusie z forum - z doświadczenia wiem, jak to pomaga na smutek po szczurku 
popieram tygrys - jedyne co może rzucić jakieś światło to sekcja, ale sekcja kosztuje i nie wszędzie jest wykonywana.
niedawno był przypadek, że szczurza mama obgryzła swojej sporej już córce ogon ze skóry. skóra i mięso wisiały w strzępach na ogonie. to też było co najmniej dziwne......
['] dla maluszka


ten się nie myli, kto nic nie robi
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
straszneeee ['] dla Kenai na droge...trzymaj sie. faktycznie jedynie sekcja jesli chcesz wiedziec
trzymaj sie jakos


W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki
:) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
To okropne. Widać Maluszek był bardzo chory już jak do Ciebie trafił skoro miał takie rozwolnienie. Bardzo Ci współczuję.
Kiedy bardzo tęskniłam po odejściu mojego Pierwszego szczurka, przyniosłam do domu z Tesco maleńką łaciatą kruszynkę. Był ze mną tylko 11 dni; nawet nie zdążyłam poznać jego imienia... po przyjściu z pracy, znalazłam go martwego z otwartym pyszczkiem na którym były ślady krwi. Do dziś serce mi się ściska kiedy o nim myślę; biedny Kwark II-gi, nawet nie zdążyliśmy się poznać. Było mi tak strasznie źle.. . Wydawało mi się, że to moja wina. Uratowało mnie, że tego samego dnia, przyniesiono mi takie małe czarne, które szybko wyrosło na Wielkie Czarne Serce. Myślałam, że to nie w porządku i że nie zdołam tak szybko pokochać następnego... do chwili, gdy znalazł się na moich kolanach
Zrób jak radzi yss. Kenai na pewno by chciał abyś obdarzyła czułością i opieką jakichś Jego pobratymców.
Kiedy bardzo tęskniłam po odejściu mojego Pierwszego szczurka, przyniosłam do domu z Tesco maleńką łaciatą kruszynkę. Był ze mną tylko 11 dni; nawet nie zdążyłam poznać jego imienia... po przyjściu z pracy, znalazłam go martwego z otwartym pyszczkiem na którym były ślady krwi. Do dziś serce mi się ściska kiedy o nim myślę; biedny Kwark II-gi, nawet nie zdążyliśmy się poznać. Było mi tak strasznie źle.. . Wydawało mi się, że to moja wina. Uratowało mnie, że tego samego dnia, przyniesiono mi takie małe czarne, które szybko wyrosło na Wielkie Czarne Serce. Myślałam, że to nie w porządku i że nie zdołam tak szybko pokochać następnego... do chwili, gdy znalazł się na moich kolanach

Zrób jak radzi yss. Kenai na pewno by chciał abyś obdarzyła czułością i opieką jakichś Jego pobratymców.
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
['] strasznie przykro 

<:3 )~
Asmodeusz
Mefistofeles [*]
Asmodeusz
Mefistofeles [*]
- icequeen17
- Posty: 33
- Rejestracja: pn paź 29, 2007 8:57 pm
- Lokalizacja: Mrągowo
Odp: Kenai odszedł....cóż to za dziwna śmierć!? ;(;(
Bardzo mi przykro:((
nie mam pojęcia co mogło się stać, że odgryzł sobie ogonek:(
nie mam pojęcia co mogło się stać, że odgryzł sobie ogonek:(