Canter przyjechał z Łodzi od Panther (konkurencyjne forum:P) i jest po prostu PRZECUDOWNY! W ogóle och i ach. Napatrzeć się na niego nie można. W MacDonaldzie jakaś dziewczynka zajrzała do transportera i wpadła w istny zachwyt. "Mamooo! Pać jaki fajny ściuuulek!" Ano, fajny, fajny. Chociaż wydaje mi się że innego zdania była kobieta w pociągu, która na jego widok prędko się przesiadła. Ale kto by się tam nią przejmował - nie zna się.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Gdy w końcu dotarliśmy do domu, Canter zaczął okazywać pierwsze oznaki zdenerwowania (a całą podróż miał w nosie i spał). Spłoszony czmychnął do swojej tymczasowej klatki i zastygł bez ruchu. Ożywił się, gdy po przeniesieniu klatki poczuł Kurta. Obydwaj panowie są sobą wyraźnie zainteresowani.
Teraz Canterek się odprężył i kima w hamaku.
![Obrazek](http://img240.imageshack.us/img240/9039/clipboard01jl2.th.jpg)
Nic, tylko go miziać. Zamyka wtedy słodko oczka i robi taką minkę, że z pewnością nadawałby się do reklamy Wedla.
A tu wcina jabłko:
![Obrazek](http://img260.imageshack.us/img260/159/obrazqx5.th.jpg)
Dodam, że o mało nie straciłam palca dając mu makaron.
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Teraz Pan nr 2 - mój pierwszy szczur - Kurt.
Wiekowo w zasadzie rówieśnik Cantera. Starszy jest może o jakieś +/- 3 tygodnie.
Z natury raczej spokojny, ale miewa czasem głupie pomysły. Zresztą, jak każdy szczur chyba.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Ej! To mój jogurt!
![Obrazek](http://img225.imageshack.us/img225/3948/obraz017ar5.th.jpg)
Chyba nie muszę mówić jak to się skończyło?
![Obrazek](http://img222.imageshack.us/img222/4276/obraz009nx5.th.jpg)
Zostałam bezczelnie pozbawiona mojej jogobelli.
![angry >:(](./images/smilies/angry.gif)
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Więcej nie mam siły pisać, strasznie mi się spaaać chce.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Powiem tylko jeszcze że wpakuję dzisiaj chłopaków do wanny - sprawozdanie z pierwszego mitingu już jutro.