Basiu kochana, ja broń Boże nie mam żadnych pretensji, że Żabka może być chora, brałam to pod uwagę! To jest tak że najbardziej boimy sie nieznanego - ja najbardziej boje się niezdiagnozowanego choróbska
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
bo jeśli dr Gaudynek nie usłyszała niczego w płucach, to na razie aż tak się nie martwię, ale chyba i tak w tygodniu wybiorę się na jeszcze jedno osłuchiwanie płucek. Właśnie wracam z zakupów, kupiłam ściółkę kukurydzianą chipsi i maść majerankową, zaraz idę zaaplikować obie tez rzeczy Żabce
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
dziękuję za wszystko, za pomoc i oferty kolejnej, ale myślę, że jakoś sobie poradzimy - dzięki Waszym cennym radom
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
na które zresztą nadal czekam
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
mam jeszcze takie pytanie - nie wiem, czy Żabka nie ma wyższej temperatury, wydaje mi się jakąś cieplejsza od reszty, ale może tylko mi się wydaje, bo długo ją głaskałam i wsadziłam za bluzę, a ona zmrużyła oczka i tak sobie prawie pół godzony siedziałyśmy, jest cudowna, naprawdę! Moje dziewczyny to takie niezależne, rozbrykane indywidualistki, nigdy żadna nie dała mi się tak długo wymiziać, 5-10 minut to absolutny rekord, a Żabka jest taka przytulaśna
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
tylko oczywiście móżdżek mi pracuje nie w tę stronę co trzeba i od razu myślę, że jest taka spokojna bo jest chora, ale skoro Basia mówi, że zawsze była spokojna, to chyba nie muszę sie martwić? To nie jest oczywiście tak, że niczym się nie przejmuje, niucha ciekawsko dookoła, chociaż ADHD to ona zdecydowanie nie jest
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
ale to chyba normalne że na razie jest niepewna, to kwestia oswojenia, prawda? Musia przez pierwsze 6 dni (czyli do urodzenia małych) sama ani razu nie wyszła z klatki, chociaż miała ją prawie cały czas otwartą. Aha, jeszcze jedno pytanie - co to znaczy, jak zgrzyta ząbkami kiedy siedzi u mnie na kolanach i jest miziana? Że jej sie podoba czy nie?