Limba, mały na początku miał tylko łepek przechylony na bok. Leczyliśmy antybiotykami. Nic nie pomogło. Teraz mały jest w chorobówce, bo pakuje się na najwyższą półkę, z której spada notorycznie. Poza tym jak jest osobno to ma szanse coś zjeść, bo ostatnio reszta mu nie dawała, tylko z pyszczka kradła. Mały nie jest odwodniony. Antybiotyki nie pomogły (miały pomóc w razie zapalenia ucha lub czegoś innego). Najprawdopodobniej to coś poważniejszego. Póki je i się jako tako porusza, będziemy walczyć.
Hopsik, ma ranki na plecach. Strasznie boi się Maszkarona, bo ten go terroryzuje. Dziś pierwszy raz odważył się spać przy nim.
odmienna, oni pewnie spiskują co zrobić, żeby ta be pani więcej ogonów nie myła
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)