Smutnik :(

Tylko tu pogadasz na różne tematy (prawie bez ograniczeń)!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Re: Smutnik :(

Post autor: Vella »

biedny psiak... współczuję Telimenko... <przytul> :(
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Smutnik :(

Post autor: yss »

bo tak.
kopnijcie mje w zad, jak palnę kiedykolwiek jakieś słowo w stylu "mój kolega/ moja koleżanka" itp, bo sama siebie oszukuję, wszak takowych nie posiadam, a samooszustwo potem się odbija. odbija się nagłym zdziwieniem z powodu stanu faktycznego. to tera przypominajcie mi, że nie mam kolegów, może się nie nabiorę po raz enty na tych samych pseudokolegów, przynajmniej nie zrobiłam tego głupstwa i nie kupiłam nikomu prezentu urodzinowego, co miałam w planach, bo chyba bym poszła i go odebrała :D pomyśleć, że ludziom teoretycznie potrzebni są inni ludzie. PO CO? mi raczej jak widać szkodzą.
i w ogóle. szczur vanii użarł mnie w palec. mała miała być płochliwa [ i była] a potem użarła w palec przy wyjmowaniu, musiałam ją wystraszyć :/
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Karen »

Mam doła potwornego.. Jak zawsze w pewnych sytuacjach. Miał być miły weekend a wyszło na to, że siedziałam sama jak palec w domu, bo tak.. Po złości, żeby było mi smutno i żebym się o wszystko obwiniać zaczęła. Nawet nie ma z kim pogadać ;( ja już nawet nie mam siły płakać, bo wiem, że to i tak nic nie zmieni, że i tak będzie do du... i jeszcze się muszę u matki zapożyczyć na 200 zł :/
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Smutnik :(

Post autor: limba »

Oj dziewczyny, jak dobrze was rozumiem...

Kurde Ufo stracil palec. Wisi mu na reszte skory chyba bo kosci nie widze. Jakbym wiedziala ktora to gnida tak go uzarla.
Jutro do wet :(

Na szczescie maly nie przejmuje sie tym za bardzo, a ja tylko lekkiego zawalu dostalam...
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Smutnik :(

Post autor: RattaAna »

limba - moja Rita notorycznie wkłada palce do klatki Fridy (nie mieszkją jeszcze razem) i ta druga tak ją ostatnio użarła, że odgryzła zupełnie koniec palca z paznokciem (po czym zwiała z nim w kącik i... go zeżarła :-[ ); też miałam stan przedzawałowy, bo krwi dużo było i ciura zaczęła mi się słaniać - chyba z bólu. Ale zaaplikowałam jej odrobinę tolfedyny i po ok. 2 godzinach było już dobrze. Na pewno z Ufem też będzie ok!
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Smutnik :(

Post autor: limba »

Najgorsze jest to ze on juz nie ma polowy jednego palca, a teraz ten drugi. Tu nie jest sama koncowka, paluch jest wykrzywipny w bok tak w polowie, bardzo nie ladnie to wyglada, ale maly nie wykazuje wiekszego przejecia. Przemywam rivanolem a jutro sie okaze, chyba ze przez noc odpadnie. :(

Dziekuje za slowa otuchy, zawsze czlowiekowi troche lepiej :)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Nina »

limba, mój Shrek też stracił paluszka, chomik mu go odgryzł. Krew lała sie strasznie, ciężko było zatamować bo szczur wpadł w histerie. Ale zagoiło sie szybko i bezproblemowo ;) Tylko ze ściółką miałam problem bo tak sterylnie, jak podczas gojenia, w klatce chyba nigdy nie miał :D


Strasznie mi sie humor zepsuł. Mam zły dzień. A do tego okropnie tęsknie :(
Chyba pójde spać, to najlepszy sposób na pozbycie sie chandry...
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
Pajton
Posty: 281
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Żory

Re: Smutnik :(

Post autor: Pajton »

ehh beznadziejna pogoda... taka przygnębiająca strasznie :(
a najgorsze, że przez to siedzie cały dzień sama w domu, bo jak sie mieszka praktycznie na wsi, to w weekendy prawie żadne autobusy nie kursują, a pieszo to nie mam sensu... a ja zwierze towarzystkie jestem i marnieje, jak ludziów nie ma / a szczególnie jednego płci męskiej ;p/

pozatym - chociaż to bardziej to marudnika sie nadaje - postanowilam zrzucic pare kilo, bo ostatnimi czasy sporo mi przybyło... a mam tak cholerną ochote na czekolade aaa! silna wola, silna wola :P
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Nina »

Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe? Dlaczego Ona?
Właśnie świat runął mi na głowe :'(
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Lulu »

Nina, co sie stalo? Obrazek
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Nina »

Przed chwila dowiedziałam sie, że moja babcia ma raka.
Ja w to nie wierze. Nie chce wierzyć...
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Smutnik :(

Post autor: Magamaga »

Ninuś - w dzisiejszych czasach rak to nie wyrok.Moja "babciocha" (czyli 2 żona dziadka) ma 75 lat, bierze chemię i jest po mastektomii już 3 lata. Nie ma przerzutów, czuje się ok.
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Ania »

A mnie się oko zepsuło i Okulistka nic z tym nie umie zrobić :(

Nina - mogę spytać - rak czego? I czy są wyniki biopsji / pobrania wycinka? Wiadomo cokolwiek więcej?
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Nina »

Szczerze mówiąc sama nie wiem dokładnie, chyba macicy. Wycinek był pobierany 2 tygodnie temu, dzisiaj przyszły wyniki histopatologii no i wynik jest jednoznaczny. W środe operacja, będzie wiadomo więcej. Od roku namawiałyśmy i prosiłyśmy babcie żeby poszła do ginekologa, ale sie uparła, że nie. Poszła dopiero gdy zaczęła krwawić...
Mam nadzieje, że będzie dobrze.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Ania »

Jeśli robią operację to znaczy, że są szanse. Głowa do góry.
Moja Teściowa poszła do lekarza, gdy zaczęła się źle czuć. Okazało się, że ma 5 przenoszonych guzów w 1 piersi - które wykryła rok wcześniej i nikomu o tym nie powiedziała. Wynik też był jednoznaczny, nowotwór złośliwy. Miała zabieg wycięcia piersi i części węzłów chłonnych. Od tego czasu minęło 10 miesięcy, jest już po chemio i radioterapii, brak przerzutów, świetne rokowania.
Pierwsza wiadomośc to szok, czarne myśli i chęć zaszycia się pod kołdrę, znam to. Daj sobie trochę czasu.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”