Martwie się o moją staruchę, dzisiaj ok 17 miała wycinanego wieeelkiego gruczolaka z szyi, ma 2,5 roku, kondycję ogólną miała świetną, gruczolak przeszkadzał jej w normalnym funkcjonowaniu (nie mogła już trzymac jedzenia w łapkach).
Dzisiaj ładnie weszła w narkozę, wyszła z narkozy,leży teraz w klatce, i łypie oczami. Martwię się tylko, czy nie wystąpią powikłania- były momenty, w których chwilami tak harczała, a teraz leży spokojnie. Nic nie chce pic, nie chce jesc. Lezy na boczku i tylko, jak sie podchodzi do klatki, to glowa rusza, patrzy co sie dzieje. Jakie objawy podczas okresu okolooperacyjnego sa 'normalne'? kiedy mam zaczac sie martwic? czy powinna juz pic wode?
Operacja staruszki/zachowanie po narkozie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Operacja staruszki/zachowanie po narkozie
Cizeko powiedziec. Uk kazdego zwierzaka czas dochodzenia do siebie jest rozny.
Czy dogrzewasz szczurzynke? Czy trzyma temperature? Probowalas podac wode z palca?
U mnie bywalao roznie. Czasem zwierzaki po 5 godzinach od oparcji czuly sie w miare dobrze, a czasem az do rana po syndromie lazenia lezaly polzywe.
Czy dogrzewasz szczurzynke? Czy trzyma temperature? Probowalas podac wode z palca?
U mnie bywalao roznie. Czasem zwierzaki po 5 godzinach od oparcji czuly sie w miare dobrze, a czasem az do rana po syndromie lazenia lezaly polzywe.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Re: Operacja staruszki/zachowanie po narkozie
Ma dużo szmatek na sobie, i pod sobą. Jak jeszcze mogę ją 'dogrzac'? Pic z palca też odmawia, a dałam dobry soczek marchewkowy, cały czas leży,ale nie śpi/
Miała operację guza na rynience jarzmowej, mam nadzieję, że może to się z tym wiąże..odchodzę od zmysłów, boję się strasznie:(
Miała operację guza na rynience jarzmowej, mam nadzieję, że może to się z tym wiąże..odchodzę od zmysłów, boję się strasznie:(
Re: Operacja staruszki/zachowanie po narkozie
Jesli nie trzyma temperatury to mozna uzyc termoforu lub zwyczajnie butelka z ciepla woda (nie za goraca).
Na pewno mala jest obolala i jeszcze dezorientowana. Czy po operacjoi dostala wybudzacz z narkozy czy budzila sie sama?
Probuj co chwile (bez przesady oczywiscie ) palca z czyms mokrym podstawiac, nawet delikatnie "wepchnac" do pyszczka, moze to ja zacheci.
U mnie kilka razy tez tak bylo. Dopiero rano mialy ochote.
Nie wiem wiecej co Ci poradzic.
Na pewno mala jest obolala i jeszcze dezorientowana. Czy po operacjoi dostala wybudzacz z narkozy czy budzila sie sama?
Probuj co chwile (bez przesady oczywiscie ) palca z czyms mokrym podstawiac, nawet delikatnie "wepchnac" do pyszczka, moze to ja zacheci.
U mnie kilka razy tez tak bylo. Dopiero rano mialy ochote.
Nie wiem wiecej co Ci poradzic.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Re: Operacja staruszki/zachowanie po narkozie
Bardzo Ci dziękuję za pomoc
wpychałam, ale efekt jest taki, że jest cala mokra teraz, a picie dalej ma w poważaniu no nic, położe się spac, w nocy wstanę, zobacze, może coś się zmieni...wydaje mi się, że jest ok z ciepłem, tzn jak wsadzam do niej ręke, to jest ciepło, nóżki, pyszczek ma ciepły, więc zostawię na razie tą butelkę z wodą w spokoju, niepokoi mnie jeszcze to jej takie 'postukiwanie; podczas oddechu od czasu do czasu...no nic, trzeba czekac do rana, dziekuje jescze raz..
wpychałam, ale efekt jest taki, że jest cala mokra teraz, a picie dalej ma w poważaniu no nic, położe się spac, w nocy wstanę, zobacze, może coś się zmieni...wydaje mi się, że jest ok z ciepłem, tzn jak wsadzam do niej ręke, to jest ciepło, nóżki, pyszczek ma ciepły, więc zostawię na razie tą butelkę z wodą w spokoju, niepokoi mnie jeszcze to jej takie 'postukiwanie; podczas oddechu od czasu do czasu...no nic, trzeba czekac do rana, dziekuje jescze raz..
Re: Operacja staruszki/zachowanie po narkozie
Kurcze takie postukiwanie moze byc wynikiem np ze cos w nosku zalega. Ale zapewne przyczyn moze byc jeszcze wiecej.
Ale oddycha normalnie, spokojnie i rowno?
Bede mocno trzymac kciuki. Napisz jutro jak mala sie czuje.
Ale oddycha normalnie, spokojnie i rowno?
Bede mocno trzymac kciuki. Napisz jutro jak mala sie czuje.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']