Oswajanie zajmuje czasem dużo czasu. Potrzeba do tego dużo cierpliwości i troskliwości

. A być może Twoja szczurka jest takim typem "niedotykajły". Nie każdy ogonek jest spokojnym miziakiem
Koniecznie dokup/doadoptuj jej koleżankę. Mam wrażenie, że kwestia finansów to tylko wymówka, bo to kilkadziesiąt złotych wcale nie tak trudno zaoszczędzić. A prawdopodobnie, jeśli na spokojnie tłumaczyłabyś swojej mamie, że szczurki potrzebują towarzystwa swojego gatunku, że trzymanie ich samych jest okrucieństwem i wyrazem egoizmu - to mama by się zgodziła i dostałabyś te 60 - 80 zł (a na allegro bywa nawet taniej).
Tak naprawdę jak masz za małą klatkę na 2 szczury, to jest też za mała na jednego... Szczurki potrzebują dużej, przestronnej klatki, to ruchliwe zwierzęta - biegają, skaczą, wspinają się i nie powinno się ograniczać im ruchu tylko do wybiegu....
Szczur samotny = szczur nieszczęśliwy. Jeśli jesteś pewna, że nie masz szans na 2 ogonki, to oddaj swoją komuś z forum. Daj ogłoszenie, wyjaśnij sytuację i prawdopodobnie samiczka znajdzie dobry domek i swoje
stado. A Ty możesz poczekać z opieką nad szczurkami do momentu, gdy będziesz mogła mieć u siebie co najmniej 2

. Przecież nie musisz ich mieć u siebie już teraz, zaraz, koniecznie

? Ich dobro jest ważniejsze, niż Twoja zachcianka...
Poza tym wypuszczanie jej razem ze szczurkami koleżanki może nie być dobrym pomysłem. Nie masz żadnej gwarancji, że się polubią, zaakceptują. A jeśli tak - to Twoja samiczka będzie tym bardziej tęsknić i cierpieć...