Czy ona się oswoi?
Moderator: Junior Moderator
Czy ona się oswoi?
Mam jednego szczurka-Roxi. Posiadam ją od 13 sierpnia. Ma ona ok. 1-2 miesięcy. Chciałabym dokupić jej koleżankę ale jest to niemożliwe dlatego proszę, nie piszcie że szczur samotny to szczur nieszczęśliwy, bo ja to wiem i staram się poświęcać jej jak najwięcej czasu aby nie czuła sie samotna, i mam pytanie. Czy to że jest ona jedna to znaczy, że dłużej się bedzie oswajać, bądz wogóle się nie oswoji? Jak dotychczas przez ten 5 dnień co ją mam ona cały czas nie jest oswojona. Stosuję rodzaj oswajania 'na siłe'. Jak ją wyjmuje to się strasznie wyrywa, (chociaż podczas pierwszych 2-3 dni musiałam ją łapać z 10 minut) a jak ją uda mi się złapać to czesto mnie obsika i obkupka. Nie gryzie, (nigdy mnie nie ugryzła), nie jest agresywna ani nerwowa. Czasami jednak jak ją włoże do klatki ona podchodzi do wyjścia ( chociaż niepewnie i płochliwie) i widać że chciałaby wyjść jeszcze ale boji się ponieważ cały czas jak chce sama wyjść musi czuć że dotyka wejścia klatki w razie czego aby szybko uciec do swojego domku. Jednak często płochliwość zwycieża, ponieważ wystarczy jeden nawet delikatny ruch a ona chowa się do klatki bo się boji. Jak myślicie. Stosować rodzaj oswajania 'na siłę' czy 'po dobroci'??? Niechcę aby czuła do mnie jakąś 'urazę' z powodu że wyciągam ją na siłę a czytałam tez że jak się zacznie oswajać jednym z dwóch sposobów to powinno się go stosować już cały czas więc jak myślicie?
Dodam też, że jest to mój pierwszy szczurek Zależy mi na waszych opiniach czy się oswoi czy nie. Są one dla mnie ważne.
Pomóżcie, proszę :):)
Dodam też, że jest to mój pierwszy szczurek Zależy mi na waszych opiniach czy się oswoi czy nie. Są one dla mnie ważne.
Pomóżcie, proszę :):)
Re: Czy ona się oswoi?
z czasem na pewno się oswoi. ale z koleżanką byłoby dużo szybciej. wtedy byłaby tez dużo szczęśliwsza. a dlaczego właściwie nie możesz mieć 2 ogonków? to naprawdę nie jest aż tak duża różnica w kosztach utrzymania. A naprawdę warto.
I TAK UMRZESZ.
Re: Czy ona się oswoi?
Nie moge mieć z dwóch powodów =/ po pierwsze: zamała klatka na dwa szczurki. Po drugie: mama na drugiego sie nie zgadza. Ale moja przyjaciółka ma dwa szczórki też dziewczynki, wiec bedą się spotykały i mam nadzieję że się zakumplują
Re: Czy ona się oswoi?
klatka nie jest problemem. Te kilkadziesiąt złotych wcale nie tak trudno uzbierać.
a mamę da się przekonać. wytłumacz jej, ze samotny szczurek jest nieszczęśliwy i ze to naprawdę nie jest duża różnica.
a mamę da się przekonać. wytłumacz jej, ze samotny szczurek jest nieszczęśliwy i ze to naprawdę nie jest duża różnica.
I TAK UMRZESZ.
Re: Czy ona się oswoi?
Jeśli nie możesz mieć drugiej szczurci, oddaj tę, bo u Ciebie będzie nieszczęśliwa z powodu samotności. Są rzeczy ważniejsze niż nasz egoizm.
Re: Czy ona się oswoi?
Ale ona wydaje się być szczęśliwa...jest żywa, wesoła, kochana tylko troszke nieoswoiona...gdy sie oswoi bedzie miała koleżanke mojej przyjaciółki...bedziemy często je razem spotykały...
Re: Czy ona się oswoi?
często? raz w tygodniu? dwa? coś takiego nie ma sensu, bo tylko narobisz jej apetytu.
lepiej postaraj się przekonać mamę.
lepiej postaraj się przekonać mamę.
I TAK UMRZESZ.
Re: Czy ona się oswoi?
Apetyt na wizyty u koleżanek zostawiłabym na później.
Zastanowiłabym się nad faktem pogryzienia przez podopieczne koleżanki.
Z kąd wiesz, że szczurcie koleżanki będą miały ochotę na kontakt z Twoją? Łatwiej namówić mamę na drugiego ogona, czy też jakiąś ciocię, wujka, babcie czy innych członków rodziny o wsparcie finansowe na większą klatkę dla podopiecznych.
Zastanowiłabym się nad faktem pogryzienia przez podopieczne koleżanki.
Z kąd wiesz, że szczurcie koleżanki będą miały ochotę na kontakt z Twoją? Łatwiej namówić mamę na drugiego ogona, czy też jakiąś ciocię, wujka, babcie czy innych członków rodziny o wsparcie finansowe na większą klatkę dla podopiecznych.
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Czy ona się oswoi?
Oswajanie zajmuje czasem dużo czasu. Potrzeba do tego dużo cierpliwości i troskliwości . A być może Twoja szczurka jest takim typem "niedotykajły". Nie każdy ogonek jest spokojnym miziakiem
Koniecznie dokup/doadoptuj jej koleżankę. Mam wrażenie, że kwestia finansów to tylko wymówka, bo to kilkadziesiąt złotych wcale nie tak trudno zaoszczędzić. A prawdopodobnie, jeśli na spokojnie tłumaczyłabyś swojej mamie, że szczurki potrzebują towarzystwa swojego gatunku, że trzymanie ich samych jest okrucieństwem i wyrazem egoizmu - to mama by się zgodziła i dostałabyś te 60 - 80 zł (a na allegro bywa nawet taniej).
Tak naprawdę jak masz za małą klatkę na 2 szczury, to jest też za mała na jednego... Szczurki potrzebują dużej, przestronnej klatki, to ruchliwe zwierzęta - biegają, skaczą, wspinają się i nie powinno się ograniczać im ruchu tylko do wybiegu....
Szczur samotny = szczur nieszczęśliwy. Jeśli jesteś pewna, że nie masz szans na 2 ogonki, to oddaj swoją komuś z forum. Daj ogłoszenie, wyjaśnij sytuację i prawdopodobnie samiczka znajdzie dobry domek i swoje stado. A Ty możesz poczekać z opieką nad szczurkami do momentu, gdy będziesz mogła mieć u siebie co najmniej 2 . Przecież nie musisz ich mieć u siebie już teraz, zaraz, koniecznie ? Ich dobro jest ważniejsze, niż Twoja zachcianka...
Poza tym wypuszczanie jej razem ze szczurkami koleżanki może nie być dobrym pomysłem. Nie masz żadnej gwarancji, że się polubią, zaakceptują. A jeśli tak - to Twoja samiczka będzie tym bardziej tęsknić i cierpieć...
Koniecznie dokup/doadoptuj jej koleżankę. Mam wrażenie, że kwestia finansów to tylko wymówka, bo to kilkadziesiąt złotych wcale nie tak trudno zaoszczędzić. A prawdopodobnie, jeśli na spokojnie tłumaczyłabyś swojej mamie, że szczurki potrzebują towarzystwa swojego gatunku, że trzymanie ich samych jest okrucieństwem i wyrazem egoizmu - to mama by się zgodziła i dostałabyś te 60 - 80 zł (a na allegro bywa nawet taniej).
Tak naprawdę jak masz za małą klatkę na 2 szczury, to jest też za mała na jednego... Szczurki potrzebują dużej, przestronnej klatki, to ruchliwe zwierzęta - biegają, skaczą, wspinają się i nie powinno się ograniczać im ruchu tylko do wybiegu....
Szczur samotny = szczur nieszczęśliwy. Jeśli jesteś pewna, że nie masz szans na 2 ogonki, to oddaj swoją komuś z forum. Daj ogłoszenie, wyjaśnij sytuację i prawdopodobnie samiczka znajdzie dobry domek i swoje stado. A Ty możesz poczekać z opieką nad szczurkami do momentu, gdy będziesz mogła mieć u siebie co najmniej 2 . Przecież nie musisz ich mieć u siebie już teraz, zaraz, koniecznie ? Ich dobro jest ważniejsze, niż Twoja zachcianka...
Poza tym wypuszczanie jej razem ze szczurkami koleżanki może nie być dobrym pomysłem. Nie masz żadnej gwarancji, że się polubią, zaakceptują. A jeśli tak - to Twoja samiczka będzie tym bardziej tęsknić i cierpieć...
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek