Czy ona się oswoi?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Panna E.
Posty: 25
Rejestracja: sob sie 16, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Warszawa

Czy ona się oswoi?

Post autor: Panna E. »

Mam jednego szczurka-Roxi. Posiadam ją od 13 sierpnia. Ma ona ok. 1-2 miesięcy. Chciałabym dokupić jej koleżankę ale jest to niemożliwe dlatego proszę, nie piszcie że szczur samotny to szczur nieszczęśliwy, bo ja to wiem i staram się poświęcać jej jak najwięcej czasu aby nie czuła sie samotna, i mam pytanie. Czy to że jest ona jedna to znaczy, że dłużej się bedzie oswajać, bądz wogóle się nie oswoji? Jak dotychczas przez ten 5 dnień co ją mam ona cały czas nie jest oswojona. Stosuję rodzaj oswajania 'na siłe'. Jak ją wyjmuje to się strasznie wyrywa, (chociaż podczas pierwszych 2-3 dni musiałam ją łapać z 10 minut) a jak ją uda mi się złapać to czesto mnie obsika i obkupka. Nie gryzie, (nigdy mnie nie ugryzła), nie jest agresywna ani nerwowa. Czasami jednak jak ją włoże do klatki ona podchodzi do wyjścia ( chociaż niepewnie i płochliwie) i widać że chciałaby wyjść jeszcze ale boji się ponieważ cały czas jak chce sama wyjść musi czuć że dotyka wejścia klatki w razie czego aby szybko uciec do swojego domku. Jednak często płochliwość zwycieża, ponieważ wystarczy jeden nawet delikatny ruch a ona chowa się do klatki bo się boji. Jak myślicie. Stosować rodzaj oswajania 'na siłę' czy 'po dobroci'??? Niechcę aby czuła do mnie jakąś 'urazę' z powodu że wyciągam ją na siłę a czytałam tez że jak się zacznie oswajać jednym z dwóch sposobów to powinno się go stosować już cały czas więc jak myślicie?

Dodam też, że jest to mój pierwszy szczurek :) Zależy mi na waszych opiniach czy się oswoi czy nie. Są one dla mnie ważne.

Pomóżcie, proszę :):):)
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Landrynka »

z czasem na pewno się oswoi. ale z koleżanką byłoby dużo szybciej. wtedy byłaby tez dużo szczęśliwsza. a dlaczego właściwie nie możesz mieć 2 ogonków? to naprawdę nie jest aż tak duża różnica w kosztach utrzymania. A naprawdę warto.
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Panna E.
Posty: 25
Rejestracja: sob sie 16, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Panna E. »

Nie moge mieć z dwóch powodów =/ po pierwsze: zamała klatka na dwa szczurki. Po drugie: mama na drugiego sie nie zgadza. Ale moja przyjaciółka ma dwa szczórki też dziewczynki, wiec bedą się spotykały i mam nadzieję że się zakumplują :)
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Landrynka »

klatka nie jest problemem. Te kilkadziesiąt złotych wcale nie tak trudno uzbierać.
a mamę da się przekonać. wytłumacz jej, ze samotny szczurek jest nieszczęśliwy i ze to naprawdę nie jest duża różnica.
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Layla »

Jeśli nie możesz mieć drugiej szczurci, oddaj tę, bo u Ciebie będzie nieszczęśliwa z powodu samotności. Są rzeczy ważniejsze niż nasz egoizm.
Panna E.
Posty: 25
Rejestracja: sob sie 16, 2008 8:34 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Panna E. »

Ale ona wydaje się być szczęśliwa...jest żywa, wesoła, kochana tylko troszke nieoswoiona...gdy sie oswoi bedzie miała koleżanke mojej przyjaciółki...bedziemy często je razem spotykały...;)
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Landrynka »

często? raz w tygodniu? dwa? coś takiego nie ma sensu, bo tylko narobisz jej apetytu.

lepiej postaraj się przekonać mamę.
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Awatar użytkownika
Paweł69
Posty: 672
Rejestracja: wt gru 19, 2006 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Paweł69 »

Apetyt na wizyty u koleżanek zostawiłabym na później.
Zastanowiłabym się nad faktem pogryzienia przez podopieczne koleżanki.
Z kąd wiesz, że szczurcie koleżanki będą miały ochotę na kontakt z Twoją? Łatwiej namówić mamę na drugiego ogona, czy też jakiąś ciocię, wujka, babcie czy innych członków rodziny o wsparcie finansowe na większą klatkę dla podopiecznych.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Czy ona się oswoi?

Post autor: Nakasha »

Oswajanie zajmuje czasem dużo czasu. Potrzeba do tego dużo cierpliwości i troskliwości ;). A być może Twoja szczurka jest takim typem "niedotykajły". Nie każdy ogonek jest spokojnym miziakiem ;)

Koniecznie dokup/doadoptuj jej koleżankę. Mam wrażenie, że kwestia finansów to tylko wymówka, bo to kilkadziesiąt złotych wcale nie tak trudno zaoszczędzić. A prawdopodobnie, jeśli na spokojnie tłumaczyłabyś swojej mamie, że szczurki potrzebują towarzystwa swojego gatunku, że trzymanie ich samych jest okrucieństwem i wyrazem egoizmu - to mama by się zgodziła i dostałabyś te 60 - 80 zł (a na allegro bywa nawet taniej).

Tak naprawdę jak masz za małą klatkę na 2 szczury, to jest też za mała na jednego... Szczurki potrzebują dużej, przestronnej klatki, to ruchliwe zwierzęta - biegają, skaczą, wspinają się i nie powinno się ograniczać im ruchu tylko do wybiegu....

Szczur samotny = szczur nieszczęśliwy. Jeśli jesteś pewna, że nie masz szans na 2 ogonki, to oddaj swoją komuś z forum. Daj ogłoszenie, wyjaśnij sytuację i prawdopodobnie samiczka znajdzie dobry domek i swoje stado. A Ty możesz poczekać z opieką nad szczurkami do momentu, gdy będziesz mogła mieć u siebie co najmniej 2 ;). Przecież nie musisz ich mieć u siebie już teraz, zaraz, koniecznie ;)? Ich dobro jest ważniejsze, niż Twoja zachcianka...

Poza tym wypuszczanie jej razem ze szczurkami koleżanki może nie być dobrym pomysłem. Nie masz żadnej gwarancji, że się polubią, zaakceptują. A jeśli tak - to Twoja samiczka będzie tym bardziej tęsknić i cierpieć...
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”