Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
__AnKA19__
Posty: 103
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 3:11 pm
Lokalizacja: Głogów

Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: __AnKA19__ »

Jak widzę większość osobników na tym formu posiada bardzo wiele informacji o szczurkach a ja potrzebowałabym troche pomocy. Moja 4 miesięczna szczurzyca bardzo wcześnie miała młode, była bardzo oswojaona i wydaje mi sie bardzo do nas przywiązana( do mnie do do męża) mieszkała w klatce ale ona ciągle była otwarta, bo kiedy miała ochote to poprostu z niej wychodziła i przychodziła troche popsocić, zawsze jednak skrupulatnie do niej wracała i nie było z ty problemu. Tak samo też było gdy urodziły się młode szczurki, była naprawde troskliwą matką, spędzała z maluchami bardzo dużo czasu, ale też i o nas nie zapominała. Pewnego dnia jednak zaginęła i do dzisiaj nie wiem jak to jest możliwe. O ósmej rano jeszcze przyszła do nas do łóżka popsocić, a o 10 już jej nigdzie nie mogłam znalźć. Nie mam zielonego pojęcia co sie z nią mogło stać ponieważ przeszkualiśmy z mężem każdy kąt, a wszystkie drzwi i okna były pozamykane. Poprostu rozpłynęła się w powietrzu. :-\ szukaliśmy jej przez cały dzień i nic. No a maluszki przez prawie 8 godzin nic nie jadły. No to znalazłam na formum przepis na mleczko i zaczęłam je karmić. Starałam sie conajmniej co 3 godziny, ale one tak troche cienko jadły. Była ich szóstka, dzisiaj mają 14 dni i niestety 2 maluchy odeszły. Niestety maluszki sątroche chudsze niż powinny być, ale staram sie jak tylko mogę. Tak pocichutku do nich mówie ze muszą jeszcze troszeczkę wytrzymać bo przeczytałam ze maluszki 14 dniowe jak otwierają oczka o zaczynają same jeść np kaszki. No a jeden maluszek już dzisiaj jedno otworzyl :) :) :) Pomóżcie mi proszę. Co dla tych maluśkich ogonków będzie teraz najlepsze, jak mam je dalej karmić, czym, co im dawać jeść, do tej pory karmie je pipetką, ale co dalej...
Z nami: Chopin, Lio, Shortii, Mała Mii, Zgredzio
W serduszku: Lilu ('), Edzia (')
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: Nina »

Dopóki małe będą chciały jeść z pipety, karmcie je. Oprócz tego, jeśli tylko maluszki zaczną interesować się normalnym jedzeniem, dawajcie kaszki do płytkich miseczek, ugotowane mięsko (pierś z kurczaka jest zazwyczaj bardzo chętnie zjadana), ser biały, jogurt, jakieś miękkie owoce (moje chętnie wcinały banany). No i oczywiście zwykłą mieszanke, maluszki szybko zaczynają ją podskubywać.

Jesteście bardzo dzielni, niewielu udaje sie odkarmić szczurze maluszki :) Maluchy też dobrze sie rozwijają jak na dzieciaki karmione pipetą ;)

Powodzenia
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
__AnKA19__
Posty: 103
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 3:11 pm
Lokalizacja: Głogów

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: __AnKA19__ »

Staramy się jak możemy, najgorzej nocki, no i w pracy. Mieszkają sobie w koszyczku pod biurkiem u mnie w biurze jak jestem w pracy :) Ale warto bo są poprostu śliczne, i już tam sabe próbują się myć i wogóle, bardzo lubią spać na rączce :) Na poczatku jak się urodziły chcielismy sobie zostawić tylko jednego albo dwojkę, a teraz nie oddam żadnego, bo wkońcu to moje dzieciaczki są :) Najbardziej obawiam się tego ze są troche wychudzone, więc mam nadzieje ze szybko zaczną jeść jakieś inne pokarmy. A tak wogóle to ile taki mały szczurek wypija mleczka na raz, bo może powinnam je troszeczke bardziej przymuszać do jedzenia, sama nie wiem...
Z nami: Chopin, Lio, Shortii, Mała Mii, Zgredzio
W serduszku: Lilu ('), Edzia (')
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: Nina »

Ile powinny jeść to nie mam pojęcia. U mnie nie było problemu z karmieniem, samica odkarmiła wszystkie młode.
Lepiej by było, żebyście zostawili maluchy jednej płci, a drugiej znaleźli dobre domki. Trzymanie dwóch stad bywa kłopotliwe, a kastracja to ryzyko i duży koszt.
No bo trzymanie ich razem nie wchodzi w gre, zostalibyście 'zasypani' młodymi z chorobami genetycznymi (chów wsobny)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: ogonowa »

Pytanie trochę nie do tematu ,aleskąd wzieły Wam się małe ?
Prezent z zoologa czy wpadka z kolegą ??? ;D ;D
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: merch »

Dwu tygodniowe maluchy zaczynają jesć pokarm stały. dawaj produkty bogatobiałkowe jajko gotowane, gotowane mięso kurczaka, kaszki dla niemowląt . Mozesz ugotować krupnik bez przypraw na mięsie z warzywami i kaszą jęczmienną ( pęczak). Możesz podawać gerberki dla niemowąt. Mleko podawaj tak jak pdawałaś ,conajmniej do skończenia 3 tygodnia, mozesz zwiększyc przerwy w nocy np tylko raz . Napisz tez dokladnie jak postepowałaś z maluchami , każde doświadczenie jest cenne , wiekszość maluchów odchowywanych przez człowieka bez specjalistycznej wiedzy ginie . Także gratuluje i proszę opisz wszystko szczegółowo.
Awatar użytkownika
__AnKA19__
Posty: 103
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 3:11 pm
Lokalizacja: Głogów

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: __AnKA19__ »

Tatuś oczywiście jest, najpierw była u nas w domu samiczka (czyli mama młodych - Edzia) tyle ze było troche zamieszania bo jak ją kupiłam w zologicznym powiedzieli mi ze to samiec (a była wtedy bardzo malutka, więc ja nie będąc specjalistą uwieżyłam sprzedawcy) Po tygodniu stwierdziliśmy ze dokupimy jeszcze jednego samca zeby czuły sie raźniej :) więc dokupiliśmy samca. Kiedy przyniosłam go do domu zorientowałam sie ze coś je jednak różni, nowy samiec miał bardzo widoczne jądra, a nasza Edzia nie (która wcześniej nazywana była Edkiem) No i zonk, trafiła sie parka. Stąd małe !!
Tatuś jednak został poźniej przeniesiony do innej klatki.

Małe karmione są mlekiem dla niemowląt z glukozą i żółtkiem. Karmione są średnio co 3, 4 godziny bo częściej nie daje radu ze wzglądu na pracę. Mama znikneła we wtorek rano, a dzisiaj mamy już niedziele, przez ten cały czas karmione były tym mlekiem. było ich sześć dwa odeszyły w piątek, mimo tego ze jeden nawet całkiem sporo jadł, ale to pewnie nie jest od tego całkowicie uzależnione. Karmie je pipetką, ale zauważyłam ze nie jedzą za dużo. Widze ze są troche wychudzine. Karmienie 4 malców zajmuje mi minimum pół godziny. Po karmieniu przemywami je zwilżonym wacikiem i staram wymasować trochę brzuszki, ale strasznie się wiercą i pewnie nie są wymasowane tak jak powinny byc.zdaje sobie sprawę z tego, że nie mają dostarczone tyle pokarmu ile powinny i są znacznie słabsze, ale robie to co mogę. mam nadzieje tylko , że dotrwają do tego okresu gdzie będą mogły spożywać inne pokarmy i zaczną sie wkońcu najadać i przybierać na wadze. Wy znacie się bardziej , jak myslicie mają szanse przeżyći normalnie poźniej funkcjonować jak normalne wesołe ogonki??
Z nami: Chopin, Lio, Shortii, Mała Mii, Zgredzio
W serduszku: Lilu ('), Edzia (')
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: merch »

Jeśli przeżyją to tak apodaj w jakich proporcjach i jakie mleko dawałaś . Kontroluj nawodnienie jesli skora robi sie nieelastyczna warto podać pipetka płyn Ringera mleczanowy. Zamontuj im tez poidło i sprobuj pokazać jak się pije do poidła nalej przegotowanej wody , może być osłodzona odrobina glukozy.
Awatar użytkownika
__AnKA19__
Posty: 103
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 3:11 pm
Lokalizacja: Głogów

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: __AnKA19__ »

Maluszki zjadły wczoraj trochę gerberka dla dzieci a później troche kaszki z mleczkiem :) no i oprócz tego też mleczko ;) ;) ;) dawałam im troche ugotowanego jajka, ale nie bardzo chciały jeść. Już drugi ogonek zaczyna otwierać oczka, albinosek z czerwonymi oczkami ;) Wydaje mi się że wzszystkie maluchy to chłopaki, ale ekspertem to ja nie jestem, także było by stadko samych facetów, no bo przecież jeszcze tatko został (tylko z nim to też problem bo strasznie boi się ludzi, nawet mnie i męża, wydaje mi się że musiał go ktoś kiedyś skrzywdzić jak był maluśki bo ma nawet złamany ogonek ;() A jak dorosły samiec przyjmie małe maluszki ?? W czasie ciąży i porodu był w innej klatce bo baliśmy się że może im zrobić krzywdę a teraz...

P.S Jeśli chodzi o proporcję mleka to: 100 gram wody przegotowanej, 4 łyżeczki mleka dla niemowląt "Nano 1", 2 łyżeczki glukozy i 1 sparzone żółtko. To wszystko mieszam w butelce i trzymam w lodówce. Jak przychodzi pora karmienia wlewam 25g do kieliszeczka i wkładam do miseczki z gorącą wodą, mleczko się zagrzew no i SMACZNEGO :)
Z nami: Chopin, Lio, Shortii, Mała Mii, Zgredzio
W serduszku: Lilu ('), Edzia (')
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: IVA »

Wychowywałam 12 maluszków od ich 9 dnia, kiedy to Persefonka nie wytrzymała trudów macierzyństwa i odeszła.
W tym czasie nie wiedziałam nawet, że to forum istnieje, a weci mieli nie więcej niż ja informacji jak wychować maluchy, wiec radziłam sobie jak mogłam. Maluchom podawałam pipetką najpierw mleczko dla wcześniaków do którego po 3 dniach włączyłam niewielkie ilości kaszki mlecznej dla dzieci (ja dawałam bananową). Później stopniowo zwiększałam ilość kaszki. Karmiłam mniej więcej co 4 godziny. Kiedy już wszystkie otworzyły oczka - tak od 16 dnia oprócz podawania pipetką podsuwałam jedzenie na palcu - prawie wszystkie zlizywały jedzenie. To pozwoliło mi na wstawienie miseczki z kaszką znacznie przed upływem 3 tygodni ich życia. Obserwowałam jak jedzą i dokarmiałam pipetką te, które moim zdaniem były najsłabsze. Poza tym możesz im pozostawić miseczkę z ziarenkami ale w ich przypadku mokre jedzonko jest ważniejsze.
Dodam, że u mnie wszystkie 12 ogonków przeżyło.
Awatar użytkownika
__AnKA19__
Posty: 103
Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 3:11 pm
Lokalizacja: Głogów

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: __AnKA19__ »

Dzisiaj nasze maleństwa mają 16 dni :) Wszystkie mają otwarte oczka, i powoli robią się bardzo ciekawskie ;P od dwóch dni wcinają serki danio i gerberki dla niemowląt, dzisiaj największy maluszek zaczął podgryzać obrane ziarenka słonecznika i kawałki kurczaka, byle tak dalej...
Z nami: Chopin, Lio, Shortii, Mała Mii, Zgredzio
W serduszku: Lilu ('), Edzia (')
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: ogonowa »

Gratuluję postępu maluszkowi :)
igig
Posty: 516
Rejestracja: sob wrz 06, 2008 11:31 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: igig »

No,no... Gratuluje i trzymam kciuki :D .
Kraków i okolice!
Krakowski szczurzy piknik! KLIK!
17 Kwietnia
Sharoon1994
Posty: 6
Rejestracja: wt wrz 23, 2008 1:12 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: Sharoon1994 »

Czyli ile czasu już upłyneło juz od zaginięcia mamy? Wg mnie na;ezy jej dalej szukać, moze gdzieś utknęła, wlazła za kuchenkę, czy za jakieś meble, może wpadła w jakieś kable czy coś? No napewno się nie rozpłynęła, musi gdzieś być jeśli nie miała okazji na ucieczkę. Jeśli nie przeżyła, to jeszczebardziej rdze jej szukać, bo ja na waszym miejscu nie chciała bym zeby mi się gdzieś szczurze ciałko rozkładało i niewątpliwie śmierdziało. Po za tym Trzymam Kciuki za was, za wasze młode śliczne skarby, no i za mamusię... Żeby się okazało ze gdzieś się zbunkrowała, przed męczącymi ja maluchami czy coś, No i za Tatusia, żeby przyjął swoje dzieciaczki...
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mama opuściła 8 dniowe szczurki

Post autor: ogonowa »

Cos no nie odpowiedzialna ta mamusia jak się tak zaszyła a dzieci zostawiła do "domu zastępczego"
Pisz dalej jak tam maluszki robią postępy :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”