Moje smrodziuchy... ['] Pchełka, Klapuś[']...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: Justka1 »

yss-taaak,napewno marznie w 26 stopniach Celsjusza ;). Jakos dziwne ale moje łyse nie drapią sie o nic,nie kaleczą o kraty i są całe.U mnie jak są przeziebione to i te włochate.Łyse nie chorują częściej ::) .
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: Telimenka »

Ja tez bym sie bala.. i mozecie mi mowic co chcecie i tak bym miala stracha. Poza tym jakos nie ciagnie mnie ;) .

Ucaluj swoje stworzonka :-* :-* .
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: limba »

dzieki yss... :)

Oj ja tez sie balam, nawet mocnej go poglaskac pierwszego dnia mialam obawy <lol>
Ale z kazdym dniem przekonuje sie ze poza brakiem ubranka, absolutnie niczym sie nie rozni. Nie zakpouje sie w polarkach, a jesli tak to Caramelski tez to robi. Zadrapan na jego cialku jak do tej pory brak mimo ze potrafia sie blizniaki ostro kotlowac ;)
Ja tez juz sie nie boje ze mu kuku zrobie. Smyramy sie, drapiemy itp.
Nowa ceche jaka zauwazylam u Cujoskiego to nachalnosc ;D Obaj z Caramelkiem sa naparwde swietnymi chlopakami, i obaj sa zazdrosni o siebie. Jak jeden pakuje sie na kolana to natychmiast drugi tez musi :) Sa swietni, jesli mialabym polecac hodowle ze stowarzyszenia to napewno justki (i prosze tego nie odbierac jako lizustwa, to jest fakt :P :) )

A teraz super wiesci :)
na poniedzialkowym RTG na ktore czekalam z lekkim strachem wyszly.. praktycznie zdrowe pluca <skacze z radosci> W pozycji bocznej wygladaja na calkowicie zdrowe. W lewym plucku zostal jeszcze malenki stan zapalny, ale nawet doktor nie spodziewala sie ze tak sie wylecza. Jescze 2 tyg na antybiotykach i powinno juz byc calkowicie dobrze.
Klapkowska choroba, i efekty leczenia byly tak mile zaskakujace ze Pani doktor zrobila zdjecia zdjec i zwoalal wszystkie doktorki w lecznicy :)
Niestety wyszlo rowniez przesuniete serce, co moglo spowodowac chorobe. Serduszko na razie jest do obserwacji.

U reszty besti na szczescie bez zmian. I oby jak najdluzej. Niedlugo dziewczyny koncza 2 lata, ale sa w swietnej formie, pomijajac nadwage Mesz ::)
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Justka1
Posty: 636
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 3:18 am
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: Justka1 »

Bardzo się cieszę,że wszystko w porzadku z Klapkiem :) (swoją drogą świetne imie ^^ ).Mam nadzieję,że nic więcej mu dolegać nie będzie ;).
Cieszę się także,że wnusiowie są cali,że jesteś zadowolona i mam nadzieję,że nie będą się bić o dostęp do ciebie :).Nie chciała bym,żeby się kłócili.Ich siostry też się przepychają ze sobą,o to która pierwsza na mnie wejdzie :P ale mają także do wywalczenia z innymi moimi samicami :).Chłopcy o mnie się nie biją,są grzeczni choć dziś w nocy była jakaś mała sprzeczka.Wczoraj Caribou był podrapany(2 większe rysy) i się zastanawiam,kto go tak urządził(może on sam zaczął? ) :).No cóż,czasami muszą ustalić między sobą,nie można się od razu wtrącać,bo może to dla któregoś wyjść na gorsze ;).
Chłopcy dojrzewają i zaczyna się walka o pozycje ;).Oby Caramelek i Cujo się nie pozabijali :P .
Awatar użytkownika
lavena
Posty: 1889
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:56 pm
Lokalizacja: Lublin/Puławy

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: lavena »

limba pisze: Niestety wyszlo rowniez przesuniete serce, co moglo spowodowac chorobe.
Czyli szczurek z wyjątkowym serduszkiem...
Jak mój Rokforek.
Mam nadzieje że nie będzie to powodowało więcej żadnych dolegliwości i chorób.
U mojego jest powodem nawracającego zapalenia płucek ale trzymam kciuki żeby w Waszym przypadku tak nie było.
Awatar użytkownika
Oleczka
Posty: 1338
Rejestracja: wt lut 07, 2006 11:15 pm
Lokalizacja: Warszawa-Wola
Kontakt:

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: Oleczka »

ciesze sie ze juz lepiej :)
jej ale ten czas leci, juz 2 lata :)
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: RattaAna »

dużo zdrówka dla Klapusia! u mojej Ritki też leczymy płucka, po przeczytaniu o Klapusiu nabrałam większej nadziei, że można to skutecznie zażegnać; u Rity też podejrzewają, że coś z serduszkiem nie tak, ale na razie rtg nie było dość czytelne, bo te płucka zajęte niestety;

duże miziaki dla stadka (nieco delikatniejsze dla łysaczka :) );
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: limba »

Jeszcze raz za wszystkie kciuki bardzo dziekujemy.
Ratta... ja nadziei prawie nie mialam, doktor chyba tez. Ale mina po drugim RTG.. bezcenna :) nikt chyba nie wierzyl ze da sie to tak wyleczyc. Nadal Klapi na antybiotykach, kontola na poczatku listopada ale chyba bedzie wczesniej. Widze ze antybiotyk sieje pustoszenie, i czuje kosteczki. :(

Martwi mnie Ciastek bo robi sie strasznie dominujacy :/ Mi prawie nie daje sie dotykac, tzn zlapac, jak juz jest na rekach to aniol.. , chlopakow kocha a za chwile z zacieciem lata za nimi i ich leje i do tego juz wiem ze prowokuje. Krwi jeszcze nie bylo, ale zaczynam rozwazac kastracje. :(

Zeby bylo milej kilka fotek z zapoznawania mroweczki z wujkami Ufolem i Klapkiem.

W sumie to nie jest zle
Obrazek
Ale o co znowu chodzi no?!
Obrazek
Wujcio i bratankow dwoch :)
Obrazek
Niuf niuf
Obrazek
I wlosy tez ja mam...
Obrazek
Brat gdzie zagladasz...noo..
Obrazek
Reszta fotek razem nastepnym :)
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: RattaAna »

limba pisze:Widze ze antybiotyk sieje pustoszenie, i czuje kosteczki. :(
Ritka też zmizerniała :( że też te małe cudne stwory tak chorują...

fotka nr 2 przefajna :D

ps. mam taki sam koszyk "na szczury" :D

dużo zdrówka dla stadka! ten golasek taki... łysolek :) chyba bym za nim z kocykiem latała (przynajmniej na początku), hihi
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: Telimenka »

Hihi chyba kazdy ma taki koszyk na szczury ;D .Ja tez mam tylko zielony.
Co do Ciastka..eh niech sie chlop nie wyglupia i mnie zarazem nie straszy.. ja nie kce zeby moi Panowie stracili jajcory :( . Zwlaszcza sie boje po operacji Ryjcia...

Zdjecia sliczne! przekienosciowe.. Panowie boscy :-* :-*
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: Nakasha »

Świetne zdjęcia! :D śliczny łysolek ;D w razie czego jeszcze trochę za Klapka pokciukam....

A ja nie mam koszyka dla szczurów, mam za to 2 duże transportery :P
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: zalbi »

ja też nie mam koszyka. Mam mały transporterek, strasznie już pokiereszowany, i trzeba będzie go zmienić na coś dużo większego i wytrzymalszego.


Dalej kciukam za Klapcia. Moi panowie jeszcze nie schudli, dopiero drugi dzień na antybiotykach.


Zdjęcia świetne =)
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: Babli »

:) Dobrze, że Klapusiem już lepiej.. tylko szkoda, że chudnie..
A Ciastek niech nie wydziwia..
a ja też koszyka nie mam! Transporter ferplastowy, i jakiś koci ;)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: limba »

Ja mam dwa transportery i koszyk ;)

Teli Ty w ogole teraz nie mysl o takich rzeczach. Przeciez to wcale nic pewnego, a Ciacholski sie poburzy, poburzy i moze mu przejdzie. ;) Ja tam go tarmosic nie musze, ale zeby w stosunku do chlopakow sie uspokoil.

I jeszcze jeden fotex zapomnialam wczoraj wrzucic..

Raczki do gory :)
Obrazek
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje smrodziuchy... Klapuś lepiej, duza mrowka juz w domu :)

Post autor: merch »

A ciastka nie widac na tych zdjeciach :(


I meszy i pchely tez nie . Jawna dyskryminacja kobiet :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”