Szczurobajki (mało)polskie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Mój oddział.
Ja i moja gromadka szczurzo-kocia też kciukamy.
Re: Mój oddział.


Re: Mój oddział.
Niesamowite, jak takie małe, niewinne stworzonka musza cierpiec.
Trzymamy kciuki/
Trzymamy kciuki/
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Mój oddział.
To było w sumie dość oczywiste, że to coś z układem nerwowym.
Co dostaje? Powinna dostać steryd i mocny antybiotyk, coś na wzmocnienie.
Trzymamy kciuki jeszcze mocniej.
Co dostaje? Powinna dostać steryd i mocny antybiotyk, coś na wzmocnienie.
Trzymamy kciuki jeszcze mocniej.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Mój oddział.
Trafiłaś. Steryd, jest antybiotyk. Podobno mocny. Ale nazwy nie pamiętam. Muszę w czw. zapytać.
Wiedziałam.. Po prostu wiedziałam. Czułam to od początku
Wiedziałam.. Po prostu wiedziałam. Czułam to od początku

Re: Mój oddział.
Biedne maleństwo. Tak mi przykro...
Trzymam kciuki MOCNO MOCNO!!!!

Re: Mój oddział.
Poczytaj na forum jak dokładnie powinno wyglądać leczenie na te sprawy i pilnuj lekarza. Oni często sobie odpuszczają, a z tymi chorobami tak nie można.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Mój oddział.
Och, Babli... kciuki, ogony... jasne, że trzymamy! Jeszcze jak trzymamy!
......
......
nie-na-wi-dzę zapalenia mózgu! Tak mocno, jak kocham szczury, nienawidzę tej choroby. Pamiętaj, że przy niej, czasami długo trzeba czekać na poprawę....

......
......
nie-na-wi-dzę zapalenia mózgu! Tak mocno, jak kocham szczury, nienawidzę tej choroby. Pamiętaj, że przy niej, czasami długo trzeba czekać na poprawę....
Re: Mój oddział.
Wiecie co? Na każdym kroku, rodzina/znajomi mówią mi "Bez obrazy..,ale to TYLKO szczur. Uśpij go. Ona się męczy" (wszyscy prócz rodziców.) I jak ja mam pozytywnie myśleć
? Jak idę do niej.. jak na nią patrzę.. Tracę wiarę. Tak, przez nich tracę wiarę i nadzieję. Nie wiem czy dobrze robię, trzymając ją tu. Mówią mi, że to bez sensu, że cierpi. Sama myślę, że skoro walczy, skoro ma siłę, jeśli się nie poddajemy obie.. to leczenie ma sens. Teraz już nie wiem sama czy dobrze robię..nie wiem
Tak coby smętnie nie było, to stado Fruzi (alfa stada 2) i Lotty (alfa stada 1), już się zaakecptowały. Lotta dzielnie walczy o przywódctwo. Fruziaczek wydaje się to akceptować. I dobrze. Myślę, że już skończy się wymienianie króliczo-(x3)chomiczej klatki stada Fruzi.
Będą niebawem w wolierze 


Tak coby smętnie nie było, to stado Fruzi (alfa stada 2) i Lotty (alfa stada 1), już się zaakecptowały. Lotta dzielnie walczy o przywódctwo. Fruziaczek wydaje się to akceptować. I dobrze. Myślę, że już skończy się wymienianie króliczo-(x3)chomiczej klatki stada Fruzi.


Re: Mój oddział.
rozumiem Twoje rozterki, Babli; przechodziłam to samo z Lusią; nie mogłam się z nią rozstać, w efekcie całą 1 dobę trzymałam szczurzynę w agonii (dopiero po jej odejściu mogłam to stwierdzić, jeszcze u weta przy eutanazji próbowałam się z nim spierać, że to nie agonia)...
nie wiem jak Twoja Milka, ale Lusia nie przyjmowala już pokarmu - zawartość strzykawki wypływala bokiem z pyszczka, jej oczka były już matowe, mętne, bardzo bardzo zmęczone, a ciałko zupełnie nie trzymało pionu...
takie decyzje są okropnie trudne;
jeśli widzisz, że mała walczy, walcz razem z nią i nie trać nadziei, że pokona to świństwo; ale jeśli zauważysz, że się męczy, że już nie ma sił, nie wahaj się za dlugo, dla jej dobra;
póki co, kciukam żeby mała zebrała wszystkie swoje siły do walki oraz żebyś Ty nie traciła nadziei!!!
nie wiem jak Twoja Milka, ale Lusia nie przyjmowala już pokarmu - zawartość strzykawki wypływala bokiem z pyszczka, jej oczka były już matowe, mętne, bardzo bardzo zmęczone, a ciałko zupełnie nie trzymało pionu...
takie decyzje są okropnie trudne;
jeśli widzisz, że mała walczy, walcz razem z nią i nie trać nadziei, że pokona to świństwo; ale jeśli zauważysz, że się męczy, że już nie ma sił, nie wahaj się za dlugo, dla jej dobra;
póki co, kciukam żeby mała zebrała wszystkie swoje siły do walki oraz żebyś Ty nie traciła nadziei!!!
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Re: Mój oddział.
RattaAna, dzięki. Milkusia walczy. Pije nutri drinka..gorzej z jedzeniem. Ale mam gerberki, kaszki itp. ledwo trzyma pion, mało chodzi..a raczej turla się lub pełza. Walczymy razem. Ale niesamowicie trudno jest mi na nią patrzeć w tym stanie. Nie, nie trudno.. przykro, smutno..źle.
Wiecie...każdego ranka podchodzę do klatki z bijącym sercem. Podchodzę i patrzę. Co ranek to samo. Milkusia leży. Oddycha. Jeśli nie śpi, czołga się pod drzwiczki. Z nadzieją w oczkach, że ją zabiorę. Że ją zabiorę na ręcę, że nakarmie. Każda chwila, każdy ruch, lekki znak..że jest lepiej, każdy kęs lub lyk pożywienia.. to dla mnie wielka nagroda. Nagroda i pocieszenie, że będzie lepiej. Wiem, że w końcu przyjdzie czas na podjęcie decyzji. Czy teraz, w chorobie..jeśli nie będzie lepiej..czy może potem, podczas gdy coś się stanie. Nie jestem w stanie tego przewidzieć. Nikt nie jest. Ale, póki co..każda chwila to wielki skarb..
Wiecie...każdego ranka podchodzę do klatki z bijącym sercem. Podchodzę i patrzę. Co ranek to samo. Milkusia leży. Oddycha. Jeśli nie śpi, czołga się pod drzwiczki. Z nadzieją w oczkach, że ją zabiorę. Że ją zabiorę na ręcę, że nakarmie. Każda chwila, każdy ruch, lekki znak..że jest lepiej, każdy kęs lub lyk pożywienia.. to dla mnie wielka nagroda. Nagroda i pocieszenie, że będzie lepiej. Wiem, że w końcu przyjdzie czas na podjęcie decyzji. Czy teraz, w chorobie..jeśli nie będzie lepiej..czy może potem, podczas gdy coś się stanie. Nie jestem w stanie tego przewidzieć. Nikt nie jest. Ale, póki co..każda chwila to wielki skarb..

Re: Mój oddział.
Wy dziewczyny to ostatnio piszecie posty, ktore mi łzy dosłownie wyciskają... Szkoda strasznie szczurzynki...




Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Mój oddział.
Babli, wiem że napewno jest Ci ciężko w takich chwilach, ale bądź dobrej myśli. Najważniejsze jest to, że Milka nadal dzielnie walczy.
Wiesz, jak przeczytałam o "uśpieniu, bo to tylko szczur" to aż się we mnie wszystko zagotowało. Tak mogą twierdzić tylko ludzie bez serca...
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Razem z moim kocurem i szczurzymi pannami trzymamy mocno kciuki za Milkę.
Wiesz, jak przeczytałam o "uśpieniu, bo to tylko szczur" to aż się we mnie wszystko zagotowało. Tak mogą twierdzić tylko ludzie bez serca...
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Razem z moim kocurem i szczurzymi pannami trzymamy mocno kciuki za Milkę.