Koniec szczurzej historii. Trzódki ciąg dalszy.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Buni@
Posty: 618
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 10:47 am

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: Buni@ »

Jeszcze guza brakowało tym biednym szczurzakom! Trzymam kciuki, przesyłam czochranko i...oczekuję obiecanych filmików!
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: zalbi »

Byliśmy w lecznicy wczoraj. Szejk dostał zastrzyk i czekamy. Jeżeli guz nie zmniejszy się do jutra to wtedy będziemy się martwić.

_____________________________________________________________________________________________

Poza tym wykąpałam dzisiaj Burtona i wsadziłam do dużej klatki razem z Satu i Szejkiem. Burtonowi rana już całkiem zeszła, ma teraz łyse miejsce na plecach.

I tym sposobem mam znowu dziurawe szczury.. tym razem trzy..
Teo ze swoją dziurą na plecach..
Szejk z dziurą na łapce - prezent od Emana..
Burton z parą głębokich dziur na ogonie - prezent od Szejka.

Dlaczego? Bo Eman nie lubi Szejka a Szejk nie lubi Burtona.

Tamowałam Burtonowi krew z ogona chyba z 20 minut. I to w takiej ilości że myślałam, że Burton mi się wykrwawi na rękach. W końcu złapałam go mocno, nakrzyczałam żeby się nie ruszał, zasypałam dziabnięte miejsca pudrem na rany i obandażowałam mu ogon. Bandaż trzymał się jakieś 15 minut po czym Czarny zerwał plastry i bandaż. Ale krew już nie leci.


Co do filmików.. nie wiem, kiedy je wrzucę i czy w ogóle będą bo komputer nie czyta mi aparatu.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: zalbi »

wieści "z frontu":

Burton ma rozcięty ogonek w trzech miejscach.. Chwilę temu "stracił przytomność" i przestał oddychać.
Siedziałam z nim w łazience bo cały czas lała mu się krew. Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić zaczął się dusić i skrzeczeć. Chwilę potem przestał oddychać, trwało to kilka sekund i Burton wrócił.

Przeniosłam go do transportera bo nie mam już piątej klatki. Leży na kocyku strasznie słaby. Dałam mu wody w miseczce, wypił troszkę, zjadł pół gotowanego żółtka. Teraz cały czas liże sobie ogonek.

Nie wiem co z tym zrobić.. Chyba w nocy spać nie będę..
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: maua_czarna »

Ojoj :( Kochane biedactwo...
Duzo sily dla Burtonka! Zeby noc minela Wam spokojnie i bez sensacji :-*
Mizianka dla reszty kawalerow!
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
anik1
Posty: 268
Rejestracja: sob paź 04, 2008 7:47 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: anik1 »

Biedak:(
Jak minęła noc?
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: odmienna »

no, niesamowite! strach pomyśleć co by było, gdyby Cię przy tym nie było... ja właśnie kilka dni temu dokładnie pooglądałam ogonek Blessa; ma taki brudny, że wcześniej nie widziałam ile na nim jest śladów ugryzień... na szczęście moi, nie gryzą niebezpiecznie, ale i tak to się musi skończyć.
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: maua_czarna »

Co u Was? Jak minela noc? Jak sie czuje Burton? :-*
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Awatar użytkownika
Buni@
Posty: 618
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 10:47 am

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: Buni@ »

No właśnie ??? Co z Burtonem, lepiej już? Mam nadzieję, bo jak nie :-[ . Trzymam kciuki, wymiziaj go doe mnie :-*
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: Telimenka »

Jjejciu Ty to masz perypetie z tymi swoimi Chlopakami.... :-\
Niech sie uspokoja bo sie pozabijaja kiedys...
Jak sie czuje Burton?
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: Nakasha »

:o

Właśnie, jak się biedaczek czuje?...
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: zalbi »

Pisałam dwa razy i dwa razy mi post kasowało, dlatego się zdenerwowałam i dałam sobie spokój.


Szejkowy guz zniknął. Wetka powiedziała że tak, jak myślała, był to prawdopodobnie krwiak. Jakby się znowu pojawił to będziemy intensywnie myśleć nad dalszym leczeniem.


Burton ma cztery głębokie rany na ogonie i chyba nie ma w nim w ogóle czucia. Martwię się, czy to nie będzie jakaś martwica albo coś jeszcze gorszego. I nie wiem co z tym zrobić.


Zakwaterowałam wczoraj Szejka i Satka w klatce Burtona i Teo, a starych lokatorów przeniosłam do plusa. Należy im się w końcu trochę więcej miejsca. Gdy wróciłam dzisiaj do domu zastałam młodzież śpiącą razem na półeczce. Elegancko przytuleni do siebie.

Mniejsza klatka posłużyła bo transporterek nie zdał egzaminu. Poza tym zaczepy w postaci plastikowych zacisków do kabli zostały przez któregoś przegryzione i klapka od transporterka odpadła. Jakby tego było mało, przedwczoraj w nocy wstałam żeby zobaczyć do chłopaków bo mnie obudzili, i stanęłam na tej klapce. Odłamki plastiku miałam wszędzie. Na parapecie, na podłodze, na łóżku, nawet w akwarium. I tym sposobem, z małą pomocą któregoś ogona, pozbyłam się klapki od transporterka.

Mam bardzo dużo fajnych zdjęć. Wrzucę dzisiaj wieczorem albo jutro wieczorem, zależy kiedy będę mieć czas.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Buni@
Posty: 618
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 10:47 am

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: Buni@ »

Jakie szczęście. Tak się zestresowałam, choć chyba nie ja jedyna ^-^ .
anik1 napisał(a):
Jak minęła noc?
maua_czarna napisał(a):
Co u Was? Jak minela noc? Jak sie czuje Burton? :-*
Telimenka napisał(a):
Jak sie czuje Burton?
Nakasha napisał(a):
:o

Właśnie, jak się biedaczek czuje?...
Jak widać wszyscy(tkie) się stresowaliśmy ;) .
Mam nadzieję, że ten krwiak nie powróci.
Wiem jak to jest, gdy napiszesz długi post z wieloma zdjęciami a tu "SZAST PRAST" i nic nie ma :-\ . Denerwujące strasznie.

Tak, więc czekam na fotki...dużo fotek ^-^ .

P.S. Wymiziaj ode mnie trzódkę. :-*
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: maua_czarna »

Jezuuu,kobieto!Mialam trzy zawaly...Chcielismy napisac do Ciebie smsa, ale sie powstrzymywalismy,zeby nie byc natarczywymi ::) Matkooo....
No, dobrze, ze "guz" czy tam krwiak, zniknal i oby juz sie nie pojawil :)
Co do ogonka bez czucia...biedny Burton. Moze jednak ma czucie? Moze to tylko takie mylne wrazenie? Oby!
Duuuzo zdrowka i mizianka od nas obojga, dla calego stadka :)
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: zalbi »

maua, przepraszam, już się poprawię =)


Co do guza - krwiaka: od początku była nadzieja, że to może krwiak. Guz zniknął i jest ok. Jeżeli znowu się pojawi to będzie wiadomo, że krwiakiem nie był. Oby się nie pojawił.

Co do ogonka: w porównaniu z resztą ogonkowych ogonków ogonek Burtona zwisa tak bezwładnie. Czarny nie porusza nim, włóczy go po ziemi. Przyciskam ogonek lekko palcami - Burton nie reaguje. Przycisnęłam dosyć mocno i też nic.

Ogólnie ogonek jest dosyć mocno spuchnięty. W niektórych miejscach, przy ranach, jest zsiniały. Poczekam jeszcze trochę, zobaczymy co będzie dalej.

Aktualnie sama włóczę się po najróżniejszych lekarzach i totalnie na nic nie mam czasu. Ostatnio miałam nawet robiony rezonans. Masakryczne przeżycie, heh.



W związku z tym, że sama skazałam się na ponowną burzę hormonów w postaci kolejnego pół roczengo szczura, muszę to jakoś przeżyć. Poczekamy maksymalnie dwa miesiące, o ile Szejk nie zacznie bardziej szaleć, i jeżeli nic się w jego zachowaniu nie zmieni to czeka go kastracja.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzódka: Teo, Burton, Eman, Szejk, Satu

Post autor: odmienna »

Że zawału można przez Ciebie dostać, to fakt.
Brzydko wygląda sprawa z tym ogonkiem Burtonowym... mnie się jednak zdaje, że szczurze ogonki są słabo unerwione i nawet trudno mi sobie wyobrazić opuchliznę na tym urządzeniu... czy ogonek jest równomiernie ciepły? Może te zasinienia, to rodzaj krwiaka...

Burzę hormonów przetrwasz Ty i Szczury Twoje :) . Tym bardziej, że wyraźnie już „idzie ku lepszemu” ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”