Agata pisze:Pisałam już w temacie Kokosanek: mój plan czytelniczy na najbliższy miesiąc obejmuje następujące pozycje: Dżuma, Cesarz, Skąpiec, Cierpienia młodego Wertera, Moralność pani Dulskiej.
Lektury do drugiego etapu konkursu z j. polskiego.
W związku z tym, że termin moich bojów w drugim etapie wyznaczony jest na ten piątek, kończę już ostatnią lekurę, mała powtóreczka i... do boju!
O
Dżumie już pisałam, więc się powtarzać nie będę, ale napiszę kilka słów o reszcie.
Moralność pani Dulskiej bardzo mi się podobała, zwłaszcza jeden bohater. :> Zbyszko miał w sobie to coś, byłam gotowa mu się oświadczać, już teraz, zaraz, gdyby nie to, że w końcu okazał się skończoną świnią.

Typowe.
Skąpiec również przypadł mi do gustu, czym jestem dość zaskoczona, bo to drugi dramat pod rząd, a nie gustuję w tym rodzaju literackim. Chyba się przełamię.
Cierpienia Młodego Wertera, jak już pisałam w marudniku, nie bez powodu mają cierpienia w tytule. Naprawdę cierpiałam, czytając. Nie mogę tego strawić, po prostu nie mogę. Rzadko kiedy mam aż tak negatywne nastawienie do jekiejś książki, ale to było okropne... Przepraszam, ale muszę odreagować.

Nie potrafię docenić kunsztu Goethego.
Cesarza jeszcze czytam, ale mam zamiar zaraz skończyć lekturę. Bardzo dobra książka, tyle mogę powiedzieć.

Chyba poczytam trochę więcej Kapuścińskiego, bo sądzę, że warto.
To ja wracam do uzupełniania zeszytów.
PS
yss, ja też Muminki znam tylko z telewizyjnego serialu animowanego, ale jak napisałaś o cytacie, to oczywiście pomyślałam o ksiażce.

Po prostu nie dane było mi jej przeczytać, chociaż zdawałam sobie (i zdaję) sprawę z jej istnienia. Ale mniejsza o to.
