Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Przemyłam mu już tę ranę ale nie zrobiłam w końcu zdjęcia. Bardzo się wiercił i mu się to nie podobało ale daliśmy radę. Z rozmowy na shout-boxie wywnioskowałyśmy, że Hyde mógł w taki sposób zareagować przez samoobronę. Może właśnie Jekyll go sprowokował do takiego zachowania. Hyde jest spokojny, ugodowy, strachliwy więc być może się jedynie bronił...
Tak czy inaczej chłopaków nie dzielę, a jutro zobaczymy co dalej. Oby nic się nie działo, a to niech się okaże wypadkiem przy walce, a nie umyślnym atakiem by zranić.
Walki w klatce są, mocne iskanie jest, tylko rany ciętej do tej pory nie było. Czy to już ten czas że hormony dominują? Moi Bob i George jedyne walki jakie staczali, to były stójki. Dziewczyny mnie tu uspokajały, że to wcale nie musi być zły znak, a tylko wypadek. Liczę na to!
Dzięki za ciepłe słowa otuchy i pomoc!
pszczolka90, grzesia, anonymenails
No i Ivcia za posta
Tak czy inaczej chłopaków nie dzielę, a jutro zobaczymy co dalej. Oby nic się nie działo, a to niech się okaże wypadkiem przy walce, a nie umyślnym atakiem by zranić.
Walki w klatce są, mocne iskanie jest, tylko rany ciętej do tej pory nie było. Czy to już ten czas że hormony dominują? Moi Bob i George jedyne walki jakie staczali, to były stójki. Dziewczyny mnie tu uspokajały, że to wcale nie musi być zły znak, a tylko wypadek. Liczę na to!
Dzięki za ciepłe słowa otuchy i pomoc!
pszczolka90, grzesia, anonymenails
No i Ivcia za posta
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
A co tam z moją zauroczoną klatką?
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Ogonowa:
Po pierwsze: Szczurasy nadal w tej małej klatce zastępczej się męczą, 40/60/60
Po drugie: dla Ciebie na zamówienie zdjęcia!
Zdjęcie typu "BOO!". Wskoczył mi nagle w kadr
Jestem okrągły i mnie nie widzisz!
Grubas jestem
Kłaniam się nisko
Przystojni jesteśmy, a jeden z nas gruby
Jaki ja jestem śliczny!
Szczur od tyłu
Wieeelkie rosołowe oka
Moje ulubione
Mam nadzieję, że się podobają
Po pierwsze: Szczurasy nadal w tej małej klatce zastępczej się męczą, 40/60/60
Po drugie: dla Ciebie na zamówienie zdjęcia!
Zdjęcie typu "BOO!". Wskoczył mi nagle w kadr
Jestem okrągły i mnie nie widzisz!
Grubas jestem
Kłaniam się nisko
Przystojni jesteśmy, a jeden z nas gruby
Jaki ja jestem śliczny!
Szczur od tyłu
Wieeelkie rosołowe oka
Moje ulubione
Mam nadzieję, że się podobają
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
piekne piekne jak oni szybko rosna...
Cookie jest przecudny zreszta Jekyll i Hyde tez niczego sobie panowie
Cookie jest przecudny zreszta Jekyll i Hyde tez niczego sobie panowie
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Ostatnia fotka jest super
mizanko dla szczuraskow
mizanko dla szczuraskow
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Jeśli chodzi o post to NMS Mało pomogłam... z resztą od tego jest to forum m.in
http://img441.imageshack.us/my.php?image=1003097pb8.jpg <--- wygląda jak duszek
http://img134.imageshack.us/my.php?image=1003080ob4.jpg <--- opis idealny!
http://img91.imageshack.us/my.php?image=1003011rp5.jpg <--- a to po prostu boskie, bo szczur na nim nietuzinkowy
Krótko pisząc boskich masz panów. Koniecznie wymiziaj ich ode mnie i wycałuj po tłuściutkich brzuszkach
http://img441.imageshack.us/my.php?image=1003097pb8.jpg <--- wygląda jak duszek
http://img134.imageshack.us/my.php?image=1003080ob4.jpg <--- opis idealny!
http://img91.imageshack.us/my.php?image=1003011rp5.jpg <--- a to po prostu boskie, bo szczur na nim nietuzinkowy
Krótko pisząc boskich masz panów. Koniecznie wymiziaj ich ode mnie i wycałuj po tłuściutkich brzuszkach
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Chłopcy wymiziani i wyczochrani W zamian przekazują smyranie wąsami po twarzy
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Ode mnie też wymiziać proszę... to musi być fajne - taki kawał szczurzyny do miziania, a moje dziewuchy niestety drobne są...
I też chcę być posmyrana, no!
I też chcę być posmyrana, no!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
http://img440.imageshack.us/my.php?image=1003065py1.jpg Czy to Cookie? Zohan tak samo wygląda, taki jakby naburmuszony i duży
Ale są mniejsze od twoich, dwa wielkości (raczej) Cookiego i jeden malutki
A moje się nie męczą chyba..Szczurasy nadal w tej małej klatce zastępczej się męczą, 40/60/60
Ale są mniejsze od twoich, dwa wielkości (raczej) Cookiego i jeden malutki
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Dołączam się posiadających wielkie szczury. Żaden z moich 1,5 rocznych nie waży mniej niż +- 650 (Wacek to chyba dużo więcej)
I też są grubasami... Dlatego proszę wytarmosić swoje grubasy od kolegów - też zawodników wagi ciężkiej
I też są grubasami... Dlatego proszę wytarmosić swoje grubasy od kolegów - też zawodników wagi ciężkiej
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Dziękujemy bardzo
Jestem pewna, że moje dziewuchy oszalałyby na punkcie Twoich przystojniaków
Tym bardziej, że Gaja ostatnio "nie wychodzi" z rujki... ach, te baby
Jestem pewna, że moje dziewuchy oszalałyby na punkcie Twoich przystojniaków
Tym bardziej, że Gaja ostatnio "nie wychodzi" z rujki... ach, te baby
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Nie wiem od czego zacząć. Jakiś czas temu pisałam:
Sprawa jest jasna. W firmie jest ultimatum, że jeśli obroty sprzedaży nie wzrosną, to zostanie zlikwidowany oddział w Opolu firmy, w której pracuje mój tato... Już teraz finansowo było ciężko, ale jeśli dojdzie do likwidacji, a co za tym idzie utraty głównego źródła dochodu, to będzie fatalnie. Czas mają do końca lutego, żeby poprawić sprzedaż...
Dlatego już dziś pytam wstępnie: Czy znajdzie się ktoś, kto w razie "czarnego scenariusza" zaopiekuje się moimi słonkami od marca?
Jeśli nastąpi "czarny scenariusz", to będę chciała ich oddać najpierw na czas określony... Z nadzieją, że albo ja, albo tato znajdziemy pracę. Z tym, że ja dopiero w połowie marca mogłabym jakiejś szukać. Na początku marca mam operację ręki i mniej więcej 2 tygodnie mi zajmie rehabilitacja... Jeśli finansowo będzie źle dłużej niż miesiąc, to wtedy chłopaków oddam na stałe...
Tak więc jeśli znalazłby się ktoś, kto by chciał w jakikolwiek sposób mi pomóc, to piszcie Szczególnie proszę o to, byście się zastanowili, czy moglibyście wziąć chłopców na miesiąc do siebie, na tymczasowy domek... Zależałoby mi na tym, żeby był to ktoś blisko Opola, żebym miała możliwość bezpośredniego kontaktu ...
W sumie się zastanawiałam, czy nie prosić Was w razie problemów o darowiznę w postaci pokarmu, jednak wtedy raczej nikt by nie zgodził się na coś takiego... Prędzej pewnie znajdę domek tymczasowy na miesiąc...
Zdjęć aktualnych nie ma, bo aparatu włączyć nie mogę. Zepsuł mi się Te są sprzed tygodnia
Chłopcy ważą:
Jekyll: 400g
Hyde: 350g
Cookie: 300g
JEKYLL:
HYDE:
COOKIE:
P.S. W razie jakby ten post był niezrozumiały, to z góry przepraszam ale ryczeć mi się chce i nie mam teraz głowy na ładne, czytelne i logicznie składane zdania
W razie czego po prostu pytajcie...
Dziś postanowiłam napisać dokładne o co chodzi, bo dziś przyszły złe wieści...Nieja pisze:P.S. Na chwilę obecną mam trudny orzech do zgryzienia, między innymi związany z ogoniastymi. Czas pokaże, czy będę musiała Was tu prosić o pewien rodzaj pomocy...
Sprawa jest jasna. W firmie jest ultimatum, że jeśli obroty sprzedaży nie wzrosną, to zostanie zlikwidowany oddział w Opolu firmy, w której pracuje mój tato... Już teraz finansowo było ciężko, ale jeśli dojdzie do likwidacji, a co za tym idzie utraty głównego źródła dochodu, to będzie fatalnie. Czas mają do końca lutego, żeby poprawić sprzedaż...
Dlatego już dziś pytam wstępnie: Czy znajdzie się ktoś, kto w razie "czarnego scenariusza" zaopiekuje się moimi słonkami od marca?
Jeśli nastąpi "czarny scenariusz", to będę chciała ich oddać najpierw na czas określony... Z nadzieją, że albo ja, albo tato znajdziemy pracę. Z tym, że ja dopiero w połowie marca mogłabym jakiejś szukać. Na początku marca mam operację ręki i mniej więcej 2 tygodnie mi zajmie rehabilitacja... Jeśli finansowo będzie źle dłużej niż miesiąc, to wtedy chłopaków oddam na stałe...
Tak więc jeśli znalazłby się ktoś, kto by chciał w jakikolwiek sposób mi pomóc, to piszcie Szczególnie proszę o to, byście się zastanowili, czy moglibyście wziąć chłopców na miesiąc do siebie, na tymczasowy domek... Zależałoby mi na tym, żeby był to ktoś blisko Opola, żebym miała możliwość bezpośredniego kontaktu ...
W sumie się zastanawiałam, czy nie prosić Was w razie problemów o darowiznę w postaci pokarmu, jednak wtedy raczej nikt by nie zgodził się na coś takiego... Prędzej pewnie znajdę domek tymczasowy na miesiąc...
Zdjęć aktualnych nie ma, bo aparatu włączyć nie mogę. Zepsuł mi się Te są sprzed tygodnia
Chłopcy ważą:
Jekyll: 400g
Hyde: 350g
Cookie: 300g
JEKYLL:
HYDE:
COOKIE:
P.S. W razie jakby ten post był niezrozumiały, to z góry przepraszam ale ryczeć mi się chce i nie mam teraz głowy na ładne, czytelne i logicznie składane zdania
W razie czego po prostu pytajcie...
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie
Niejuś, już nie takie przypadki mieliśmy na forum i gwarantuje Ci, że możesz na nas liczyć.
Niby głupio tak wypowiadać sie za ogół, ale przez te 2,5 roku mojego pobytu tutaj, zdążyłam nieco forumowiczów poznać
Na razie trzymamy kciuki, żeby sie Wam wszystko poukładało i czekamy na wieści. Lepsze wieści
Niby głupio tak wypowiadać sie za ogół, ale przez te 2,5 roku mojego pobytu tutaj, zdążyłam nieco forumowiczów poznać
Na razie trzymamy kciuki, żeby sie Wam wszystko poukładało i czekamy na wieści. Lepsze wieści
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
robiliśmy kiedyś składkę na wolierę dla dziewczyny, której zostało nieco zbyt wielu tymczasowiczów :] napisz do Ani [powiedz, że ja ci to poradziłam] i spytaj o możliwość zorganizowania np bazarku na rzecz twoich szczurów. na pewno masz trochę drobiazgów, których możesz się bazarkowo pozbyć, a inni forumowicze tez mogą coś od siebie dołożyć a nuż uda ci się wyjść z kryzysu
trzymaj się!
trzymaj się!
ten się nie myli, kto nic nie robi
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Mam nadzieje, ze wszystko Wam sie ulozy, nie zalamuj sie tylko!
W razie czego mysle, ze lepiej bedzie myslec nad bazarkami, podrzuceniem Ci jakiejs karmy, sciolki itp, niz nad DT.
Cos razem wymyslimy,w koncu troche nas jest
W razie czego mysle, ze lepiej bedzie myslec nad bazarkami, podrzuceniem Ci jakiejs karmy, sciolki itp, niz nad DT.
Cos razem wymyslimy,w koncu troche nas jest