
Moja mama jest na mnie zła, że biorę 4 szczura... W ogóle zła jest, że mam 3, ale nie zabraniała mi ich brać, bo wie, że i tak postawiłabym na swoim... Tym bardziej, że nie wydaje ona nawet 1zł na moje perełki, nie widuje ich, nie wie jak wyglądają. Jednak ojciec się wścieknie i pewnie nie będzie się do mnie odzywał.
Chciałabym, żeby było już po maturze. Nie chce mi się już oglądać facjat moich nauczycieli i "kolegów" z klasy. Mam ich po dziurki w nosie. Chcę im powiedzieć "żegnajcie!"..
Niech przyjdzie wiosna, bo zwariuję!