Kokosanki: Nika['], Lala ['], Mila

[zalbi]

http://s46.photobucket.com/albums/f131/ ... C_3164.jpg na pierwszy rzut oka widzę czarnego szczura! Agata się doszczurzyła!

a tu nie.. no dlaczego pytam?

[Agata]

Weź mi nic nie mów o doszczurzaniu, dobra? Jeszcze te maluchy z Dąbrowy Górniczej... Chyba sobie odetnę internet na jakiś czas. Dla świętego spokoju.
Najgorsze jest to, że ostatnio sprawdzałam i ta klatka mi się akurat zmieści w pokoju...

Problem w tym, że już raz obiecywałam, że żadnej większej klatki nie kupię, wątpię, żeby Starszyzna przymknęła oczy na kolejne nagięcie. Zresztą, nie mam pieniędzy.

GMR przymusowo powstrzymane...

[ogonowa]

Zresztą, nie mam pieniędzy.

Roznoś ulotki, roznoś !
Klatka jest super podobno, bierz ,co ci zależy , a Starszyzna niech się wypcha .

[Agata]

Jasne, że planuję podjąć się jakiejś pracy - w wakacje. I nie ma to związku z doszczurzaniem lub jego brakiem, bo to planuję to od ostatnich wakacji.

Hmm, jak ja powiem Starszyźnie, że ma się wypchać, do ona odpowie mi to samo. Mamy dobre układy, nie powiem, szczury okej, ale bez przesady.
Zresztą, ja ich trochę rozumiem, bo sama bym się wkurzyła, jakby dziecko bez konsultacji ze mną zaczęło mi mieszkanie zagracać kolejnymi klatkami. Niecałe pięćdziesiąt metrów kwadratowych, cztery osoby (okazyjnie, kilka razy do roku - w porywach siedem, z czego jedna bardzo małoletnia, ósma w drodze plus dziecięce łóżeczko) i duża klatka to nie jest najlepszy pomysł. Jeszcze jakbym miała własny pokój, no to można kombinować, ale w takim układzie nijak. ;>

edit//
Ta klatka też by mi pasowała. Zawsze chciałam zostać wyrzucona z własnego domu.

[ogonowa]

Bez własnego pokoju to jednak nie teges.. Ja mogę robić prawie co chcę w swoim, ale w ich i wspólnym mam niczego nie ruszać No to rozumiem, jak tak

Agata, a tak z ciekawości, Starszyzna wie ,że jesteś moderatorem forum? ;>

[Agata]

Hmm, a wiesz, że to dobre pytanie. Wiedzą, że gdzieś tam się udzielam, że jest jakieś tam forum, ale czy wiedzą, że jestem akurat moderatorką, to sama nie wiem. Napewno im mówiłam kiedyś.

[Telimenka]

A ja spoznione najlepszego ..
A z tym gryzieniem to mnie w ogole nie dziwi ja wczoraj tez dziaba zaliczylam ale malego bo sie Ekler skapnal ze to zadne zarelko

Sliczne Kokosanki

[Agata]

Twarde prawo show-biznesu daje o sobie znać - człowiek przez dwa tygodnie nic nie napisze, nie wklei zdjęć, to później musi szukać tematu gdzieś na dole sterty. ;> Obiecuję poprawę (więcej grzechów nie pamiętam).






A tak poza szczurami, to chciałam Wam napisać, że miałam próbny egzamin gimnazjalny i jeżeli na tym prawdziwym też mi tak pójdzie, to chyba będę latać z radości. 44/50 z części matematyczno - przyrodniczej, 49/50 z humanistycznej. Jestem z siebie dumna.

[grzesia]

Śliczne fostki. Piękne masz agutki
Naprawdę możesz być z siebie dumna bo zaszalałaś z tymi pynktami
A mam pytanie: miałaś w części matematycznej zadanie o tym jak Adam puścił zajączka Ewie?

[anik1]

Gratulacje!!! Super wyniki:)
Na prawdziwym będzie jeszcze lepiej:)

[Agata]

A mam pytanie: miałaś w części matematycznej zadanie o tym jak Adam puścił zajączka Ewie?

Nie, ale rozwiązywaliśmy je kiedyś na lekcji. Nasza próbna część matematyczno-przyrodnicza była starym arkuszem z Gdańskiego OKE. Miałam zadanie z paczkami książek i trzeba było ułożyć do rozwiązania nierówność. Prawie nikt go nie zrobił. ;>

anik1, oby. Ale jeżeli będzie chociażby zbliżony do tego, to będę bardzo szczęśliwa.

[grzesia]

Agata, my mieliśmy z tym zajączkiem...beznadziejnie trudny

[Agata]

Tak Kokosanki śpią o siódmej rano. Zamiast się szykować do szkoły, robiłam im zdjęcia, bo mnie ten widok rozbroił totalnie.

[Lulu]

Sama słodycz

[Babli]

Kokosanki o poranku, mmm.....