Smutnik :(
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Smutnik :(
Dość. Dosyć. Koniec! Ja nie chcę! Mam dość....
Jak zwykle babcia napanikowała mamie jakieś głupoty na temat taty. No i oczywiście, mama lekko spytała. Ale ja wiem czym się kończy takie lekkie pytanie. Czy w życiu nie mogłoby przez jeden- jeden dzień, tylko jeden, być spokojnie i dobrze? Czy zawsze musi wszystko nagle runąć? No i przez bardzo inteligentną babcię, takim oto sposobem mój tata nie odbiera telefonu, i nie ma go od czwartku. A mama obrażona na cały świat. Brat jak zwykle wredny. Siostra (ta starsza) w Krakowie, jak jej potrzeba to nigdy nie ma. Młodsza mnie denerwuje, czyli rutyna. Aż pokochałam szkołę. Gdyby nie szczury - najchętniej przeprowadziłabym się na miesiąc do przyjaciółki, tak byłoby najlepiej. Mimo, że rodzice nauczyli się opanowywać emocje (bo kiedyś to był koszmar. Pamiętam z dzieciństwa), to teraz jest równie okropnie. Chciałabym się wyrwać od tego, na jeden dzień, czy to tak dużo ?
Jak zwykle babcia napanikowała mamie jakieś głupoty na temat taty. No i oczywiście, mama lekko spytała. Ale ja wiem czym się kończy takie lekkie pytanie. Czy w życiu nie mogłoby przez jeden- jeden dzień, tylko jeden, być spokojnie i dobrze? Czy zawsze musi wszystko nagle runąć? No i przez bardzo inteligentną babcię, takim oto sposobem mój tata nie odbiera telefonu, i nie ma go od czwartku. A mama obrażona na cały świat. Brat jak zwykle wredny. Siostra (ta starsza) w Krakowie, jak jej potrzeba to nigdy nie ma. Młodsza mnie denerwuje, czyli rutyna. Aż pokochałam szkołę. Gdyby nie szczury - najchętniej przeprowadziłabym się na miesiąc do przyjaciółki, tak byłoby najlepiej. Mimo, że rodzice nauczyli się opanowywać emocje (bo kiedyś to był koszmar. Pamiętam z dzieciństwa), to teraz jest równie okropnie. Chciałabym się wyrwać od tego, na jeden dzień, czy to tak dużo ?
- julia i stefan
- Posty: 137
- Rejestracja: wt lut 05, 2008 11:29 pm
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Smutnik :(
to koniec. koniec wszystkiego.
muszę oddać Stefana musiałam się przeprowadzić i niestety nie mogę trzymać szczurów. tłumaczenie śmieszne "bo co by sąsiedzi powiedzieli jak by się dowiedzieli"
jeszcze jesteś a już tęsknie
muszę oddać Stefana musiałam się przeprowadzić i niestety nie mogę trzymać szczurów. tłumaczenie śmieszne "bo co by sąsiedzi powiedzieli jak by się dowiedzieli"
jeszcze jesteś a już tęsknie
Nie ma Ciebie nie ma mnie...
Re: Smutnik :(
Julia, tłumaczenie na prawdę śmiesze. Ja mieszkam w bloku i mam 10szczurków. Jednego sąsiedzi mogą nawet nie dostrzec..
- julia i stefan
- Posty: 137
- Rejestracja: wt lut 05, 2008 11:29 pm
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Smutnik :(
tak tylko ze to jest dom jednorodzinny i właścicielka mieszka na górze i nawet nie mam jak go przemycić
Nie ma Ciebie nie ma mnie...
Re: Smutnik :(
Solisia prawie przestała jeść, z Aferki kondycją źle, choć humor jej dopisuje, Deborka znowu sie kręci w kółko, Nessowy guz cały w strupach, Femi ma depresje.
A ta francowata pogoda wcale mi nie pomaga
A ta francowata pogoda wcale mi nie pomaga
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Smutnik :(
uuuu jak nie je to niedobrze
u mnie żaden szczur, który odmawiał jedzenia, nie przeżył dłużej niż 2 dni................ ale nie chcę krakać..
u mnie żaden szczur, który odmawiał jedzenia, nie przeżył dłużej niż 2 dni................ ale nie chcę krakać..
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Smutnik :(
kurcze,..kiepsko jak juz tak zle,biedne niunki:( trzymamy kciuki za wszystkie staruszki.
Re: Smutnik :(
J mieszkam z gospodarzem pod jednym dachem pokoj mam z drzwiami do kuchni a zamiast okna drzwi na ogród i od dwóch miesięcy mam szczurasy o ktorych on nie wie!!! odpukać A codziennie puka mi do drzwi i coś chce mi dać, pokazać czy powiedzieć i jakoś daje rade ukryć przed domownikami 24 szczury i wielka klatkę wiec nie lam sie. Głowa do góry i przemycaj szczurasa ;tak tylko ze to jest dom jednorodzinny i właścicielka mieszka na górze i nawet nie mam jak go przemycić
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Smutnik :(
jakże bliskie jest mi dziś to stwierdzenie..julia i stefan pisze: jeszcze jesteś a już tęsknie
moja dzielna mała Po..
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
- julia i stefan
- Posty: 137
- Rejestracja: wt lut 05, 2008 11:29 pm
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Smutnik :(
Rhenata pisze:J mieszkam z gospodarzem pod jednym dachem pokoj mam z drzwiami do kuchni a zamiast okna drzwi na ogród i od dwóch miesięcy mam szczurasy o ktorych on nie wie!!! odpukać A codziennie puka mi do drzwi i coś chce mi dać, pokazać czy powiedzieć i jakoś daje rade ukryć przed domownikami 24 szczury i wielka klatkę wiec nie lam sie. Głowa do góry i przemycaj szczurasa ;tak tylko ze to jest dom jednorodzinny i właścicielka mieszka na górze i nawet nie mam jak go przemycić
tylko ja głupia się zapytałam czy mogę ze zwierzakiem przyjechać
babeczka a jakie?
ja gryzoń
a ona a dokładnieb?
szczurek
o nie!! bo gdyby to był chomik !
jak bym wiedziała ze baba tak zareaguje to nic bym nie powiedziała tylko przywiozła Stefana i już.
i właśnie może by się nawet nie dowiedziała a tak ...
szczęście w nieszczęściu ze mam już nowy domek dla Stefana weźmie go moja przyjaciółka która tez ma szczurcie wiec będzie mu tam dobrze.
Nie ma Ciebie nie ma mnie...
Re: Smutnik :(
Ostatnie chwile/dni z Kuha.. ona juz nie da rady dlugo moj maly dzikusek..
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Re: Smutnik :(
No to ja tez pomarudze...
Rodzice wciąż "zaskanawiają się" nad kupnem większej klatki... Ale to tak dłuuugo trwaaa...
Chciałabym sie doszczurzyc... Wciąż słysze: "Oszalałas?", "Mało ci tych szczurów?", "Weź przestań, wiesz ile to bedzie pracy?"
Ale jakoś nikt nie zauważył, że radzę sobie ze wszystkim i jestem coraz starsza, więc chyba coś niecoś moge decydować sama, prawda? Ludzie... no co wam się stanie, jak Doreć kupi sobie z własnego kieszonkowego klatkę i szczurka no... może dwa?
Rodzice wciąż "zaskanawiają się" nad kupnem większej klatki... Ale to tak dłuuugo trwaaa...
Chciałabym sie doszczurzyc... Wciąż słysze: "Oszalałas?", "Mało ci tych szczurów?", "Weź przestań, wiesz ile to bedzie pracy?"
Ale jakoś nikt nie zauważył, że radzę sobie ze wszystkim i jestem coraz starsza, więc chyba coś niecoś moge decydować sama, prawda? Ludzie... no co wam się stanie, jak Doreć kupi sobie z własnego kieszonkowego klatkę i szczurka no... może dwa?
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: Smutnik :(
dorotka, tylko że jak szczurki zachorują to ci kieszonkowe nie wystarczy. więc rodziece mają sporo do powiedzenia.
z doświadczenia wiem, że lepiej systematycznie wspominac, niż nieustannie marudzić.
a żeby nie było offtopu.
to nie ma sensu. w szkole ostatnio byłam na dlużej niż godzinę przed feriami(w styczniu). a teraz jeszcze mi się szykuje tydzień niechodzenia. paranoja, uciekam z jedej szkoły by iśćdo drugiej i stawiam wszystko na jedną kartę.
z doświadczenia wiem, że lepiej systematycznie wspominac, niż nieustannie marudzić.
a żeby nie było offtopu.
to nie ma sensu. w szkole ostatnio byłam na dlużej niż godzinę przed feriami(w styczniu). a teraz jeszcze mi się szykuje tydzień niechodzenia. paranoja, uciekam z jedej szkoły by iśćdo drugiej i stawiam wszystko na jedną kartę.
I TAK UMRZESZ.
Re: Smutnik :(
tysiac spraw.. zawsze cos
A mnie tu juz roznosi..czemu zawsze wszystko idzie nie tak jak chcemy?
A mnie tu juz roznosi..czemu zawsze wszystko idzie nie tak jak chcemy?
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Re: Smutnik :(
no dokładnie. mi miało wystarczyć kieszonkowe na jedzenie i ściółkę, a tu proszę... ale ja miałam, i nadal mam, pewność ,że mama mi w razie czego dołoży O leczeniu już nie wspominając.. kieszonkowe małe, to tylko na część jedzenia się uzbiera, na nic innego nie da rady. żeby to chociaż było 100 na miesiąc, a nie 50zł, a nie podejrzewam dorotka ,żebyś miała kieszonkowe powyżej tych 70, niech będzie, złoty.. staram się tak podporządkowywać mamie, żeby mi dokładała od czasu do czasuLandrynka pisze:dorotka, tylko że jak szczurki zachorują to ci kieszonkowe nie wystarczy. więc rodziece mają sporo do powiedzenia.
za 6 dni test.. masakra. ale w sumie wszystko umiem
oł, nie. pani dała mi kartkę z ocenami, bo nikogo nie było wczoraj na zebraniu . plastyka: 2-,1.. religia: 3-,3- angielski: -2.. jak ja się wytłumaczę? no nic, pozostaje mi tylko schować kartkę, bo do końca kwietnia nie wejdę na forum chociaż mama nic mi chyba nie zrobi, ale i tak się boję