Wróciłam po ponad roku. Witajcie!

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Nakasha »

Jak to przeczytałam, to aż mnie zmroziło... :o to straszne, tragiczne i przerażające :( :( :(

Mycie ogonków wcale nie jest takie normalne :D grzeczne chłopaki :D
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: yss »

Nieja pisze: I sobie chłopaki mój wysiłek do serca wzięli, bo przed chwilką było wieeelkie mycie futerka i uwaga uwaga! Jekyll mył swój ogonek! Wiem, że to normalne ale nie dla moich brudasków! :) Aż dumna jestem z niego :) W końcu wpadł na to, że ogonek tez czasem trzeba umyć!
nie chcę straszyć, ale jak lily raz w życiu wyszorowała sobie ogon, to niedługo potem umarła. [u niej nawet temat śmierci jest lilowaty]
częste mycie skraca życie. obserwuj uważnie jekylla!
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Nieja »

yss mnie tu straszy :o

Dziś mam kiepski dzień... Po akcji z gryzoniami myślałam, że 'życie' da mi trochę odetchnąć ale jednak nie. Poszłam do zoologicznego, skąd mam Hyde'a. Byłam popytać o ściółkę. Jestem tam dość dobrze znana, więc chwilkę pogadaliśmy. Jest to sklep nastawiony raczej na terrarystów, dlatego kiedyś tam gryzonie nawet wody nie miały ale się z właścicielem 'dogadałam' i teraz mają od dłuższego już czasu poidełka z wodą. Ale nie o tym chciałam napisać. Chodzi mianowicie o to, że chyba zagadka zachowania Hyde'a jest rozwiązana.

Pamiętacie jak pisałam Wam, że Hyde na początku zachowywał się jakby 'pogodził się ze śmiercią' i odechciało mu się żyć? Jakoś temat zszedł właśnie na szczury... I okazało się, że najprawdopodobniej Hyde był jako maluszek podany dla węża na pokarm ale zaatakował węża (nie wiem czy wąż był mocno poszkodowany) i dzięki temu przeżył. Został wyciągnięty i wrzucony z powrotem do klatki ze szczurkami... To na 95% był właśnie Hyde... Aż mnie zmroziło. Nie jestem pewna, czy to mogło mieć wpływ na to, że Hyde do dziś jest bojaźliwym szczurkiem ale jak się o tym dowiedziałam, to poważnie mi się słabo zrobiło. Rozumiem łańcuch pokarmowy, jednak mną to wstrząsnęło. Czytałam gdzieś artykuł, że szczury mają pamięć epizodyczną, czyli mogą zapamiętać wydarzenia z przeszłości (nie ten artykuł ale coś w ten deseń http://www.biolog.pl/article2922.html). Teraz mam nadzieję, że wygrywa te 5% i to nie był Hyde :(

Spójrzcie na ten piękny biały ryjek, czyż nie jest on kochany?
Obrazek

P.S. Nie wiem co jeszcze napisać, jestem strasznie wrażliwą osobą jeśli chodzi o krzywdę zwierząt. Takie informacje źle wpływają na moje 'dobre samopoczucie'...
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
anik1
Posty: 268
Rejestracja: sob paź 04, 2008 7:47 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: anik1 »

NIeja, znajdź w tym dobre strony - jeżeli to był Hyde to przeżył, jest u Ciebie, ma szczęśliwe życie:)
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Babli »

Nieja, dokładnie, jak anik1 napisała.. Hyde był dzielny i przeżył, ale przez to może być taki bojaźliwy. Tak czy siak, ma teraz wspaniały domek, i jest dobrze, prawda?
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Nieja »

Wczoraj miałam właściwie napisać ten post, ale się nie złożyło :) Wczorajszy dzień nie był najlepszy. Wkurzyłam się strasznie na kilka osób, pokłóciłam się... No cóż. Byłam tak poirytowana, że wzięłam samochód i pojechałam daleko od miasta. A ponieważ byłam wściekła 'na cały świat', odwołałam klientów, wyłączyłam komórkę (chociaż i tak szczerze mówiąc nie da się do mnie dodzwonić), zabrałam ogony i już mnie nie było :) Miło spędziłam słoneczne popołudnie z moimi kochanymi stworkami. Bałam się reakcji Hyde'a ale on bał się na początku mniej niż Jekyll :) Cookie jak Cookie, wołał siedzieć pod bluzą i jeść. Zdjęć za dużo nie porobiłam, bo moim celem było odpocząć z ogoniastymi. Chłopcy namiętnie wciągali przez różowe noski coraz to nowsze zapachy. Mam nadzieję, że się im spodobała ta wyprawa.
I powiem Wam, że szczuroterapia działa na uspokojenie :)

Zdjęcia nie są idealne ale są :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To zdjęcie jest super według mnie jeśli chodzi o artystycznego ducha :)
Obrazek

A tak wygląda nasza wiśnia
Obrazek

Później dorzucę jeszcze kilka ale nie chcę za dużo, żeby forum i Was nie przemęczyć :)


A teraz wieści z poranka.

Dziś od samego rana mam problem z żołądkiem :( Od 4 nad ranem mnie męczy. Nawet woda powoduje mdłości i wymioty :( Podejrzewam, że to przez leki bądź stres. A do lekarza pójdę najwcześniej w poniedziałek, ale przecież nie wyrobię w takim stanie :( Na dodatek nawet nie zauważyłam, że leki się kończą ... Nie no, mam DOŚĆ! Aż się cała trzęsę przez ten żołądek :( A szczury moje kochane się boją, bo czują że coś ze mną nie tak :(
Trzymajcie za mnie kciuki żeby mi przeszło :(
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Magamaga »

Wspaniała ta szczuroterapia - i po zdjęciach sądząc korzyść z niej czerpią obie strony :).
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Nue »

I powiem Wam, że szczuroterapia działa na uspokojenie :)
Ja sobie szczuroterapię robię codziennie wieczorem i pomaga zawsze :)
śliczne zdjęcia, szczurasy takoż.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
doreczka82
Posty: 121
Rejestracja: śr lis 26, 2008 12:54 pm
Lokalizacja: Białystok/Warszawa

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: doreczka82 »

Piękne zdjęcia :), szczurasy najwyraźniej zaciekawione budzącą się do życia przyrodą, chyba niedługo też pomyślę o takiej szczuroterapii na łonie natury ;)
Misza (4 mies.), Bobek ( 1rok 10 mies.) [*] [*] - na zawsze w moim sercu
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Cyklotymia »

Zdjęcia cudne, szczególnie te na gałęziach :D
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Nieja »

Wpadłam tak na chwilkę napisać troszku o chłopakach :)

Zacznę od tego, że wszyscy przytyli, więc teraz uważam na Cookiego i Jekylla, bo mają piwne brzuszki, a Hyde niech tyje, szczupły z niego chłopaczek.

Jekyll 560g
Hyde 480g
Cookie 400g


Jekyll
Od kilku dni obserwuję Jekylla, bo widać po nim, że się postarzał :( Ruchy już nie te, energii trochu za mało, a to wstawać mu się nie chce... Zaczyna mi brakować jego wesołości, która była widoczna cały czas. Teraz dużo śpi. Podczas pory biegania woli przyjść i się wygodnie ułożyć pod bluzą. Bieganie jest super, ale bez przesady prawda? Chociaż muszę przyznać, że jak go 'wesołość' napadnie, to zachowuje się jak 2 miesięczny rozrabiaka :) Przyznam, że na jego pyszczek napatrzeć się nie mogę. Wygląda jak wilk albo jak wydra, w zależności od profilu :) I ostatnio pilnuje, by ogonek był czyściutki ::)
Obrazek Obrazek Obrazek
Ja na ostatnim widzę wilka :D

Hyde
Oh, co ja się z nim mam ::) Podczas pory biegania leci do mnie na oślep, wdrapuje się jakby goniła go sfora psów, włazi mi pod włosy i czeka... i czeka... i czeka, aż minie około 30 minut, żeby zejść i wesoło pobiegać jakby nigdy nic :) Jest szczupły i nie przejada się. Ale to chyba jego metabolizm :) Jednak martwi mnie to, że od kiedy go mam potrafi mieć zabrudzony nosek i oczka porfiryną dość mocno. Nie wiem czy powinnam ale pomagam mu wtedy się umyć, bo wygląda w tym momencie strasznie biednie :( Podejrzewam, że 'taka jego uroda' oraz skutek tego, że jest strachliwy. Chociaż niezmiernie mnie cieszy kiedy wesolutko biegnie i chowa się do rękawa, by zaraz wystawić z niego różowy nosek i oglądać świat :) Żałuję, że się tak wszystkiego boi i niezmiernie się zarazem cieszę, że widzi we mnie kogoś, kto go zawsze obroni...
Obrazek Obrazek Obrazek
Na pierwszym zdjęciu trzyma łapki, jakby miał złowieszczy plan :)

Cookie

To jest mój malutki, pocieszny grubasek :) Jest jak dziecko, które wszystkich naśladuje. Od samego początku stara się robić to, co Jekyll i Hyde i czasami śmiesznie to wygląda :) Na przykład, kiedy dostają jakiś lepszy kąsek, to wszyscy lecą na złamanie karku po niego i kiedy Jekyll i Hyde się zajadają, to Cookie patrzy i (w moim wyobrażeniu) myśli 'Ale ja tego nie chce, co ja mam z tym zrobić', przy czym słodko trzyma w łapkach papu i się rozgląda na wszystkie strony :) Widać po jego zachowaniu, że jest jeszcze stosunkowo młody :) Zachęca chłopaków do zabawy, po czym zignorowany biegnie do mnie i pyta 'a może ty się ze mną pobawisz?', nie mogę odmówić :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Na ostatnim zagląda na Jekylla i pewnie się zastanawia, czy on aby na pewno też chce jak on zjeść tego dropsa :)

Co u mnie?
U mnie niefajnie, o ile można to tak nazwać. Staram się myśleć pozytywnie, jednak chwilami się załamuję. Ostatnio zaczęły mnie boleć nogi. Czuję się, jakby mi je palono od środka. Zresztą ciężko to opisać. Co dziwne obie nogi od pięt po kolana... Obawiam się, czy to nie skutki niewłaściwej diagnozy sprzed lat i leczenia, które mogło mnie doprowadzić do kalectwa... Kochani polscy 'specjaliści'... Zapisałam się do lekarza, ale moja praca wymaga duuuużo chodzenia, a to uwierzcie mi nie pomaga... A jeszcze co do pracy, ostatnio trafiła mi się 'fucha'... Miałam coś dostarczyć z miejsca A do miejsca B. Niby nic ale więcej tego nie zrobię, zbyt 'podejrzane' było to wszystko. Oprócz tego w środku nocy musiałam na gwałt kogoś przewieść w tę i z powrotem ... Bałam się jak diabli i przyrzekłam sobie, że więcej tego nie zrobię. To było strasznie dziwne. Za dużo pieniędzy za taką 'pierdołę'. Kokosów nie było ale starczyło na leki taty ::) Na razie chyba tyle mam Wam kochani do napisania.


P.S. Bonus - Śmieszne zdjęcie malutkiego Cookiego :)
Obrazek
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Nakasha »

Cookie to mój ulubieniec :D ale wymiziaj wszystkie tłuścioszki :D

Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej, ciągle mocno za Was kciukam... :)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Rhenata »

A jeszcze co do pracy, ostatnio trafiła mi się 'fucha'... Miałam coś dostarczyć z miejsca A do miejsca B. Niby nic ale więcej tego nie zrobię, zbyt 'podejrzane' było to wszystko. Oprócz tego w środku nocy musiałam na gwałt kogoś przewieść w tę i z powrotem ... Bałam się jak diabli i przyrzekłam sobie, że więcej tego nie zrobię. To było strasznie dziwne. Za dużo pieniędzy za taką 'pierdołę'.
Kurde Nieja ty sie w ''transportera'' nie baw ;) to niebezpieczne jest.

a co do wcześniejszych zdjec (nie bylo mnie wiec nie moglam wczesniej napisac) najbardziej artystycznie natchnione wg mnie jest to: Obrazek
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Nieja »

Nakasha, podejrzewam że gdybyś do mnie przyszła, to byś mi go ukradła :) Taki z niego zabawny szczuras :D A jakie miny robi :D

A tu jeszcze jedna fota z działki :) Specjalnie dedykuję Rhenacie skoro spostrzegła artystycznego ducha :) Niestety muszę zmusić do zobaczenia w full wymiarze, bo minę zrobił jak złowieszczy doktorek który coś knuje :P Jak w tych kreskówkach :) Albo jakby mówił "So, we meet again Mr. Bond! "
Obrazek
Tak, on często ma takie małe oczka :P

Co do 'transportera' to wyglądało tak niewinnie w teorii... ::) Więcej nie pojadę. Chociaż wtedy w środku nocy jechałam bardzo daleko i teoretycznie mogłabym szczurki przewozić z miasta do miasta przy okazji, jednak informację o tym że jadę dostawałam 15 min przed wyjazdem... Musiałam się z piżamy przebierać ::)

P.S. Dziś miałam wolną chwilkę i chciałam umyć naczynia... Niestety dzień wyjątkowo nieudany, więc mycie naczyń mi również nie wyszło. Podaję link, bo nie wszyscy mogą chcieć to oglądać ::) Aż tak to źle nie wygląda :) Na zdjęciu moja ręka :)
efekty mycia naczynek
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - Czasem lepiej, a czasem gorzej

Post autor: Rhenata »

co do reki: o fuck! brrr me not like :P zabandażuj i nie pokazuj więcej ;) wygląda jakby 19 szwów było potrzeba!

co do zdjęcia: nosek faktycznie czysty kryminał węszy ;D dziękuje za dedykacje, zrobił oczko złośliwe.
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”