ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: odmienna »

(… oczywiście zakończenie dziejów Szczurci, dopadło mnie w pracy. Nie ma sensu branie urlopu, skoro i tak nie mogłam się powstrzymać przed pochłonięciem historii na pohybel zwierzchnikom służbowym… ;) )

To jest taka historia, jaka może być udziałem chyba tylko szczurów i ludzi;
Trudno mi ocenić, jak faktycznie długie było życie Szczurci, ale to i tak zawsze dla nas jest zbyt krótko.
Do końca , a potem jeszcze bardzo długo później , wciąż czuję dotyk jej ciepłych łapek na mojej dłoni .
Ech, Ogoniaste Efemerydy… zdawać by się mogło, że każdy z nich, wyrywa człowiekowi kawałeczek serca, a potem ze zdumieniem okazuje się, że to serce jest większe o kawałeczek na którym zostają odciśnięte małe paluszki…
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: Magamaga »

Sawa- a nie nosicie się może z zamiarem adopcji?
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
anik1
Posty: 268
Rejestracja: sob paź 04, 2008 7:47 pm
Lokalizacja: kraków

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: anik1 »

Czytałam i ryczałam.............
nad Szczurcią
nad Wami
nad własnymi wspomnieniami
:'(
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: ogonowa »

Nie mogę uwierzyć w to, co przeczytałam.. to nierealne.

Przykro mi.. liczyłam na szczęśliwe zakończenie, nie takie :-\.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: Babli »

:'( (*) , ja nie.. nie wiem.. co powiedzieć.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: merch »

Smutna historia ....

Jednak choc trudno warto zatrzymac te najweselsze chwile, chociaz te smutne tez ucza , ech jak ucza ....
sawa
Posty: 85
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:17 pm

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: sawa »

Bardzo trudno było nam uwierzyć w to , że Szczurcia naprawdę odeszła , ciepło jej miękkiego ciałka dawało złudną nadzieję broniącemu się przed rozpaczą sercu , no i te łapki wciąż obejmujące moje palce … Ciężko też było się ze Szczurcią pożegnać …
Została pochowana w pełnym zieleni miejscu przy malutkiej fontannie , gdzie przychodzą jaszczurki , żabki , myszki i szczurki , i gdzie bez przerwy śpiewają ptaki .
Rozpacz jednak pozostała , dołączyły też do niej wątpliwości i poczucie winy : czy czegoś nie zaniedbaliśmy , co zrobiliśmy źle , czy należało podjąć inną , lepszą dla Szczurci decyzję ?
Zajęci niemal bezustanną walką z chorobami , nie zapewniliśmy jej szczurzego towarzystwa , a ona odeszła tak młodo , że nie dane jej było nawet poznać wszystkich pór roku .
Nadal nie potrafimy się z tą stratą pogodzić i mieszkanie , pełne dotąd żywiołowości ogonka , doszczętnie nam obrzydło . Zewsząd przychodzą coraz to nowe obrazy z przeszłości , w których Szczurcia jawi się jak niegdyś ; bardzo to wciąż boli …Wiem , że w karecie przeszłości nie zajedzie się donikąd , ale PRZESZŁOŚĆ to DZIŚ , tylko cokolwiek dalej .
Kiedyś pewnie przestaniemy tak bardzo po niej rozpaczać , ale chcielibyśmy na zawsze zachować wspomnienia o niej , tak jak nie zapomnieliśmy dotąd naszego pierwszego króliczka . Nigdy przedtem nie mieliśmy szczurka , a nasze serca skapitulowały przed niebieską panieneczką bezwarunkowo już pierwszego dnia , niesamowita zaś i tak zachwycająca więź nasunęła w pewnej chwili przypuszczenie , że może to ukochana Szarusia zrobiła nam prezent i wróciła na ten krótki czas …
Szczurcia obdarowała nas cudem swojej obecności i cud ten , choć trwał zaledwie kilka miesięcy , wart jest rozpamiętywania i utrwalenia choćby w tych tutaj wspomnieniach .
Wszystkim , którzy jej ( oraz nam ) towarzyszyli , z serca dziękuję .
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: ciurka , która miała wylecieć za drzwi razem z córką...

Post autor: merch »

Bardzo przykre jak szczurek tak mlodo umiera :(

Z ciekawosci zapytam z jakiego jestescie miasta?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”