Ogonowe ogony: Zosiu ['], Lizak, Rubin

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: ogonowa »

Będzie na wakacje lub po nich, ale do września chciałabym się uwinąć z robotą, bo potem szkoła.. łe. Najprawdopodobniej wymiary podtawy 100x60 lub jeśli to będzie za duże, to takie jak na początku 80x50 i wysokość 80. Wersja pierwsza dla 8 ogonów, wersja druga dla 5. I myślę, że będzie ok ;).


Jeśli z tym mi nie wyjdzie, to będę namawiać mamę na XL'a bo w zooplusie taka okazja.. ach.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Nina »

ogonowa pisze:Nina, a ona też się boi :D
Moja boi sie na tyle, że kałuże omija wielkim łukiem, nie ma opcji, żeby do jakiejś weszła. Boi sie nawet jak sie ją do miski z wodą przysuwa ::)
Mały cykor :P
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: ogonowa »

Moja jest lepsza: nie chodzi po mokrej trawie, nie ma opcji, że się na mokrej wysika - robi to na chodniku ::).. . Albo potrafi zostać pod daszkiem, pod klatką przez 1,5h tylko dlatego, że trochę pada. Ja musiałam iść wtedy do sklepu, a ona nie chciała, więc ją zostawiłam. Przyszłam po właśnie około 1,5h i była tam nadal ;D.
Awatar użytkownika
marlena91
Posty: 726
Rejestracja: sob sty 28, 2006 5:51 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: marlena91 »

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/655 ... 51759.html <- powiem tylko tyle słodkaaaaaaaa fota ::)
Obrazek
Ze mną szczurki ,,Inka,Sława i Tequilla i Reszta zwierzaków
[*]Feta,Kropka,Tequila,Angol,Frania,Buffy...[*][/size]
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: ogonowa »

No ładnie, ładnie, nikt się o wieści nie dopomina :D? A tym bardziej o fotki?


Jak będziecie grzeczni to wrzucę 44 fotki :P. Szanowny kolega Olek, oddał mi aparat, a raczej kupił nówkę ;).


Rubin już strupów nie ma, zeszły mu jakoś w 5 dniu po smarowaniu. Jajka smarowałam jeszcze jakieś trzy dni dłużej. Ogólnie to z nim bardzo dobrze, znowu biega, skacze i leje pozostałych :D.


U Zosia nic się nie zmieniło, poza tym może, że jest teraz w stadzie najchudszy, bo na najmniejszego to on nie wygląda :P. Niżej ich wagi.


Lizak, jak to Lizak, mała taka wierci-pupa, cały czas biega, skacze po tej klatce, jeju, a na łóżku to w ogóle, jak jakiś królik. W nocy to się spać nie da, bo cały czas skacze po tych półkach, z góry na dół, z dołu do góry, masakra.


Ostatnio była u nas babcia. Ja jej mówiłam o szczurach same dobre rzeczy, a konkretnie w ogóle to o moich szczurach, i co ja bym mogła o nich złego powiedzieć ;). Mówiłam, że to są grzeczne zwierzęta, nieagresywne itd. Przyszłam któregoś dnia do domu, i zaraz w drzwiach babcia mnie napada:

-Widzisz coś ty mi naopowiadała?! Takie "grzeczne' zwierzątka, "milusie", a PATRZ CO MI ZROBIŁY!
Pokazuje palca. A tam owszem, niezły dziab, dosyć głęboki, takie nacięcie na dł. 1cm i dosyć głębokie, ale bez przesady..
-No to coś ty robiła, że Cię ugryzły? I w ogóle który to?
-Ja nie wiem kompletnie, który to był, ja byłam w takim szoku, ja nic nie pamiętam! Bo ty mi naopowiadałaś tak o nich i ja uwierzyłam, patrzyłam na szczury na dole klatki i oparłam dłoń na górze i nagle mnie coś ugryzło, któryś ze szczurów!
Co najdziwniejsze, nie trzymała palców w klatce, tylko opierała, ale może weszły jej opuszki. I do tego, oparła się ponoć nie nad żadną z półeczek, tylko nad pustą przestrzenią. To co, szczury latają i gryzą w powietrzu?

Babcia była potem kompletnie obrażona, zwyzywała szczury od śmierdzących, brzydkich i w ogóle agresywnych zwierząt :D i już się nie zbliżała do obrębu klatki.


Ja stawiam na Lizaka, tylko on jest zdolny do takich wyczynów, mnie też ta nadpobudliwa pchła gryzie :P, ale nie aż tak..:).


Hm.. na razie to chyba tylko tyle :). A no i wagi chłopców:

Lizak: 422g
Rubin: 475g
Zohan: 395g
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Babli »

Jak nie dasz zdjęć, to pożałujesz :P Zdjęcia! ogon!
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Rhenata »

biedna babcia,hehe ::)
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: ogonowa »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Macie :P.


Są dwa z molestowaniem dzieciaka przeze mnie i Zosia i jedno jak go staranowali na wyjściu z klatki, śmiechowe :D.
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Izold »

Jeju! Rudy szczur! *.*
Ale imiona mają śliczne,ja kiedy już będe miała następnego (marzy mi się dziesiątka :D ) to wiem że nazwe : Piernik i Tofu. -takie bezpłciowe imiona bo nie wiem czy będe miała samce czy samiczki,chociaż ja wolałabym samca bo one są takie tłuściutkie i milutkie ;D A panny to biegają po podłodze i znoszą do klatek jakieś graty :D

Ostatnio w zoologu były 3 czarne i jeden rudy spał w kącie.Szczerze mówiąc mnie ręka zaswędziała.
Oparłam się pokusie kiedy Właścicielka sklepu pozwolila mi je pogłaskać - wszystkie czarne się łasiły a ten rudy-myślałam że odgryzie mi ręke (pewnie dlatego spał sam w kącie,pewnie nikt go nie lubił bo zachowywał się jak wściekły buldog..)
Tequila jest czarna,więc po co mi drugi,w dodatku Tequi ma mózg jak ziarenko pszenicy,która ostatnio przegryzła kabel od myszki a myszkę zatachała do swojej klatki głupia ;D

A na tego Twojego rudego napatrzeć się nie mogę.
Chyba się nie obrazisz jak ustawie sobie rudzielca na tapecie?
Bo się zakochałam ;D
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: ogonowa »

A ustawiaj sobie, będę dumna, że mam tak pięknego szczura, którego na tapetę dają :D.
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Nue »

Bo i masz z czego być dumna, kwitną wręcz u Ciebie chłopaczki, kwitną... ;) Pięknościowi wszyscy!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Dorotka96 »

No, no, tylko schrupać ;D
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Babli »

Dorotka, spróbuj tylko schrupać ! :P Ja go chcę lipcem odwiedzić.. tj. ich.. no i chcę w całości :P
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: Dorotka96 »

W całości? A nie może być np. ogonek, czy uszko? ;D
No dobra, nie jestem szczurożercą... O0
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak

Post autor: ogonowa »

Coś z naszym Rubinkiem jednak nie tak jest :(. Niżej filmik, bez głosu, bo nie udało mi się włączyć, ale widać jak się rusza. Robi tak co jakiś czas, pierwsze przypuszczenie to: uczulenie na ściółkę, bądź pyłek z tej ściółki mu do noska się dostaje i po prostu ma takie duszności. Jak tylko będę we Wro pójdziemy do weta, niestety nie opiszę co się dzieje itd. Bo nie będę mieć dostępu do neta, a kuzynka nie da, bo 'ja mam odpoczywać od internetu i komputera, a forum ją nie interesuje'. Chyba, że ktoś będzie tak miły i będę mogła napisać smsa, czy wszystko ok, czy nie :(.


Ponieważ nie będzie mnie dosyć długo, a nie liczę, że szybko mi internet podłączą, to wklejam fotki, powinno wam na trochę wystarczyć ;).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Już mi brakuje forum :D. Ale wytrzymam, jakoś się to wszystko zrobi :P. I możliwe, że razem z powrotem na forum, będzie już lepszy aparacik O0. Więc wiecie... 8)


A, zapomniałabym. Może uda mi się jednak podłączyć neta wcześniej - dziadek zgodził się na wplątanie go w aferę klatkową, więc budowa będzie, a co za tym idzie - potrzebuję dostępu do neta, żeby zamówić siatkę, popatrzeć na foty, pokazać dziadkowi wszystko, a nie mogę robić tego u kuzynki w domu, czyż nie O0?


Teraz idę na generalne czyszczenie klatki, żeby przygotować ją do wyjazdu :P. I szczury umyję. Muszą zrobić przecież dobre wrażenie na babci, bo jak zobaczy (o ile na nie spojrzy, w co i tak wątpię 8)) brudne ogony i przetłuszczoną sierść, to raczej ich nie polubi :P. W końcu pierwsze wrażenie się liczy ;).


Tylko żebym o niczym nie zapomniała, cholera. Chyba wszystko napisałam, mam nadzieję. Hm... a, no i oczywiście jak tylko podłączą mi neta będzie nowa seria zdjęć :). Się u dziadków wynudzę, ale chociaż będę szczurom pstrykać fotki :). I może je na działkę zabiorę, powinni się zgodzić. I nawet wygodnie będzie mi je przewozić - babcia ma rower z koszykiem na bagażniku. Wsadzę tam transporterek i obwiążę takim sznurkiem, co dziadek ma O0. I w ogóle, ogony będą miały raj na ziemi :D. Codziennie spacerki po balkoniku, wybiegi swawola po calusieńkim pokoju :D. Wystarczy tylko pozabezpieczać, ale to nie powinno być problemem.



Niestety jak mnie te ich stare meble będą ograniczać, to szok po prostu. Klatka będzie niestety musiała stać przy kaloryferze. I są dwie opcje: kaloryfer jest pod oknem, na tej samej ścianie. I teraz klatka może stać tak:
a) ścianą 80cm na kaloryferze, ale wtedy trzeba jeszcze z przodu powierzchni rzędu około 60cm, żebym mogła tam stanąć i otworzyć 40cm drzwiczki na oścież. To daje 110cm.
b)ścianą 50cm i do kaloryfera. Czyli +/- 85cm, bo grubość obudowy.
Zdecydowanie lepsza opcja b) dla szczurów jak i dla mnie, bo to musi być jak najkrótsze. Mam do dyspozycji ścianę 400cm na której musi być łóżko o długości 190cm, otwarte na oścież drzwi 80cm i klatka. Więc lepsza wersja z klatką do kaloryfera ścianą 50cm. Zawsze to trochę krócej. I szczury nie będą całą klatką przy kaloryferze, tylko jakby obok. Wytrzymają zimę, czy to jednak niedobry pomysł? Bo przy dziadkowej meblościance inaczej się nie da, a wymiana mebli za... kilka lat. Klatka ponadto nie może stać zbytnio na widoku, bo babcia się brzydzi i boi i widok szczurów ma ją nie razić, więc klatka musi stać gdzieś z tyłu.. ech.


Kurde, może potem dam ten filmik, bo teraz wgrało mi go na tinypica, ale nie ma żadnego kodu do niego.. potem.

To na tyle.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”