Piękna pogoda, a moja Harpi niestety chora

zaczęła dzisiaj kichać, i porfirynka się pojawiła. Dałam jej vibowit i czekam na poprawę. A po za tym dziewczyny szaleją jak zawsze, dopisują im apetytki

Dżumanowi też, chociaż z jego strony szaleństwa nie ma

wyszedł na chwile na szafkę, ale nic po za tym. Ostatnio dostają mnóstwo warzyw, i tak myślę sobie że lepiej odżywiają się ode mnie

A ostatnio jak zrobiłam zakupy to miałam w torebce dwa pomidory. Zostawiłam ją otwartą na podłodze, i to był mój błąd, jak wróciłam to jeden zniknął. Po długich poszukiwaniach znalazłam go nadgryzonego przez moje małe złodziejki pod szafą
W ogóle moje szczurzyce to herod baby. Dałam im papieru toaletowego żeby sobie wyścieliły wygodne gniazdko. I gdy je już umościły zauważyły że Dżuman też śpi na wyścielonym przez siebie gnieździe, podbiegły i zaczęły mu wyrywać ten papier. Biedny Dżuman nawet nie reagował kiedy wyszarpywały ostanie kawałki z pod jego dupci i spał na gołych kratach...

jego słodki pysio i "gdzie moje posłanie?"... doprawdy bezlitosne są!
Pragnę wam przedstawić również dzieci Koko, które wczoraj powędrowały do szczęśliwych domków. Naprawdę jestem dumna z tych maluchów, i z bardzo dobrych nowych opiekunów

chociaż przebywały u mnie krótko to bardzo się do nich przywiązałam...




Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]