Nie wiem czy ten temat byl juz poruszany - nic o tym zjawisku nie znalazlam wiec mam nadzieje, ze nie.
Otoz mam problem ze swiezo polaczonymi szczurami - wszystkie sa samicami. Problem tkwi w tym, ze od czasu do czasu na wzajem siusiaja sobie na grzbiety. W klatce ogolnie panuje zgoda, czasem troche ze soba poawanturuja i wtedy po zakonczonej klotni jakby ocieraja sie o siebie wlazac jedna drugiej na grzbiet, zostawiajac na nim kilka kropel moczu. Wiem ze polaczone ze soba szczury, aby utworzyc 'nowe' zgodne stado musza 'utworzyc' wspolny zapach... Lecz czy robia to w sposob siusiania na siebie? Musze sie poskarzyc, ze mi to okropnie smierdzi!




Wymienilam dzisiaj po raz drugi sciolke i zaraz biore sie za szorowanie hamaka. Najgorsze jest to, ze jest z pluszu i pieknie zatrzymuje mocz ulatniajac niepowtarzalny 'Eau de Siuski'

Moze ktos z Was zaobserwowal podobne zachowanie u swoich ogonkow???
Pozdrawiam
Hanna