3 szczury plus kolejny

[Sefora]

Cześć Mam problem i błagam o pomoc.
Sprawa wygląda tak; mam 3 szczury PONAD ROCZNE,SAMICZKI które były kupowane w różnych sklepach , co jaki czas. Nie miały problemów z zaprzyjaźnieniem. Dziś trafił do mnie szczurek, który miał zostać zabity bo się komuś znudził BO GRYZŁ KABLE TEŻ SAMICZKA trafiła do kolegi który ma szczura ,ale tamten szczurek go nie zaakceptował i w rezultacie jest u mnie.
Sprawa wygląda tak nowy szczur zawsze był sam teraz jest w nowym środowisku w nieznanym miejscu.
Gdy nowy trafił do mnie puściłam wszystkie po pokoju wąchały się dostały jedzonko i wszystko było oki.
zmieniłam wystrój klatki trocinki, więc dałam je do klatki jadły spokojnie nic się nie działo zaczęło się po jakiś 2 godzinach. Ten nowy szczur się stawia do moich i je podporządkowuje nie gryzie, ale staje na dwóch łapkach i wącha pyszczki kładzie przednie łapki na ich pyszczkach CZASEM PISZCZY ,ALE ONE SĄ SPOKOJNE NIC MU NIE ROBIĄ!!! tak to wygląda. Dodam ,że ta nowa samiczka jest malutka,jakaś nie do żywiona w porównaniu z moimi, może się ich bać i tak reaguje? Klatka jest duża dwu poziomowa ,jest w niej duży koszyk wiklinowy wiszący, półka i dolne piętro. Wcześniej miałam 4 szczury jeden już odszedł:(
Jak myślicie co z tego będzie?

[yss]

tak, taki ostrożny słupek i piszczenie to najprawdopodobniej oznaki strachu.
jeżeli masz warunki, zakwateruj małą w mniejszej klatce, razem z jedną ze swoich samiczek, a jak się ze sobą oswoją, dołączaj kolejne.
mała może się bać stada wielkich kluch, które nie wiadomo, co jej zrobią.
jeżeli nie ma agresji ze strony stada, rokowania są całkiem dobre ale nie powinnaś mimo wszystko wkładać ich od razu razem do klatki. za szybkie tempo. ktoś może ucierpieć, nawet jeśli nie od razu, to po pewnym czasie - a dla wystraszonej szczurci atak, nawet bezkrwawy, większych szczurów będzie ciężkim szokiem.

jestem za stopniowym dołączaniem pojedynczych szczurków.

[Sefora]

Zrobiłam tak; najcierpliwsza zostawiłam w klatce z nią, a resztę puściłam po mieszkaniu:) Normalnie moje szczury maja naprawdę dużą cierpliwość, ja już bym ja dawno pogryzła heh Mój szczurek podchodzi do niej wącha ja w pyszczek, a ta go cap w wąsa a mój nic i spokojnie się kładzie obok i myje siebie i ją .Socjopatka jakaś z tej nowej

[Sefora]

Nie wiem co jest nie moge edytować postu .Chciałam dodać ,że ta nowa sie nie boi i wyraźnie zaczyna i szuka zwady ewidentnie sie nastawia w pozycji bojowej ustawia pysk na oko centralnie i tak sledzi pyskiem to oko

[Niamey]

Bądź cierpliwa, to może trochę potrwać, ale dopóki nie gryzą się do krwi, to wszystkie tego typu zachowania mieszczą się w normie. Powodzenia

[Sefora]

A cha ,ale jest szansa ,że się polubia? A może im tak juz zostać? ,ze będą się tak straszyć cały czas?

[Niamey]

W pewnym momencie powinno się ustabilizować i może nawet się polubią Ale może to długo potrwać

[Izold]

W pewnym momencie powinno się ustabilizować i może nawet się polubią Ale może to długo potrwać

Chyba nie powinno długo,doroślejsze szczury szybciej przyjmują młodsze do stada.

[yss]

W pewnym momencie powinno się ustabilizować i może nawet się polubią Ale może to długo potrwać

Chyba nie powinno długo,doroślejsze szczury szybciej przyjmują młodsze do stada.

skąd taki pomysł?
im starsze szczury, tym większa siła przyzwyczajenia, poważnie traktowana hierarchia [którą nowy szczur nagle burzy - dołączenie nowej szczurci do moich dorosłych szczurzyc spowodowało, oprócz standardowego tyrania malca, wojny w stadku - reorganizację hierarchii], skłonność do rządzenia i poniewierania nowym osobnikiem...... choćby był małą puchatą kulką.

izold: wyjaśnij mi skąd wzięłaś taką informację....? bo jeśli piszemy jakieś rady na forum, zazwyczaj powinny być czymś poparte.

[Sefora]

Piszecie tak o tym szczurze jak by był młody, a on jest starszy od nich tylko nie dożywiony!
I stara się być na samym szczycie hierarchii w główce mu się poprzewracało na maxa
A moje szczury od zawsze w stadzie nie zwracają na nią uwagi czasem ja wąchają ,ale ona na to odrazu reaguje atakiem, maja ją za swoja od początku, tylko ona szuka guza ewidentnie i dziś ją Luna do pionu sprowadziła kopniakiem ala karate kid Jak to świetnie wyglądało jestem z niej autentycznie dumna Bo ta nowa to diabeł wcielony Ale już ją kosiam i nie dam jej krzywdy zrobić i już u mnie zostanie
Czytajcie dokładnie co pisze to nie moje nową atakują tylko nowa je !!!
mam już kilka imion dla niej:)_
które wam się podobają?
a) Furia
b) Desperatka
c) Diablica

[yss]

sefora: pisałaś wcześniej, że robi słupek i piszczy i czy to może oznaczać, że się boi. poza tym NIGDZIE nie napisałaś, że nowa szczura jest starsza od twojego stada. pisałaś tylko, że w porównaniu z twoimi jest mniejsza, jakby niedożywiona - jej wiek pozostawiłaś domysłom czytających. a pewne rady są uniwersalne......

to, co odpisałam izold, było odpowiedzią na to, co ona napisała, a nie ty. :] a ona widocznie wywnioskowała, że nowa szczura jest młoda.

[Izold]

No tutaj to wyczytałam chyba nawet całkiem nie dawno: "Zazwyczaj młodsze szczury są szybciej przyjmowane do stada " - mniej wiecej tak pisało.
Ale skoro jest inaczej to już do 2 letniej Burej Tequili dołożyć nie mogę.Też obawiałam się ze Bura lubi Tequile tylko na łóżku,a w swojej klatce już niekoniecznie- Zawsze miała swoją miskę,posłanie i teraz ktos wdepnie do jej klatki od progu częstując się zarełkiem z jej miski i polożenie się na jej posłanku,chyba też bym się wnerwiła gdyby rodzice załatwiły mi współlokatorkę. (W zasadzie nie muszą,moja siostra wnerwia mnie doszczętnie )
Ale wtedy Burą czeka samotna starość... ;c

[yss]

izold: sorry, zrozumiałam, że chodzi ci o coś takiego, że im doroślejsze szczury tym lepiej przyjmują te młode coś krzywo przeczytałam.

OT się robi pomału to już go kończymy i czekamy na wieści z łączenia seforowych szczurasów....

[Sefora]

Pojechałam na dni Niepołomic, nie było mnie dzień w domu, wracam, patrzę a te małe złośnice wszystkie w jednym koszyku smacznie śpią wtulone Furia(nowa) spała na Lunie która dzień wcześniej potraktowała ją kopniakiem jak to mówią" kto się lubi ten się czubi" czy jakoś tak Czyli całe oswajanie stadka trwało niecałe dwa dni Koniec