Dzisiaj kupilem szczurka xD i co dalej? || Pytania laików.

[Kaczek]

Na samym poczatku chce powitan wszystkich hodowcow, jestem tu nowy, przeczytalem juz sporo o szczurach ale sama wiedza nie wystarczy, lepiej uslyszec komentarze ludzi ktorzy ze szczurami mieli juz wiele wspolnego. W hodowli gryzoni mam male doswiadczenie, kilka chomikow i aktualnie 3 koszatniczki ktorych niestety musze sie pozbyc i na ich miejsce chce zakupic szczura. Wiec zaczynam pytac :
1. Mieszkam na wsi, 10km od miasta, niestety jest to niewielkie miasto w ktorym jest tylko 4 sklepy zoologiczne ale w zadnym nie ma szczurow, mozna je jedynie zamowic z hurtowni, moje pytanie brzmi czy oplaca sie kupic takiego zwierzaka z hurtowni?
2. Moj szczur zapewne poczatkowo bedzie sam w klatce gdyz na dwa moi rodzice na pewnos ie nie zgodza, wszyscy tu pisza ze nie mozna trzymac szczurow pojedynczo, jednak kilku moich znajomych mialo te zwierzaki i trzymali je pojedynczo i byly w swietnej kondycji i byly wesole i skore do zabawy.
3. Mam klatke z dwoma pietrami 60cmx35cmx90cm(dł.szer.wys), z kolowrotkiem o srednicy 30cm, czy bedzie to wystarczajace dla mojej pociechy?
4. Mam w domu Yorka miniaturke, czy jezeli bede je do siebie przyzwyczajal to nie bedzie pomiedzy nimi konfrontacji?
Na razie chyba tyle z moich pytan, czekam na szybka odpowiedz i pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Przeniesione i scalone z odpowiednim tematem. /Agata

[Magamaga]

1. Zwierzęta trzymane są w hurtowniach w warunkach urągających wszelkim humanitarnym zasadom. Ja bym nigdy w życiu nie zamówiła stamtąd zwierzaka, napędzając popyt. Szczurka możesz dostać chorego,przestraszonego, ciężarnego (jeśli to samiczka).
2.Wszyscy tu piszą, bo mają szczurki i są doświadczeni - ale ty wiesz lepiej, prawda?
3.Klatka ma przyzwoite wymiary, ale kołowrotki nie nadają się specjalnie dla szczurów, bo mogą w nich połamać swoje ogonki. Poza tym mało który lubi w nim biegac.

[Kaczek]

czyli mam rozumiec ze jezeli bede trzymal jednego szczura to bedzie on osowialy itp?
zostalem przekonany do tego zeby nie kupic szczura z hurtowni, jednaj do wiekszego miasta(warszawa) mam 80km, zbyt wiele dla szczurka w pudelku...

[Magamaga]

Dlaczego?
Jeśli dasz mu soczysty owoc lub warzywo, zadbasz o otworki wentylacyjne i dasz wyściółkę, która jako-tako wchłonie mocz.
Problem jest taki, ze w sklepach w Warszawie zwierzęta są z tego samego źródła.
Zaadoptuj szczurki, nie kupuj.
Miałam jednego szczurka przez ok. 3 tygodnie - ich zachowanie, kiedy są w stadzie absolutnie się różni od zachowania w samotności.

[Kaczek]

a skad ja mam adoptowac takiego szczurka? nie mam zrodla zadnego ani zadnych hodowcow w promieniu 80 km...

[Vella]

1. Zwierzęta trzymane są w hurtowniach w warunkach urągających wszelkim humanitarnym zasadom. Ja bym nigdy w życiu nie zamówiła stamtąd zwierzaka, napędzając popyt. Szczurka możesz dostać chorego,przestraszonego, ciężarnego (jeśli to samiczka).

Pracowałam w hurtowni zoologicznej. Stado szczurów było trzymane jednej małej klateczce, takiej jak dla chomika...

13.Klatka ma przyzwoite wymiary, ale kołowrotki nie nadają się specjalnie dla szczurów, bo mogą w nich połamać swoje ogonki. Poza tym mało który lubi w nim biegac.

To akurat bzdura, szczury nic sobie nie łamią w kołowrotku, a już z pewnościa nie ogonki (myszkom jakoś nikt zabawy w kołowrotku nie zabrania, a ogony też mają). Nie każdy szczur lubi kołowrotek, nie kazdy też umie się bawić ruchomą zabawką, kwestia wyboru szczura. Z doświadczenia: od kiedy mam wystarczająco duży kołowrotek każdy mój szczur uwielbia zabawę w nim. 30 cm jest w sam raz.

Weź jednak pod uwagę, że taki kołowrotek znaczaco zmniejsza przestrzeń w klatce.

. W hodowli gryzoni mam male doswiadczenie, kilka chomikow i aktualnie 3 koszatniczki ktorych niestety musze sie pozbyc i na ich miejsce chce zakupic szczura.

To brzmi tak,że nóż sie w kieszeni otwiera. Pozbyć się koszatniczek by na ich miejsce kupić szczura?
Co przez to rozumiesz?

. 2. Moj szczur zapewne poczatkowo bedzie sam w klatce gdyz na dwa moi rodzice na pewnos ie nie zgodza, wszyscy tu pisza ze nie mozna trzymac szczurow pojedynczo, jednak kilku moich znajomych mialo te zwierzaki i trzymali je pojedynczo i byly w swietnej kondycji i byly wesole i skore do zabawy.

Moje szczury, które trzymałam pojedynczo też były wesołe i skłonne do zabawy. Poświecałam im mnóstwo czasu, więcej niż teraz dwóm. Ale nie byłam z nimi non-stop, nie potrafię też gadać po szczurzemu, ani w żaden sposób zastąpić tak do końca osobnika tego samego gatunku.

.
4. Mam w domu Yorka miniaturke, czy jezeli bede je do siebie przyzwyczajal to nie bedzie pomiedzy nimi konfrontacji?
.

może yoreczki wyglądają jak zabaweczki, ale są to teriery, psy mysliwskie. Kontakty szczur-pies jak najbardziej, ale ZAWSZE pod kontrolą.

a skad ja mam adoptowac takiego szczurka? nie mam zrodla zadnego ani zadnych hodowcow w promieniu 80 km...

Adopcje zawsze odbywają się w podobny sposób: wypatrz na forum osobę, która ma szczurki do oddania, nawiąż z nią kontakt, zarezerwuj szczury (najlepiej gdy bierzesz od razu rodzeństwo, dwie samiczki, lub dwa samce, odpadną problemy z łaczeniem obcych szczurów, no i mniejszy to stres dla zwierzaka), a potem szukaj transportu.
Transportu, czyli osoby, która czasem jeździ do Siedlec.
Taka osoba weźmie szczurki, przewiezie je z miasta do miasta, odbierzesz zwierzaki na miejscu.
To normalna praktyka, nie tylko gdy chodzi o gryzonie. Sama tak wiele zwierzaków przewiozłam, a i mnie przywieziono pieska z drugiego końca Polski. Nie kosztuje to nic, najwyżej w ramach podziękowań możesz kupić czekoladę

[Kaczek]

Hmm pozbywam sie koszatniczek nie dlatego ze chce kupic szczura, jest to dla mnie zbyt wielki problem, zreszta juz chcialem je sprzedac nawet jesli nie myslalem jeszcze o szczurze.


Jezeli mozesz to wyjasnij mi dokladniej co i jak z tym transportem, bo nie do konca kumam gdzie i do kogo pytac, a i napisalas/les ze siostry albo braci, ja na poczatek musze wziac jednego szczurka, moze pozniej zastanowie sie nad kupnem kompana.

Pozdrawiam.

[Vicka211]

Przecież koszatniczki nie są bardziej kłopotliwe niż szczury, jednym i drugim trzeba poświęcać tyle samo uwagi.. chyba że masz ich b. dużo.. A nad kupnem kompana nie ma co się zastanawiać.. albo 2(lub więcej) albo żaden...

[Vella]

Hmm pozbywam sie koszatniczek nie dlatego ze chce kupic szczura, jest to dla mnie zbyt wielki problem, zreszta juz chcialem je sprzedac nawet jesli nie myslalem jeszcze o szczurze.

Jesli koszatniczki są dla ciebie zbyt duzym problemem sądzisz, że poradzisz sobie ze szczurami?
To dość wymagające zwierzęta, myślę, ze bardziej niż kosze. I często chorują, będziesz w stanie wydać jednorazowo kilkaset złotych na leczenie/operację? A karmę, ściólkę i wszystko co potrzebne dasz radę opłacić z kieszonkowego?
Ile ty w ogóle masz lat? Rodzice będą partycypowali w kosztach? Podwiozą do lekarza? Rozejrzałeś sie już czy w Siedlcach jest jakiś dobry wet znajacy się na gryzoniach? Bo pewnie nie będziesz mógł podjechać do lecznicy do Warszawy?

Jezeli mozesz to wyjasnij mi dokladniej co i jak z tym transportem, bo nie do konca kumam gdzie i do kogo pytac, a i napisalas/les ze siostry albo braci, ja na poczatek musze wziac jednego szczurka, moze pozniej zastanowie sie nad kupnem kompana.

Pytać możesz na forum, tym i innych, zajrzyj na przykład tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=18819 zobaczysz jak to wygląda.
Nie wiem jednak czy ktoś z forum zechce ci oddać szczura wiedząc, że być może będzie on musiał żyć samotnie. Bo ty "może kiedyś się zastanowisz".

[Kaczek]

hmmm, lat mam 19 i pracuje w weekendy, w siedlcach mam lecznice malych zwierzat wiec z tym problemu nie bedzie, koszatniczki trezba trzymac tez minimum dwie, nie potrafie ich ogarnac gdyz nie sa takie jak szczur ze siadzie na ramie i posiedzi chwile tylko bedzie zapierdzielac po calym domu jak opetana a ja tego nie chce niestety, zreszta u koszatniczek jest troche wiekszy problem z jedzeniem gdyz sa strasznie wrazliwe, koszatniczki sprzedaje bo w siedlcach jest tylko 1 sklep gdzie moge dostac pokarm dla nich, nie mam przystosowanych sklepow do tych zwierzat

[Vicka211]

Szczur nie będzie Ci siedział na ramieniu cały dzień, on też się musi wybiegać po za tym załatwić, coś zjeść...Zależy też od szczura, ale np. jeden z moich nawet minuty na mnie nie usiedzi, bo chce się bawić... Jeśli będzie chciał to będzie mógł zeskoczyć Tobie z ramienia i sobie pobiega. Szczurom też nie można podawać byle czego...

[zalbi]

masz 19 lat a z tego co, i jak piszesz mozna sądzic, że równasz się z dzieckiem z podstawówki..



koszatniczka tez bedzie siedzie na ramieniu gdy będzie oswojona - kwestia chęci i zainteresowania opiekuna..


ja zgadzam się z dziewczynami, wątpie, by ktoś oddał Ci szczura wiedząc, że skażesz go na samotnośc.
poza tym gdy odwidzą Ci się szczury i stwierdzisz, że sa dla Ciebie problemem? wątpię, by w zoologu, który jest w Twoim mieście były karmy takie jak xtra vital, jr farm czy vitakraft..

owszem, możesz kupic szczura, ale tylko z hodowli zrzeszonej z shsrp..

[Kaczek]

aj widze ze tu sami wybujani hodowcy ktorzy nie potrafia normalnie rozmawiac z czlowiekiem, najpierw nauczcie sie szacunku do drugiej osoby a nastepnie zacznijcie przyjmowac zdanie innych ludzi, oczywiscie nie kieruje tego do wszystkich. Zadalem kilka pytan, nie uzyskalem odpowiedzi bo napisaly do mnie osoby ktorym nie odpowiada ze sprzedaje koszatniczki, nie wasza to sprawa. Myslalem ze uzyskam pomoc ale jej nie uzyskalem, pozdrawiam normalnych forumowiczow, mam nadzieje ze wam pomagaja inni. Trzymajcie sie.

[merch]

kaczek , tak juz jest , ze jak sie chce miec zwierzatko najpierw trzeba sie teoretycznie zapoznac z jego wymaganiami , a potem przeanalizowac , czy sie podola. Tak sie sklada ze szczury to zwierzeta stadne, ruchliwe i od czasu do czasu zwlaszcza w starszym wieku wymagajace specjalistycznej opieki weterynaryjnej. Jesli o mnie chodzi to powierzam szczurki tylko osobom , ktore sa w stanie zaspokoic te 3 podstawowe potrzeby szczura. Oczywiscie tak czy siak , moze sie zdarzyc , ze ktos ci odda czy sprzeda szczura , ale zastanow jak sie bedziesz czul ze swiadomoscia , ze krzywdzisz zwierzatko , ktoremu dales dom.

[Magamaga]

aj widze ze tu sami wybujani hodowcy ktorzy nie potrafia normalnie rozmawiac z czlowiekiem, najpierw nauczcie sie szacunku do drugiej osoby a nastepnie zacznijcie przyjmowac zdanie innych ludzi, oczywiscie nie kieruje tego do wszystkich. Zadalem kilka pytan, nie uzyskalem odpowiedzi bo napisaly do mnie osoby ktorym nie odpowiada ze sprzedaje koszatniczki, nie wasza to sprawa. Myslalem ze uzyskam pomoc ale jej nie uzyskalem, pozdrawiam normalnych forumowiczow, mam nadzieje ze wam pomagaja inni. Trzymajcie sie.

Nie rozumiem Twojego podejścia - odpowiedziałam dokładnie na Twoje pytania (zresztą Vella tak samo) - tyle, że w niewygodny dla Ciebie sposób. Wobec tego zabierasz swoje zabawki i idziesz do innej piaskownicy. Pewnie za jakies 4 miesiące pokaże się Twoje ogłoszenie na tym forum oddam szczurka/i - wzięte z hurtowni, bo nie chcą siedzieć na ramieniu.