Dzisiaj kupilem szczurka xD i co dalej? || Pytania laików.

[Izold]

Vello,skądś Cię znam Myslałam o tym juz chyba pol godziny i chyba nasunęła mi się mysl - Z wizażu? ;>

A co do tematu to szczur nie może być sam,może i będzie 'wesoły i skory do zabawy' ale jest nieszczesliwy.Moja Tequila do wczoraj była samotnym szczurem : z nudów na wybiegu targała maskotki,atakowała je,biegała jak szalona i zabawy ze mną miała gdzieś,a wczoraj od koleżanki wziełam jej 2 samiczki (wzięła SAMCA ze sklepu ale po tygodniu szczczurcia wypluła z siebie 5 małych klusek- 3 samce i dwie samiczki)
Jakby nagle ożyła.Nie było problemów z łączeniem,ganiała się za nimi jakby chciała powiedzieć 'Chodzcie sie bawić!chodzcie się bawić!No juz!' a ona nigdy nie była w tak dobrym humorze.Małe babsztylki były przestraszone na początku-nie ich klatka,nie ten zapaszek i nie ta babka co była ich mamusią tylko jakieś wielkie czarne bydle.Przy każdym wąchaniu (w klatce! na terenie neutralnym przejawiały wspólną miłość) piszczały a Tequila aż stawała na głowie by pokazać że nie jest ona kimś kto zrobi im krzywde.
Teraz śpią razem na sobie i wyglądają jak kanapka.

Widzisz co dla szczura znaczy SZCZURZE towarzystwo ?
Szczur samotny jest szczurem nieszczęsliwym,może umrzeć szybciej na chorobe która zwie się
Głupotamojegopana -często występuje wśród szczurów wlascicieli którzy twierdzą że szczurek który jest sam będzie bardziej do nich przywiązany/będzie bardziej ich kochał/kiedy dostanie kolege przestanie kochać właściciela/może z latwością zastąpić mu szczurzego kolege (Aha! Bedzie go iskał,walczył z nim,ganiał się pod szafkami,spał z nim i porozumiewal sie po szczurzemu.)

co znaczy dla szczura LUDZKIE towarzystwo -
to że zawsze jest ktoś kto naleje im picia,da jeść,podroczy się z nimi,pobawi,porządnie wydrapie,będzie z nimi w chwilach i tych dobrych i tych złych.

Tak więc jeśli uważasz ze szczur będzie uważał cię za szczura to sie bardzo grubo mylisz i tylko go skrzywdzisz.

[alken]

Wiesz Izold, ja myślę, że ten osobnik nie powinien mieć ani jednego, ani dwóch szczurów- nie powinien mieć żadnych zwierząt z takim podejściem. Widać pełnoletni nie równa się dorosłemu.

Nie wiem Kaczek kto tu jest "wybujanym hodowcą", ale wiem, że odpowiedzi udzieliły Ci osoby, które znają się na szczurach i zajmują się nimi najlepiej jak potrafią. I to były odpowiedzi zgodne z prawdą.
A nie masz się co dziwić, że nie spodobało się to, że sprzedajesz koszatniczki- skoro nie możesz podołać opiece nad nimi ze szczurami też nie dasz sobie rady. Może "szczur" kojarzy Ci się z tym mieszkającym w kanałach i piwnicach, który je byle co i śpi byle gdzie- ale szczury hodowlane to zupełnie inny typ, są wrażliwe, często chorują i wymagają urozmaiconej, odpowiednio zbilansowanej diety.
I nie licz na to, że będą Ci siedzieć na ramieniu i pozwalać się miziać, bo to zależy od ich charakteru i woli a nie od Twojego widzimisię. Nie jesteś w stanie przewidzieć, jaki będzie Twój przyszły podopieczny. A jeśli nie sprosta wymaganiom to też oddasz, jak te koszaty? Zwierzę to nie zabawka, to Ty jesteś dla niego, a nie ono dla Ciebie.

[Kiel]

Nie najeżdżajmy na chłopaka, bo się zrazi do forum, nie będzie na nie wchodził i tym sposobem nie pomożemy szczurkom.

Kaczek, zrozum, że tu nie są sami nawiedzeni hodowcy, którrzy mają poprzewracane w głowie, przesadzaja, czepiają się byle czego i każdego nowego chcą zgnoić.
Są tu po prostu ludzie, którzy bardzo, bardzo kochają szczurki i chcą dla nich jak najlepiej - dla wszystkich szczurków, jakie znają, nie tylko swoich.
Każdy z nas na forum - tak jak Ty - kiedyś zaczynał swoją przygodę z tymi zwierzakami. Niejednokrotnie popełnialiśmy błędy i dopiero po jakimś czasie się dowiedzieliśmy, że to, co robiliśmy w dobrej wierze, albo bo tak się nam wydawało, że będzie ok, było niekorzystne dla zwierzaków. Dlatego chcemy zapobiec błędom innym. Bo powtórze to jeszcze raz - dla na najważniejsze jest dobro zwierząt, a nie to, żeby kogoś obrazić.

Nie bierz tak wszytskiego do siebie, po prostu pomyśl, że ludzie tu hodują szczurasy czasem od bardzo, bardzo dawna i wiedzą, o czym piszą. Wiedzą na przyklad, że szczury wymagają dużej ilości poświęconego czasu i pieniędzy, więc szokująca jest informacja, że na kosze nie masz czasu, a na szczurki będziesz miał.

Zobacz sobie ten temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t= ... re+szczury
Tu masz warunki, w jakich się trzyma w zoologach i hurtowniach zwierzaki - i uwierz, nie jest to odosobniony przypadek. Dlatego tak Cię odwodzimy od tego pomysłu, że po pierwsze, nie chcemy, żeby właściciele sklepów myśleli, że się opłaca trzymanie szczurów w takich warunkach, a po drugie, chcemy, żebyś miał fajnego, ufnego szczurka, nie zahukanego, nie bojaźliwego, który nigdy się do Ciebie nie przekona.
Bo wiesz co? Widzieliśmy i czytaliśmy niezliczoną ilość takich przypadków i zdjęć. Chcemy Cię przed tym uchronić i to nami kieruje, przecież to nie jest tak, że nam się coś ubzdurało i robimy z igły widły.

Nie jest nic złego w tym, że Ty jeszcze tego nie wiesz - po to jest forum, żeby się dowiedzieć. Gorzej, że jak już wiesz, to robić na opak. Nie masz naprawde sie co obrazac, nam wsyztskim tu zalezy na dobrze zwierzat i tym się kierujemy pisząc - czasem ostrzejsze - posty.

[Izold]

Hm,a mi się wydaje ze nie powinieneś mieć ani szczura ani szczurów. 'musze pozbyć się koszy',kiedy twoj szczurek ci się znudzi to zainteresujesz się Królikiem/żabą/wężem/jaszczurką/żółwiami i szczury pójdą w świat i przygarniesz nowe biedactwa, i historia będzie sie toczyć.Szczur-w zasadzie żadne zwierzę-nie jest ZABAWKĄ która może się znudzić.Kiedy przygarniasz zwierzę jesteś za nie odpowiedzialny nie do chwili kiedy ci się znudzi a do chwili jego śmierci.Jesteś bardzo niedojrzały tylko tyle mogę powiedzieć,nie powiem ci że masz dorosnąć,bo sama mam te 13 lat,ale NIGDY nie potraktowałabym zwierzęcia jak zabawki.'w moim mieście trudno zdobyć pokarm dla koszy' -phi.Kaczek,tutaj są osoby (mogę to stwierdzić po ich oburzeniu,ale i tez o poprzednich postach niekoniecznie na owy temat) które na pewno pojechałyby nawet 10 km po te głupią karmę.W sumie co za problem - jechać mozna nawet 3 godziny a opakowań można kupić kilka.
Ja wychowywałam się w domu gdzie mile widziane były zwierzęta i zawsze powtarzano mi że kiedy mam swoje zwierzę nie mogę go porzucić lub przestać się nim zajmować.Jakbym tak robiła zapewne następne zwierzęta mogłabym sobie sprawić po wyprowadzce.

[Babli]

,nie powiem ci że masz dorosnąć,bo sama mam te 13 lat

Wepchnę się tutaj . Można być dojrzałym mając te 13, 14.. i można być kompletnie nieodpowiedzialnym dzieckiem mając 19, 25, 30, czy bądź ile..

Ja po jedzenie jeżdżę czasami 15km dalej, nawet po 7kg czasami, więc da się na pewno, ważę zaledwie 35kg,i jestem takim chuchrem, ale to dla mnie nie problem. Można też zamówić w sklepie internetowym, jaki problem ? Są dostawy do domu przecież.

[Izold]

ważę zaledwie 35kg

Babli ale z Ciebie chudzielec.

Ale w sumie,nie głupi pomysł,bo z pewnością jest sklep który przywiezie Ci coś do domciu Kaczek.
Albo własna mieszanka.Na pewno jest sklep gdzie jest słonecznik i czego tam sobie zapragniesz.

[gawroncio]

Witam, od jakiegoś czasu (ok.10 lat;) noszę się z zamiarem kupna szczura, niedługo wreszcie będę mogła sobie na to pozwolic i w związku z tym mam kilka pytań.

1. Jak długo szczur może 'bezpiecznie' byc sam? Chodzi mi o to, że chciałabym najpierw kupic jednego, a po jakichś 2-3 miesiącach dokupic drugiego z miotu hodowli Emerald Moon o ile dojdzie do skutku :> (oczywiście zakładając że się dopcham, bo widzę że mogą byc problemy ;). Czy wtedy nie skrzywiła by się jakoś psychika pierwszego szczurka i czy statystycznie trudno było by je połączyc? Nie mam miejsca na 2 takie wielkie klatki :(

2. Pytanie a propos właśnie szczurków z hodowli. Czy w ogóle jest szansa żebym ja, ludź którego nikt z was nie zna (:P), zdobyła dwa szczurki rasowe z jednego miotu? Zauważyłam, że takie cudeńka są głównie rozdawane między wami, a nie chciałabym czekac jak debil, żeby potem nic z tego nie wyszło ;).

3. Szczur a modliszka. Hoduję i chciałabym nadal hodowac modlichy, ale nie wiem czy "zgodzą" się ze szczurami. Wiadomo, że w czasie kiedy modliszki będą latac po pokoju szczury będą zamknięte w klatce, ale czy biegające luźno szczury nie zrobią krzywdy zamkniętym owadom? Terrarium to tylko trochę OSB i szkła, dla szczura nic trudnego do sforsowania, a modlicha chyba nie ma zbyt dużych szans w starciu ze szczurem ( co prawda widziałam na tcp zdjęcie modliszki jedzącej mysz, ale za nic nie chciałabym tego oglądac w realu ^^). Nie mam pojęcia czy będę miała możliwośc umiejscowic terra tak, by było niedostępne dla szczurów, a wolałabym się kiedyś nie zdziwic zastając w terra np tylko jedną nogę ;).

Scalone z istniejącym tematem. /Agata

[zalbi]

Wątpię, by dziewczyny z EM chciały oddac ogonka by był trzy miesiace czy więcej sam. Dlaczego nie zapiszesz się od razu na dwa?

A zapisałaś sie już w ogóle? Na mioty trzeba zapisywac się dużo wcześniej, ludzie czekają tak nawet po pół roku i dłużej..

Plus dla Ciebie, że chcesz szczurka z hodowli shsrp a nie ze sklepu itd. A może jednego byś kupiła z EM a drugiego adoptowała z forum?


O, to modliszki sie wypuszcza z terrarium? Jak na mój rozum to jak mogliszka siądzie na klatce to szczur ją wciągnie i zje.


A co do ludzi nieznanych.. wypełnisz cw, wyslesz zdjęcia klatki itd, porozmawiasz z dziewczynami z hodowli i myslę, że nie będzie problemu.

[gawroncio]

Gasz. Tak myślałam, żeby na początku postu napisac formułkę "umiem czytac, nie jestem debilem, nie mam 15 lat".

Napisałam, że szczur rasowy przyszedł by jako drugi. Pierwszy byłby "burek" .
Zapisy są od września, więc nie, nie zapisałam się. Tak, wiem, nie jestem debilem.
Nie wiem skąd chciałabym szczura, rozważam wszystkie opcje generalnie dla mnie żadna większa różnica czy rasowy czy z wpadki, zależy mi na tym, żeby był młody.
Modliszki jak i każde inne zwierze, przyjmują pokarm, a potem wydalają, zostawiają gnijące resztki, rzygają etc tak więc modliszkom, tak jak i każdemu innemu zwierzęciu, czyści się klatkę. Wtedy latają po pokoju (chociaż "latają" jest określeniem wysoce umownym, po pierwsze jak się je postawi na kwiatku tak siedzą, po drugie oczywiście tylko pojedynczo

Tak, tak, ja wiem jak to się odbywa, tylko widziałam już kilka razy tutaj, że było zastrzeżenie iż pierwszeństwo do szczurków mają forumowiczki, a "odrzuty" idą do plebsu . Prawdę mówiąc nie chciała bym dawac 80 zł za odrzut, wolałabym móc dostac takiego jak chcę .

[zalbi]

ale w hodowli chodzi o zdrowie szczurka a nie o jego kolory.

wpisując się na listę chętnych wpisujesz jakiego chcesz szczurka a jeżeli takiego nie będzie, to hodowca pyta, czy chcesz innego czy czekasz na nastepny miot.


napisałaś "kupic" a kupic można jedynie z hodowli shsrp. dlatego zrozumiałam, że chcesz z hodowli shsrp najpierw jednego, potem drugiego. nie kupuje się szczurów w sklepach/allegro/od pseudo hodowców.
przejrzyj adopcje

[tamiska]

Ja mialam modliszke i szczury. Jesli dopilnujesz aby modliszka nie byla blisko klatki posadzona (tak, zeby nie mogla na nia wskoczyc) to nic jej sie nie stanie. Jednak nie radze szczurow puszczac kolo modliszki, bo ja zjedza. Swietnie poluja, sama bylam swiatkiem lapania skocznego swierszcza

Jesli nie chcesz czekac to najlepiej adoptuj dwa z forum

Nie ma czegos takiego, ze 'odrzuty' sa dla obcych. hodowca dba o to, aby jego szczurek mial dobre warunki, kolegow i tyle, tak wiec jednego malucha raczej nie bedzie chcial sprzedac.

[merch]

hodowca dba o to, aby jego szczurek mial dobre warunki, kolegow i tyle, tak wiec jednego malucha raczej nie bedzie chcial sprzedac.

Dokladnie , ja sprzedaje wlasnie dlatego w dwupakach. Co prawda maluchy mozna dolaczac zupelnie bezstresowo , to juz laczenie starszych szczurow bywa ryzykowne, a napewno stresujace dla malucha.

[Izold]

Ja proponuje wziąć dwa od razu - łączenie przejdzie szybciej i bezstresowo - w końcu maluchy znają się od urodzenia i sa do siebie przyzwyczajone.

co do modliszek szczur może wciągnąć ją do klatki i schrupać.

[tamiska]

Jesli sie pilnuje modliszke to nic takiego sie nie stanie. Nasza zyla rok w towarzystwie szczurow i nic jej nie bylo, ale nigdy nie pozwalalam zblizac sie ani jej (modliszki bardzo daleko skacza) ani szczurom do niej, bo ze swierszcza zostaly tylko nozki jak kiedys uciekl z pudelka.

[Izold]

Czyli Gawroncio wszystko już chyba wie.
Mozna jeszcze polecić lekture forum,i cacy