ano.
u dziewczynek smutno dosyć.
magrat kolekcjonuje jedzenie, robi z niego piramidki.
gytha ledwo się już kula, codziennie dostarczam odpowiednich substancji, które może zjeść [kaszki, gerberki i wszystko, co przestrzenne, bo w łapki już nic nie weźmie, może tylko obgryzać z wierzchu np chlebek, ziemniaki, owoce i warzywa, jajko.... itp]
flara od tego dokarmiania gythy robi się coraz bardziej gruba
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
jest milusia, wygląda jak poduszeczka.
wczoraj urządziły porządki w domku. wypchnęły z niego gythę, wyrzuciły wszystkie szmatki, robiły w środku coś tajemniczego, po czym szmatki wciągnęły z powrotem. nie zrozumiałam, o co szło i chyba nie chcę wiedzieć
szczupki są załamujące i tyle...
wczoraj rozdawałam arbuza zwierzakom.
szczepan wziął swój kawał arbuza i poszedł.
szczupak złapał swój arbuz i jak zwykle gibnął się w tył.
wobec tego nie puściłam arbuza, żeby szczupaka w ten sposób przytrzymać.
szczupak zwisł mi luźno na arbuzie.
musiałam go powoli opuścić na dno klatki. wczepiony pyszczkiem w arbuza wisiał sobie jak woreczek i czekał, aż znajdzie się na stałym gruncie.
o a jak dostali po małej truskawce, to szczepek wziął swoją do pogryzania w rękawku.
za jakiś czas przyszedł szczupak.
wlazł do rękawka.
rękaw szamotał się przez chwilę.
i z rękawa wystrzeliła truskawka
ehh....
a myszy są głupie, biją się, machają ogonami, biegają w kółku i w ogóle.
ale mam dla nich fajną klateczkę
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
która niedługo powinna przyjść. 100x50x45, odstęp 7mm, malowana, nie cynkowana [przy tych smrodkach to lepsze wyjście] i z różnymi akcesoriami
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
będzie można poinstalować więcej kołowrotków i może przestaną się tak naparzać - w tej chwili mają za mały teren, żeby się pogodzić.... zmieszczą się dwa domki i w ogóle wszystko co się tylko myszom może zamarzyć
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)