Flora miała dzisiaj czyszczoną dziure u naszej pan wet. To dopiero był hardcore
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Miotała sie, wyślizgiwała, piszczała i gryzła pensete. Długo to trwało ale sie udało nawet wypłukać rywanolem
Pani wet bardzo podobała sie figura i ruchy młodej, kolejna osoba zachwycona czapecznikami
Femi... to dopiero agentka. Pozbyła sie jednego szwa
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
Nie wiem nawet kiedy. Na szczęście rana sie nie rozeszła, choć luka między nitkami jest spora. Widać tylko czerwoną, równą kreseczke.
Teraz pilnuje jej jak tylko moge bo kombinuje strasznie
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Oby tylko jej sie nie rozlazło, bo nie będzie za wesoło.
Myślałam już nawet o jakimś kubraczku dla niej, no ale jak to założyć na szczura i tym bardziej utrzymać na nim dłużej niż 5 minut?
Dostała do klatki Missy bo było jej bardzo smutno samej.
Flora też smutna, no ale tutaj byłoby to ryzyko dla ewentualnego towarzystwa. Z ropą ryzykować nie będziemy, jak jutro sie ładnie zasklepi to pomyślimy czy dołączyć jej siostre.