
Merch, rzeczywiście takie zajęcia mieliśmy, ale sami asystenci nie traktują ich poważnie... Nie chcieli nam "marnować cennego czasu" i zajęcia były niezwykle olewkowo prowadzone, a zaliczenie bezproblemowe i wymagające minimalnego wysiłku. Ale dowiedziałam się, że od czasu do czasu są organizowane dodatkowe szkolenia, właśnie o tej tematyce - rozmowy z pacjentami, czy warsztaty "Umierać po ludzku", poza tym pościągałam sobie ebooki o tej tematyce i zamierzam w najbliższym czasie się dokształcić.