Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Odbyło się dziś łączenie podejście pierwsze. Najpierw kanapa. Lilka wywróciła małą na plecy a ta się darła. Potem położyłam je na pufie w przedpokoju- totalny neutral. Lilka przestała na małą zwracać uwagę a wytrzeszczałka latała za nią krok w krok i podgryzała pięty na co Lilka reagowała zachowawczymi kopniakami w twarz i piskami. Chcieliśmy też dołączyć Ziutę ale Ziuta zaraz zeskoczyła na dół (przy okazji zwiedziła sobie spokojnie cały dom a my lataliśmy za nią z kocem i duszą na ramieniu żeby nie wlazła gdzieś za meble- królowa odbyła na luzie spacer i wróciła do punktu wyjścia ) W końcu wsadziliśmy wszystkie trzy do wanny gdzie Ziuta wyiskała dziecko a potem wyskoczyła z wanny daliśmy spokój z łączeniem i baby biegały po pokoju a wytrzeszczałka po łóżku- potem Lilka wlazła na łóżko i zaczęła znęcać się nad dzieckiem, gonić i wywracać, oczywiście bezkrwawo.
Uważaj - moja Tchibo stawia się starszym szczurzycom i mocno w związku z tym obrywa. One ją obwąchują, a gó*** staje na dwóch łapkach i pokazuje zęby
Pozdrawiamy siostrzyczkę!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size] Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
A tak, to jest Ronja, ale na razie jest za mała żeby nazywać ją tak zobowiązującym imieniem więc jest przezywana wytrzeszczałką, popierdółką, dzieckiem albo pritipunką (nieistniejące słowo oznaczające coś małego ładnego i bojącego się). Teraz właśnie lata po biurku i obsikuje mi rękę
alken pisze: jest przezywana wytrzeszczałką, popierdółką, dzieckiem albo pritipunką (nieistniejące słowo oznaczające coś małego ładnego i bojącego się)
no tak, przed pasowaniem na Babola Przebrzydłego, trzeba przejść przed odpowiednią inicjację
Wyczochraj małą Ronję, skoro już Cię obsikuje, to chyba pieszczty też przyjmie ?
Czochranie na razie zbyt inwazyjne dla niej lepiej paluchem podrapać po łebku
A wszystkie babole rzadko są nazywane właściwymi imionami. Ziuta najczęściej zwana jest Zutilkiem i Stroszkiem a Lili - Lilakiem, Wielkim Białym Szczurem, Bulterierem i Potworem. Co do bulteriera to ona naprawdę wygląda jak bulterier
Dziecko już tak nie wrzeszczy gdy Lilka je rozkłada na łopatki. Wczoraj Ronja wsadziła się w dziurę w którą Lilka chciała wejść i Lilka ją wciągała zębami za nogę A Ziuta ma małą w głębokiej d... wejdzie na kanapę, poliże Ronję po plecach, poiska, zajrzy jej w tyłek i sobie idzie. Ronja zachęcona takim przyjęciem leci za nią i podgryza w pięty a Ziuta kopie ją w ryjek i zwiewa z łóżka.
na razie nie dziś będę ostro szorować klatkę i spróbuję wpuścić malucha bo fakt, Lilka odstawia szopkę z praniem i fukaniem ale nawet nie zadrasnęła ani nie wyrwała małej żadnego futra więc powinno być bezpiecznie.
Klatka wyszorowana, baby wsadzone i siedzą. Lilka i Ziuta razem a maluch sam w rurze.
Lilka jest wielce obrażona co widać na tym zdjęciu :
Piszczy jak ją podnoszę i ogólnie nabzdyczona jak balon chodzi.
Ha, mina Likli w podkówkę
Mam nadzieję, że agutek Ci te chwilowe dąsy dumbolca wynagradza w dwójnasób
Miło, że Ziuta przyjęła małą tak naturalnie, jedna bolączka z głowy, Lilce też przejdzie, kto wie może rano zastaniesz je wszystkie razem zwinięte w hamaku . Młode mają wrodzoną umiejętność pozyskiwania akceptacji w nowym stadzie, niezrażania się mimo otrzymywanych razów. Mnie w podziw wprawiała ich cierpliwość kiedy ledwo co odtrącane już za chwilę wracały, jeszcze niżej przy ziemi. Ale uporczywie, niezmiennie.