Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
ja oczywiście nie lubię podgryzania... to takie zaczepne podgryzanie gdzie się da jak Niuśka się rozbucha, ale nie robi tego często natomiast zdarza jej sie w WYJĄTKOWO wrażliwe miejsca jak do nich przyjde w piżamie albo w szlafroku
denerwuje mnie jeszcze że jak wejde do dziewczyn do pokoju to juz nie moge z niego wyjsć. Z jednej strony to jest słodkie ale z drugiej, jak przez pół godziny ścigam się z Niuśką "która pierwsza do drzwi", albo uciekam przed nią żeby nie zdążyła się na mnie wspiąc po nodze... mozna sie zmeczyć. Ona powinna się nazywać "bumerang"...
Mój maluch uważa,że moje włosy to idealna kryjówka-można za nie złapać łapeczkami i nie dać się wyciągnąć (ał!)co innego chodzić po głowie a co innego wplątać się we włosy i nie dać wyjąć..
..i to obgryzanie w nocy szczebelków klatki-dźwięk typu skrzypienie styropianu albo paznokcia po tablicy..yk!
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Może to dziwnie zabrzmi ale mam nadzieje..w tym sensie mam nadzieje,że to niedługo się skończy..szczuraska trafiła do mnie dwa tygodnie temu (po uprzedniej obietnicy,ze juz nigdy wiecej szczurkow,bo za szybko odchodza),po wielu przejsciach,chora..Plan jest taki,ze po ostatnim,profilaktycznym juz zastrzyku(za tydzien) zaczynam poszukiwania towarzyszki..a póki co siedzi wciaz u mnie w rekawie i tylko w nocy daje odczuc,ze to za malo..
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
naprawdę dziękuję,przystojniaków masz rzeczywiscie boskich;) bardzo sie ciesze bo malucha daje się miziac z coraz wieksza ufnością
..i rzeczywiście duszyczek szukajacych domu jest wiele,śledzę ogłoszenia codziennie juz od dwóch tygodni,pozostaje mi tylko zapoznać się ze sposobami transportu,bo jeszcze mam co do tego obawy (bardziej myslalam o adopcji szczurka od kogos z okolicy)
ale już przepraszam za "offa" i postanawiam poprawę,a temat poruszę najwyżej w odpowiedniejszym miejscu;)
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Nie cierpię , jak wyrzucają z miski jedzenie , żeby dostać sie do tego jednego chrupka na dnie . Ale to co potem wysypią na podeścik , to już nie zjadają :/ Zasikane nie jest , bo nie leją na tę półkę .
Co ja mam z tym zrobić ? Żeby to jeszcze vitapol , ale rozrzucaja Extravital !!
vivon, gorszy jest nocny atak budowania zasieków z misek i suchego chleba. trzaski i huki takie, że czasem się zastnawaiałam, skąd szczupaki wzięły ciężki sprzęt budowlany.
Budowanie , tak ! I wywracanie drewnianych kołeczków Cat's besta ..... I bieganie po kołeczkach i podestach .... Tupią jak slonie :d
Na szczescie gryzienia prętów nie słysze , bo Casita nie brzęczy jak zwykłe klatki ...