Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
A więc, wreszcie mam okazję wrzucić zdjęcia mojej kochanej szczurzynki, Jazz. Zdjęcia robione przez szwagra, wrzucane z jego i siostry konta na deviantarcie. Żeby się nikt nie zdziwił podpisem "polipotam" i "kopic" - po prostu śliczna Jazz robi karierę modelki
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Zalbi, prawdę powiedziawszy, to nie mam pojęcia - odnośnie jednego i drugiego Twojego pytania ^^'
A co do białej 'strzałki' na główce, to tutaj tego nie widać, ale ona ma jeszcze taki fajny rząd czarnych kropek biegnący wzdłuż kręgosłupa
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Właśnie w tym problem... Ja bym jeszcze przygarnęła, ale moja współlokatorka nie lubi szczurów i w ogóle gryzoni. Więc nic z tego - przynajmniej na razie, bo ostatnio jakby się trochę przełamała i nawet bawiła się z Jazz przez kraty (tzn zabawa polegała na tym, że mała próbowała jej obgryzać paznokcie, ale to już nieistotny szczegół )
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Akka pisze:Przekonaj współlokatorkę że nie ma wielkiej różnicy w chowaniu jednego malucha a dwóch. Śliczności!!
Ja bym dodała jeszcze- nie ma różnicy w chowaniu jednego a czterech może tylko trochę więcej jedzą . No a tak naprawdę to jest różnica i ta różnica jest na plus- szczur jest widocznie szczęśliwszy (czasem się wydaje że jeden też ma wszystko czego potrzeba ale różnicę zauważa się gdy przybędzie drugi) nie nudzi się gdy opiekuna nie ma lub gdy śpi, ma się do kogo przytulać i grzać i iskać...sama słodycz . Teraz jest dużo biednych labików w Warszawie i czekają one na dobry dom (tak w ramach promocji tych ślicznych stworków które miały przykre życie i czeka je przedwczesna śmierć jeśli nie znajdą domków).
A tak poza tym witam na forum i przesyłam całusy dla pięknej Jazz
Przecudne to ,to małe takie Naprawdę urocza jest niesamowicie !!! Rób jak najwięcej zdjęć bo chwila moment i zrobi się z niej wielki włochaty potwór hehe Żartuję oczywiście ,moje małe po dwóch tygodniach już wyglądają jak dorosłe ,a tak mało fotek im zrobiłam
Hehe, Jazz już też zdążyła przez ten tydzień wyraźnie urosnąć Hm... poważnie myślę nad kupnem koleżanki, chciałabym, żeby miała jakieś towarzystwo... ale zaczekam, aż moja współlokatorka przyzwyczai się do jednego szczura. Na razie boję się poruszać temat kolejnego...
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."