Ja jestem typem późno chodzącym spać także mi to nie przeszkadza ,ale faktycznie w sumie cały dzień śpią  a w nocy szleją  

  Ja moje puszczam tak po 8 wieczorem i kładziemy się spać po 1 ,a rano czyli teraz zestawiam całą klatkę i synek siedzi z nimi ( ale one są zamknięte w klatce) futruje je karmą itd .
A tak poza tym to zauważyłam ,że moje nie lubią warzyw  

 ani gotowanych ,ani surowych ,za ziarnami tez nie przepadają no chyba ,że kolby ( jedna kolba starcza na 2 dni  

 ) Jedyne co kochają to mięsko i kaszę po synku ze śniadania  

 No i suchy chleb.
Jestem z nich bardzo dumna bo nadal załatwiają mi się do pudełeczka  

 nie muszę ciągle sprzątać całej klatki.
Dziękuję za odwiedzinki !