Mała Kawowa Apokalipsa

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Nue pisze:Póki co ostrożnie powiem, że jest nieporównywalnie dobrze.
I co? Posypią się na mnie gromy za tę samowolkę?
Wet nic innego pewnie by nie wymyślił :) A gruchanie może świadczyc chyba tylko o poważnej infekcji...
Nesi na bank bardzo ulżyło. Zastanawiam się co zrobic z Lolą, bo ostatnio jakoś więcej kicha. Oprócz tego żadnych niepokojących objawów.

Mizianko dla panienek!
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: *Delilah* »

Co do tego gruchania i powaznej infekcji, to caly czas grucha straszliwie Sandija (Lili tez tak miala)?
A ponoc plucka obie mialy zdrowe...
Ale skoro enro skutkuje, to faktycznie cos bylo na rzeczy...A samowolka czasem rzecz niezla o ile sie dobrze dawkuje :) buziaki dla gołąbka
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

no chyba dobrze , że nie czekałaś i zareagowałaś ; zwłaszcza że pomogło :)
niech te nasze pociechy nie chorują; ja zaczęłam podawać od trzech dni Echi, bo chłodem takim ciągnie i panny dziwnie dużo przesypiają :-\
ucałuj każdą kawcię od nas :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Zastanawiam się co zrobic z Lolą, bo ostatnio jakoś więcej kicha. Oprócz tego żadnych niepokojących objawów.
Betaglukan przez 10 dni plus witaminki w postaci soku :) U mnie przynajmniej skutkuje. Też będę musiała wcielić w życie, bo jak Nesce się poprawiło, to znów Frappa zaczęła kichać :-\
Nesia jest po trzeciej dawce enro i rzeczywiście ma się o wiele lepiej, ale ja póki co jeszcze się boję głębiej odetchnąć w tym temacie.
A mizianko uskuteczni TŻ, bo ja do poniedziałku poza domem :P
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

rozpuści ci szczury jak nic ;D
mój nie umie im chyba niczego odmówić :P
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: ol. »

Jeśli już się po trzech dawkach poprawiło to znaczy, że trafina diagnoza i dobrze będzie. Zaoszczędziłaś jej wizyty u lekarza, a wiadomo, że to nigdy do najprzyjemniejszych nie należy.
Zdrowia życzę :)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: odmienna »

no i jak to czasem dobrze, mieć jakiś "niedojedzony" antybiotyk w domu ;) - szybko reagujesz- dwa razy reagujesz :D .
Na pewno dobrze już będzie; niestety pora przeziębień przylazła i coś mię się widzi, że nawet od szczurów beta- glukanu dla siebie pożyczę...
śliczne Kawusie- ani trochę Jeźdźców Apokalipsy nie przypominają :D
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Nue pisze:Betaglukan przez 10 dni plus witaminki w postaci soku U mnie przynajmniej skutkuje. Też będę musiała wcielić w życie, bo jak Nesce się poprawiło, to znów Frappa zaczęła kichać
Podawałam echinaceę + tabletki na odpornośc, które kiedyś dostałam od weta, a których nazwy nie pamiętam. Betaglukanu jeszcze nie próbowałam, ale postąpię jak radzisz i przy najbliższej wizycie zapytam o dostępnośc.

Tak czytam sobie regularnie apokalipsę (choc ostatnio rzedziej niż zwykle) i spostrzegam, żeTwoje panienki od pewnego czasu na zmianę mają problemy z układem oddechowym. Może dobrze by było poddac jakieś terapii hurtowo?
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Aersnem, betaglukan to 'ludzki' lek, do kupienia w aptekach. Jest dość drogi, bo ok. 45 zł za całe opakowanie (30 kapsułek zdaje się), składnik aktywny jest ten sam, co w scanomune, ale ma większe stężenie (z tego, co pamiętam, w betaglukanie jest troszkę inna odmiana tego składnika, który stymuluje układ immunologiczny - podobno lepsza). Co do terapii, co jakiś czas wszystkie dostają betaglukan właśnie, ewentualnie echinaceę, bo rzeczywiście mają tendencję do częstego prychania, zwłaszcza Frapintosz.
Uwaga: przeprowadzamy się właśnie do większego mieszkania i ogonki od jutra będą miały swój pokój :D ! Koniec z klejeniem zapór, teraz wystarczające będzie zwykłe zamknięcie drzwi :P Dziś tam sprzątałam, dziewuchy oczywiście były ze mną. Wróciły do klatki zupełnie wykończone, bo przecież wszystko trzeba było dokładnie obwąchać i oznaczyć :D Za to jutro już przyjdą jak do siebie ;D
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: zalbi »

Nue, zrób im inhalacje wszystkim.. z septosanu i soli iwonickiej - już po pierwszej "dawce" widziałam poprawę.. a teraz inhalujemy się wszyscy razem =D


a mi zdjęc brakuje.. ::)
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: zalbi »

ja slepa jestem =P zdjec nie widzialam.


ale to dziwnie widziec nie swoje szczury w juz nie swojej klatce =D
ale przynajmniej zagospodarowana, u nas sie tyle miejsca w środku marnowało, jeszcze przy śpiących na okrągło szczurach..


a wchodzą po tej pochylni na pięterko? nie za stromo mają?
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

zalbi, wchodzą wchodzą, w starej klatce miały podobnie, więc są przyzwyczajone do stromych schodków :P
Klatka niezmiennie super, choć już nie wydaje mi się taka wielka. Rura pomarańczowa i kolanko są w ciągłym użyciu, jak widać na zdjęciu, i dziewuchy się tam mieszczą we dwie :D Mokka próbuje otwierać drzwiczki boczne, jak w starej klatce, wie, gdzie trzeba popchnąć, ale nie wie, jak usunąć tę ferplastową blokadę przy drzwiczkach... jeszcze ;D Wszystkie dziewczynki nauczyły się też, jak wchodzić i wychodzić z hamaka tak, żeby z niego nie wypaść, co im się na początku zdarzało. I każdy jest już zadowolony, o!
Co do inhalacji, wypróbuję na pewno, ale póki co, odpukać, jest dobrze... i niech tak zostanie.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: StasiMalgosia »

Szczęściary z tych kawowych panienek nie dość ze dostały nową klatkę to jeszcze własny pokój będą miały. :P A nam pozostaje przyozdobić kolejną warstwą srebrnej taśmy kartonowe barykady ::)
Dużo zdrówka dla dziewczynek niech się nie wygłupiają i nie gruchają więcej
Obrazek
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: *Delilah* »

Uwaga: przeprowadzamy się właśnie do większego mieszkania i ogonki od jutra będą miały swój pokój :D ! Koniec z klejeniem zapór, teraz wystarczające będzie zwykłe zamknięcie drzwi :P Dziś tam sprzątałam, dziewuchy oczywiście były ze mną. Wróciły do klatki zupełnie wykończone, bo przecież wszystko trzeba było dokładnie obwąchać i oznaczyć :D Za to jutro już przyjdą jak do siebie ;D
Ale Wam dobrze :D:D
czekamy na fotencje z nowego lokum.
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
Mysiaczek95
Posty: 74
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 5:03 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Mysiaczek95 »

Jestem straszna! przeczytałam 20 stron twojego tematu!
Jakbym nie musiała iść spać :P kocham twoje szczurcie, a szczególnie Frappe.
zdrowka dla nich, i mizianko obowiązkowo :D
myszki : Bia (oraz 6 za TM :( )
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”