zalbi pisze:
nie ma czegos takiego jak hodowla domowa - to pseudo hodowla.
...no co Ty,
Zalbi 
: SĄ. Są! i będą, bez względu na to, ile razy nazwiesz je „pseudo”. Choćby nie wiem jak zaklinać rzeczywistość, te „jedynie słuszne” to zjawisko niszowe w skali kraju. Wśród tych, o których mówisz „pseudo”, są i rozmnażalnie , ale i na pewno sporo fajnych, amatorskich hodowli. Moim zdaniem to wcale nie tak znowu fatalnie. Monopol, to szkodliwe zjawisko zarówno dla „reszty świata” jak i dla samego monopolisty.
ja staram się uświadamiać sprzedawców o warunkach w jakich powinny być trzymane gryzonie.i to tyle z mojej strony
NyanNyan ;Nie wiem nawet, z jakiego miasta jesteś, ale rób tak dalej

. Jeśli przekonasz jednego sprzedawcę, ocalisz co najmniej kilkadziesiąt szczurzych istnień.
Gdybym była właścicielką sklepu zoologicznego, po rzeczowej rozmowie z kimś takim jak Ty, poważnie rozważyłabym możliwość pośredniczenia (nawet za niewielką opłatą) między potencjalnym nabywcą zwierzaka, a kimś z tego forum, kto szuka domu dla szczurka... pewnie by to nie „zaskoczyło”, ale ziarno zostało zasiane... szczurek, który
już znajduje się w sklepie, zasługuje na szansę, jak każdy inny. Nasza w tym głowa, jak to zrobić, by wydostać go z tej pułapki tak, by sprzedawca nie zechciał na jego miejsce sprowadzać następnych

.
To na pewno lepsza i w rezultacie skuteczniejsza metoda walki z handlem żywym towarem, który niestety w tym wydaniu jest legalny, niż powtarzanie „zakaz, zakaz, zakaz...” tu nie pomogą zakazy, bo nie ma szans na ich skuteczność

. Jedyna szansa, to przekonać zainteresowane strony. A żeby kogoś przekonać, ten ktoś musi chcieć z nami rozmawiać.
......
Nakasha pisze:...Prywatnie niech ludzie robią co sobie chcą - ich sprawa. Ale to nie to samo, co działanie publicznie, a czyjeś prywatne poglądy i spory nie muszą pokrywać się z tym, co jest prezentowane w miejscach publicznych, ...
Jak ktoś chce się czegoś dowiedzieć, zawsze może zapytać bezpośrednio u źródła, nie mam wpływu na plotki.

Nakasha... znaczy: inna twarz dla „mediów” inna dla „swoich” ? to która, jest prawdziwa? To forum polityków, czy miłośników szczurów?

Mam nadzieję, że zdecydowana większość osób tutaj jest szczera w tym co pisze. Mnie tam by się nie chciało, wypisywać tu okrąglutkich opinii , z którymi prywatnie się nie zgadzam

.
I jeszcze: jeśli myślimy o tej samej „sprawie” – to nie trzeba było naruszania żadnej tajemnicy prywatnej korespondencji- wystarczyła mała awaria forum; czytałam (NIEZALOGOWANA) i nie wierzyłam oczom, że to widzę; do tego stopnia było to dla mnie niewiarygodne, że przekopiowałam całe bodaj 35 stron dyskusji; jakby co- służę. Tylko po co? ciężar gatunkowy tego tekstu sama znasz.