Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Łóżko już jest w pełni odkryte przez Ogonków. No i mam pytanie: Czy możliwe, żeby szczurki piszczały gdy jest im dobrze? Edek piszczał przy głaskaniu, płożył się i piszczał. I chciał jeszcze. No i chyba Edek w ogóle piszczy "profilaktycznie" - nawet jak żadna krzywda Mu się nie dzieje (wystarczy, że cokolwiek nie idzie po Jego myśli to wyraża swoje niezadowolenie piszczeniem). Czy to normalne?
co do normalności tych pisków to muszę przyznać że nie jestem pewna, spotkałam się z takim zachowaniem tylko raz gdy oswajałam dwa zdziczałe szczury. wyglądało to tak głaszczesz mnie ja piskam, przestajesz ja chcem jeszcze.
coś na zasadzie sam nie wiem czy chcem, czy nie. chłopcom po oswojeni przeszła chęć na piski.
No niemogę! to zdjęcie „z najwyższej półki”
Co do piskania; szczury, jak i ludzie oraz inne koty bywają mniej lub bardziej gadatliwe. Swego czasu przez podobne zjawisko, dopuściłam się złamania regulaminu adopcyjnego . Było to postępowanie barbarzyńskie i nie wiem jakim cudem nie odebrano mi przedmiotu eksperymentu, może wynik tej obserwacji przynajmniej komuś się na coś przyda: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=18165&start=45 (drugi post od góry) - - życzę, żeby to było właśnie TO
pewnie ogonki "chciałyby a boją się" i dla tego popiskują. Nasze na zapas piszczą i wiem , że absolutnie nic się nie dzieje, po prostu kiedy odsuwam je razem z zachłannym otworem gębowym od mojego jadła , albo udaremniam jednej zbyt namiętne iskanie drugiej (tamta druga też wtedy piszczy na wyrost). Piszczą przeraźliwie także wówczas , gdy zabieram je z miejsca w którym właśnie maltretują jakiś szczegół naszego dobytku
Poobserwuj ogonki , jeśli truchlejesz przy byle pisku to próbuj głaskać histeryków palcem po łebku i karczku , żeby się upewniły "raz na jutro", że to przyjemne jest i bać się nie trzeba.
A fotka zaiste przezabawna jest Daj im po buziaczku ode mnie i naszych panienek
Edek tylko raz piszczał przy głaskaniu, może po prostu nie był to dobry moment na takie czułości. No i piszczy, gdy na przykład nie pozwalam Mu wejść za łóżko, a On akurat MUSI! Zdzich natomiast nie piszczy w ogóle, ani podczas bójek, ani właściwie... nigdy.
Tez się dopuściłem złamania tego punktu regulaminu ;p Musiałem sprawdzic , czy Nicponia piszczy bo boli ją brzuszek , czy tez , bo coś je i jej przeszkadzam . Ale ona jest taka piszczałka i kredka tez . Nicponia nawet piska jak sie wierci w hamaku i ktos na nią wlezie .
I ja sie Edkowi nie dziwie , on chce wejsc za łózko, a Ty mu nie pozwalasz, no wiesz !
Panowie spią, po szaleństwach łóżkowych (niejednoznacznie to brzmi)
A ja dowiedziałam się dziś ile to jest MILISEKUNDA. To jest dokładnie tyle, ile Zdzich i Edek są w jednym miejscu razem i pozwalają zrobić sobie zdjęcie. Jednak milisekunda to za krótko, żeby móc zareagować, nie mówiąc już o załadowaniu lampy aparatu... No i tak to właśnie jest z tymi naszymi chłopakami.
no na tym zdjęciu widać, że to Wam chłopcy usiłują zrobić fotkę, a Wy co unikacie tego jak djabeł wiadomo czego dajcie im szan sę na sesję
zdzichu i edziu do wytrwałych cały swiat należy takj mówią
Kolejne nowości u Chłopaków:
stają się ekspertami od "mokrych buziaków", jeszcze nigdy nie miałam tak całuśnych zwierząt. Choćby nie wiadomo jak się chciało uniknąć, to nie da rady... Niby nic, spokój cisza, szczurek siedzi niepozornie na ramieniu, zagląda w uszy, ocenia kolczyki, próbuje przegryźć gumkę, po swojemu układa włosy, aż to nagle myk i buziak dany:D
Całuśny szczurek To tak jak mój Myszoł. Najfajniejsze są reakcje znajomych, niczego się nie spodziewających na takie buziaki z zaskoczenia. Myszoł opanował to do perfekcji- takie udawanie, że on tu tylko przypadkiem przechodzi, i nagle podskok i soczysty buziaczek w usta