Moje malenstwa
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moje malenstwa
Jestem bardzo nie slowna bo miałam nic juz w sumie nie pisać ale jednak
Maleństwa czuja sie bardzo ale top bardzo dobrze. Postanowiłam zaciągnąc rady u weterynaza i dowiedzialam sie wszystkiego czego chcialam tym samym zorientowałam sie ze strasznie tu na tym forum wszystko demonizujecie :d Moje maleństwa które kupiłam są dziecmi nieletniego rodzenstwa co ani troszeczke nie odbijło sie na ich zdrowiu. Są piękne , ruchliwe i mają nieustający apettyt Nikita nepewno będzie miała małe tyle ze nie ze swoim bratem a z jednym z zamców których mam ciut dluzej no i napewno jeszcze nie teraz.
Nie rozumien nadl waszego podejscia do osoby niezorientowanej w temacie.Owszem pojawiło sie tu pare dobrych rad z krtórych skozystałam ale w większosci zamiast doradzac piszecie jaka to strasznie nieodpowiedfzialna ze mnie osoba
nie mam sie czego wstydzic bo niestety z wiedzą o szcurkach nikt sie nie rodzi tylo musi sie wszystkiego dowiedziec tak jak ja to robie nieustannie. Moge was zapewnic ze moje male będą naprawde szczesliwymi szczurkami:D
Maleństwa czuja sie bardzo ale top bardzo dobrze. Postanowiłam zaciągnąc rady u weterynaza i dowiedzialam sie wszystkiego czego chcialam tym samym zorientowałam sie ze strasznie tu na tym forum wszystko demonizujecie :d Moje maleństwa które kupiłam są dziecmi nieletniego rodzenstwa co ani troszeczke nie odbijło sie na ich zdrowiu. Są piękne , ruchliwe i mają nieustający apettyt Nikita nepewno będzie miała małe tyle ze nie ze swoim bratem a z jednym z zamców których mam ciut dluzej no i napewno jeszcze nie teraz.
Nie rozumien nadl waszego podejscia do osoby niezorientowanej w temacie.Owszem pojawiło sie tu pare dobrych rad z krtórych skozystałam ale w większosci zamiast doradzac piszecie jaka to strasznie nieodpowiedfzialna ze mnie osoba
nie mam sie czego wstydzic bo niestety z wiedzą o szcurkach nikt sie nie rodzi tylo musi sie wszystkiego dowiedziec tak jak ja to robie nieustannie. Moge was zapewnic ze moje male będą naprawde szczesliwymi szczurkami:D
:]
Moje malenstwa
jak widac - kwestia podejscia... dla mnie na przyklad dopuszczanie do rozrodu szczura pochodzacego z miotu wsobnego i zbyt wczesnie odlaczanego od matki jest wlasnie nieodpowiedzialne... bo taki szczur nie dosc, ze ma gorsze geny, to jest slabszy i cechy te przekaze potomstwu...
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Moje malenstwa
to nie ja dopuszczałam do rozrodu. Ja dopuszcze jak szczuryca przynajmniej bedzie miala te 2-3mies. No i napewno nie z bratem. Mam jeszcze 2 rosłe samce
:]
Moje malenstwa
Tez miałam nie pisać, ale kurcze musze...tak dla dobra szczurków. 2-3 miesiące? Słuchaj ja naprawdę nie chcę być upierdliwa, ale napisałam Ci też parę konkretów (których, jak powiedziałaś będziesz korzystać)...Między innymi to, że nie należy zapładniać samicy zanim ukończy 4 miesiące. Nie musisz mnie lubić, nie musisz się ze mną zgadzać, ale nie bądź proszę taka uparta, nie staraj się nam czegoś udowodnić...skorzystaj z naszych rad ze względu na swoje szczurki (A wieżę, że Ci na nich zależy), bez względu na to, co o nas myślisz. Może i jesteśmy .....*****..... Ale jakąś wiedzę mamy... głównie z autopsji.
Jak to nie TY dopuszczasz?! No może jeszcze nie w tej chwili, ale....po pierwsze Twoja samiczka za wcześnie została odłączona od matki, jest słabsza i te słabsze geny przekaże swojemu potomstwu. Po drugie, jesli ją zapłodnisz w wieku tych 2-3 misięcy, tym bardziej jej dzieci będą słabsze.
Nie no, nie chciałam, ale musze to napisać... Czy do Ciebie nie dociera, że nawet jeśli teraz zwierzaki wtyglądają zdrowo i normalnie (chociaż przecież sama powiedziałaś, że nie masz doświadczenia ze szczurami, woęc raczej nie Tobie to oceniać), to wcale nie oznacza, że ich organizmy są prawidłowo rozwinięte i odpowedznio silne :?: :!:
Przemyśl to wszystko jeszcze raz...na spokojnie
Jak to nie TY dopuszczasz?! No może jeszcze nie w tej chwili, ale....po pierwsze Twoja samiczka za wcześnie została odłączona od matki, jest słabsza i te słabsze geny przekaże swojemu potomstwu. Po drugie, jesli ją zapłodnisz w wieku tych 2-3 misięcy, tym bardziej jej dzieci będą słabsze.
Nie no, nie chciałam, ale musze to napisać... Czy do Ciebie nie dociera, że nawet jeśli teraz zwierzaki wtyglądają zdrowo i normalnie (chociaż przecież sama powiedziałaś, że nie masz doświadczenia ze szczurami, woęc raczej nie Tobie to oceniać), to wcale nie oznacza, że ich organizmy są prawidłowo rozwinięte i odpowedznio silne :?: :!:
Przemyśl to wszystko jeszcze raz...na spokojnie
Moje malenstwa
Tutaj nie chodzi o kwestie lubienia sie czy nie ja podchode dowszystkich neutralnie jednak troszke zastara jestem zeby prowadzic interhetowe wojny. Staje na głowie zeby mała miałemiały wszystko co im jest potrzebne do zyciz.Codziennie rano wstaje i gotuje im cos dobrego i zdrowego.Nie chce ich krzywdy. Z tego co sie dowiadywałam 3 miesięczna samiczka moze bez problemu miec małe jesli jest zdrowa i dobrze odzywiona.dlatego tak napisalam. Natrazie dbam o to zeby była zdrowa a potem sie zobaczy narazie nie czas myslec o malych bo ona sama jest jeszcze malenstwem (chociaz rosnie w oczach i juz jest większa od samca).
:]
Moje malenstwa
[quote="sukkuba"] Z tego co sie dowiadywałam 3 miesięczna samiczka moze bez problemu miec małe jesli jest zdrowa i dobrze odzywiona.dlatego tak napisalam. [/quote]
14 letnia dobrze odżywiona dziewczynka też może mieć bez problemu dziecko, ale nie znaczy to, że wpłynie to dobrze na organizm jej i malucha :? więc mam nadzieję, że naprawdę się zastanowisz w jakim wieku ją dopuścić
14 letnia dobrze odżywiona dziewczynka też może mieć bez problemu dziecko, ale nie znaczy to, że wpłynie to dobrze na organizm jej i malucha :? więc mam nadzieję, że naprawdę się zastanowisz w jakim wieku ją dopuścić
Moje malenstwa
6 miesiecy... to jest najlepszy wiek... i daje troszke wiecej czasu na faktyczne zorientowanie sie w kondycji szczurki...
Moje malenstwa
A ja bym chętnie wróciła do tematu rozrodu bez zorientowania się co do chętnych na maluchy... Ja też bym bardzo chciała, żeby choć raz w moim domu pojawiły się szczurze dzieciątka, ale wiem że nigdy się na to nie zdecyduje. Mam dwie samiczki: Neli jest maleńka (ale zapowiada się na śliczną szczurzycę), Julcia niedługo osiągnie idealny wiek by zostać mamą... Na Szamilka oczywiście nie mam co liczyć
Gdy była jeszcze z nami Wiktoria... moja piękna, wielka, milutka szczurzyca... bardzo łagodna, niezwykle pojętna... dzień przed Jej śmiercią trzymałam Ją na rękach, gładziłam jedwabiste futerko i myślałam jakie niesamowite byłyby Jej dzieci... Że wtedy nie zorientowałam się, że ten Jej zapach... Chciałam powiedzieć następnego dnia Mężowi, że może kiedyś Wiki będzie miała maluchy, że zorientujemy się czy są chętni na nie... Niestety, nastepnego dnia dzwoniłam do Niego do pracy, żeby szybko przyjechał, bo Wikusia umiera... Ale nie o tym chciałam pisać...
Wśród moich znajomych nie ma osób trzymajacych w domu szczury... znałam tylko jednego, który dawał je wężowi... I choć Szamil, Julia i Neli są obgłaskiwane i rozpieszczane przez naszych przyjaciół, to wiem że żadne z nich nie zdecydowałby się na przygarnięcie małego szczurka... A mogłoby by ich 8, 10 lub więcej... co ja bym zrobiła z taką gromadą? Trzymanie w osobnych klatkach? Kastracja samców? Sklep zoologiczny i świadomość że któreś mogło stać się pokarmem??? Niestety, obawiam się że nigdy nie będzie w moim domu "różowych kluseczek"... bo przynajmniej u mnie silniejsze jest po prostu poczucie odpowiedzialności...
Gdy była jeszcze z nami Wiktoria... moja piękna, wielka, milutka szczurzyca... bardzo łagodna, niezwykle pojętna... dzień przed Jej śmiercią trzymałam Ją na rękach, gładziłam jedwabiste futerko i myślałam jakie niesamowite byłyby Jej dzieci... Że wtedy nie zorientowałam się, że ten Jej zapach... Chciałam powiedzieć następnego dnia Mężowi, że może kiedyś Wiki będzie miała maluchy, że zorientujemy się czy są chętni na nie... Niestety, nastepnego dnia dzwoniłam do Niego do pracy, żeby szybko przyjechał, bo Wikusia umiera... Ale nie o tym chciałam pisać...
Wśród moich znajomych nie ma osób trzymajacych w domu szczury... znałam tylko jednego, który dawał je wężowi... I choć Szamil, Julia i Neli są obgłaskiwane i rozpieszczane przez naszych przyjaciół, to wiem że żadne z nich nie zdecydowałby się na przygarnięcie małego szczurka... A mogłoby by ich 8, 10 lub więcej... co ja bym zrobiła z taką gromadą? Trzymanie w osobnych klatkach? Kastracja samców? Sklep zoologiczny i świadomość że któreś mogło stać się pokarmem??? Niestety, obawiam się że nigdy nie będzie w moim domu "różowych kluseczek"... bo przynajmniej u mnie silniejsze jest po prostu poczucie odpowiedzialności...
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana
kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
-
- Posty: 366
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 4:11 pm
Moje malenstwa
2-3 miesiące to stanowczo za mało !!! Odpowiednim wiekiem jest 6 miesiecy! Nie chce mi sie tłumaczyc dlaczego tylko radze ci poczytać tematy o rozmnazaniu na stronieMYCHY
Ja mam 3 samice i najprawdopodobniej nie zdecyduje sie na małe z czystej logiki !
Ja mam 3 samice i najprawdopodobniej nie zdecyduje sie na małe z czystej logiki !
Szczuki
*Kira* *Maja za teczowym mostem* *Duma vel Duśka*
=Myśaki=
Defensywa , Churchill , Bilbo , Baggins
HODOWLA MYSZEK RASOWYCH =AMPERI=
gg5162453
*Kira* *Maja za teczowym mostem* *Duma vel Duśka*
=Myśaki=
Defensywa , Churchill , Bilbo , Baggins
HODOWLA MYSZEK RASOWYCH =AMPERI=
gg5162453
Moje malenstwa
Nie wiem co ma logika do posiadania małych szcurów tak sie składa zę ja mam gdzie ulokowac swoje bo i mój chłopak chce 4 i moji znajomi więc problemu nie ma. Czekam tylko az mała dorosnie do odpowiedniego wieku myśle ze mozemy tu dojsc do porozumienia i uzanc ze 5 misiecy będzie Ok zreszta i tak napewno będe jeszcze radzic sie weta.
:]
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Moje malenstwa
-_-
Ile mozna ci powtarzac,ze weci nie znaja sie na szczurach????
Jesli on powiedzial ci,ze mozesz szczurke dopuscic w wieku 2 miesiecy,to tylko o nim swiadczy
I to ,ze pozwolil ja dopuscic mimo,ze jest z miotu wsobnego..
A tak na marginesie powtorze nie piaty i nie dziesiaty raz,ze to egoistyczne rozmnazac szczury,kiedy jest ich tyle (i nadal bedzie dopoki beda sprzedawane w sklepach) z niechcianych ciazy do oddania...
A tak na marginesie,co zrobisz jesli mama odrzuci dzieci? Bedziesz je karmic co godzine (rowniez w nocy!) mlekiem dla kociat?
No i przygotuj sie,ze w miocie (zwlaszcza jesli matka jest z miotu wsobnego) bedzie wiecej samcow,na ktore jest mniejszy popyt.
Ile mozna ci powtarzac,ze weci nie znaja sie na szczurach????
Jesli on powiedzial ci,ze mozesz szczurke dopuscic w wieku 2 miesiecy,to tylko o nim swiadczy
I to ,ze pozwolil ja dopuscic mimo,ze jest z miotu wsobnego..
A tak na marginesie powtorze nie piaty i nie dziesiaty raz,ze to egoistyczne rozmnazac szczury,kiedy jest ich tyle (i nadal bedzie dopoki beda sprzedawane w sklepach) z niechcianych ciazy do oddania...
A tak na marginesie,co zrobisz jesli mama odrzuci dzieci? Bedziesz je karmic co godzine (rowniez w nocy!) mlekiem dla kociat?
No i przygotuj sie,ze w miocie (zwlaszcza jesli matka jest z miotu wsobnego) bedzie wiecej samcow,na ktore jest mniejszy popyt.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Moje malenstwa
Ja bardzo chce miec samce:] czy ty nie umiesz zrozumiec tegoz ę ja nie chce małych odadwać do sklepu ze mam gdzie je ulokować po najblizszych znajomych ktozy juz od dawna chcą mieć szczura. Weterynaze sie nie znaja ok spokomoze i sie wszyscy nie znają nie wiem jaki jest ten moj dlatego i tak wybieram sie do Opola do weta bo tam mi jednego polecono. Napisałam zę mala dopuszcze jak bedzie miała 4 miesiące niedoczytałeś tego. I to nie jest samolubne ze chec sie zaopiekować jeszcze większ iloscią szcurków. jeśli matka je odrzuci to będe je karmic tak jak karmiłam małe swinki morskie których matka nie chciała...ja mam sporo wolnego czasu...jeśli ja tego nie bede mogłoa robić moja mama z chęcią zastąpi mnie na jakis czas...więc mi tutaj nie rob wykładów bo akurat opiekowac sie zwierzetami to moze nie tyle co umiem ( o szczurach narazie wie niewiele ale moja wiedza powieksza sie z dnia na dzien) a lubie..bo sprawia mi to przyjemnosc jesli moge cos dla nich robic, jesli widze ich uradowane mordeczki
:]
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Moje malenstwa
Po 1-skad niby mialam wiedziec,ze opiekowalas sie oseskami?
po 2-4 miesiace to za malo zeby ja rozmnazac
po 3tak,jest egoistyczne rozmnazanie szczurow,kiedy tyle malcow z niechcianych ciazy czeka na domek i nie moze go znalezc,jesli twoi znajomi sa chetni na szczury to niech przygarna te niechciane-w ten sposob mozesz im pomoc,natomiast jeszcze rozmnazajac swoje zabierasz im czesc szansy.
Przykro mi,ale dopoki sprzedawcy nie naucza sie,ze trzeba oddzielac samice od samcow,dopoty bedzie pelno niechcianych ciazy i niechcianych malcow,ktore beda rowie slodkie,jak twoje maluchy,wiec jesli masz taka okazje,to zapewnij im dom,zamiast go odbierac...
po 2-4 miesiace to za malo zeby ja rozmnazac
po 3tak,jest egoistyczne rozmnazanie szczurow,kiedy tyle malcow z niechcianych ciazy czeka na domek i nie moze go znalezc,jesli twoi znajomi sa chetni na szczury to niech przygarna te niechciane-w ten sposob mozesz im pomoc,natomiast jeszcze rozmnazajac swoje zabierasz im czesc szansy.
Przykro mi,ale dopoki sprzedawcy nie naucza sie,ze trzeba oddzielac samice od samcow,dopoty bedzie pelno niechcianych ciazy i niechcianych malcow,ktore beda rowie slodkie,jak twoje maluchy,wiec jesli masz taka okazje,to zapewnij im dom,zamiast go odbierac...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Moje malenstwa
jesli chcesz sie dowiedzec od weterynarza porad czysto teoretycznych w sensie ile samiczka musi miec miesiecy aby bylo to optymalne dla niej i mlodych, to napisz maila do dr Wojtys ktora jest prawdziwym specjalista od szczurkow.