Mała Kawowa Apokalipsa
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Trzymaj się Nue wszystko będzie dobrze (: dziewczynką pewnie se nudzi przez zime i wyczyniają takie cuda
wymiziaj je tam i życze zdrowia !
wymiziaj je tam i życze zdrowia !
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Ten Nesiak to ma specyficzne poczucie humoru. Czarne straszydło jedno, no !
To trochę dziwne co mówi lekarz. Jeśli to wada genetyczna to dlaczego jest poprawa po antybiotyku ? Raz to mógłby jeszcze być zbieg okoliczności, ale ona za każdym razem się poprawia po lekach, prawda ?
Tak sobie myślę też, że ona cały czas na tym enro - może się bakcyle uodporniły na jego działanie. Kiedy działa antybiotyk udają, że ustępują, ale raczej nie są do końca wybite jeśli po przerwaniu kuracji przystępują znowu do ataku. Może zasugerować lekarzowi zmianę leku ? I tak prawie cały czas jest na antybiotykach, a może inny choć wniósłby coś nowego ?
Trzymaj się Nesiu i Ty trzymaj się Nue.
To trochę dziwne co mówi lekarz. Jeśli to wada genetyczna to dlaczego jest poprawa po antybiotyku ? Raz to mógłby jeszcze być zbieg okoliczności, ale ona za każdym razem się poprawia po lekach, prawda ?
Tak sobie myślę też, że ona cały czas na tym enro - może się bakcyle uodporniły na jego działanie. Kiedy działa antybiotyk udają, że ustępują, ale raczej nie są do końca wybite jeśli po przerwaniu kuracji przystępują znowu do ataku. Może zasugerować lekarzowi zmianę leku ? I tak prawie cały czas jest na antybiotykach, a może inny choć wniósłby coś nowego ?
Trzymaj się Nesiu i Ty trzymaj się Nue.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Też mi się to wydaje dziwne Z drugiej strony, Neska wydaje mi się od wczoraj lekko podziębiona, podobnie Frappa, i to pewnie z powodu piątkowej wycieczki do weta. Może to zaostrzyło objawy. Paskudy były niby dobrze zabezpieczone przed zimnem, no ale skoro w cieplarnianych warunkach trzymane, to nie ma się czemu dziwić, przeciąg mógł je dopaść choćby w poczekalni.
Dałam enro, bo nic innego nie mam pod ręką Ale masz pewnie rację, ol. z tym uodpornieniem się bakcyli... Przy najbliższej wizycie porozmawiamy o zmianie leku, była o tym mowa już wcześniej zresztą, ale wet uznał, że skoro szczura zachowuje się normalnie, podarujemy sobie póki co kolejny antybiotyk. Z drugiej strony, Frappę, odkąd u mnie jest, męczył katar i kichanie, z małymi przerwami. W ciągu ostatnich paru miesięcy przeszła 2-3 krotnie kurację enrobiofloxem, i naprawdę pomogło, tak długofalowo, teraz kicha sporadycznie, a nie - notorycznie...
Dałam enro, bo nic innego nie mam pod ręką Ale masz pewnie rację, ol. z tym uodpornieniem się bakcyli... Przy najbliższej wizycie porozmawiamy o zmianie leku, była o tym mowa już wcześniej zresztą, ale wet uznał, że skoro szczura zachowuje się normalnie, podarujemy sobie póki co kolejny antybiotyk. Z drugiej strony, Frappę, odkąd u mnie jest, męczył katar i kichanie, z małymi przerwami. W ciągu ostatnich paru miesięcy przeszła 2-3 krotnie kurację enrobiofloxem, i naprawdę pomogło, tak długofalowo, teraz kicha sporadycznie, a nie - notorycznie...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Jestem bardzo ciekawa jaką alternatywę zaproponuje Twój wet, bo ci u których bywałam mówili że nie ma za wielkiego wyboru.Nue pisze:Dałam enro, bo nic innego nie mam pod ręką Ale masz pewnie rację, ol. z tym uodpornieniem się bakcyli... Przy najbliższej wizycie porozmawiamy o zmianie leku, była o tym mowa już wcześniej zresztą, ale wet uznał, że skoro szczura zachowuje się normalnie, podarujemy sobie póki co kolejny antybiotyk.
Nie wiem, czy przypadkiem Lola nie wyląduje na antybiotyku bo ciągle kicha i od czasu do czasu porfirynkuje. Dostawała różne prepararty na wzmocnienie odporności, w tym betaglukan, który polecałaś, ale nic to nie dało.
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby w jej przypadku to była jakaś właściwośc organizmu, a nie choroba, bo objawy w ogóle się nie zaostrzają.
Mizianie dla kawek i pozdrowienia dla Was!
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Aersnem, Frappiszon miał tak samo, normalnie wieczna kichawka, porfiryna na nosku i oczkach, zwłaszcza po przebudzeniu. Pierwszy raz dostała enro u weta, w zastrzyku, potem dostawała w domu w razie potrzeby i od paru miesięcy to chroniczne kichanie naprawdę ustało. No ale z tego, co pamiętam, Lola przechodziła kurację Baytrilem, jak do Ciebie trafiła, prawda ?Nie wiem, czy przypadkiem Lola nie wyląduje na antybiotyku bo ciągle kicha i od czasu do czasu porfirynkuje. Dostawała różne prepararty na wzmocnienie odporności, w tym betaglukan, który polecałaś, ale nic to nie dało.
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby w jej przypadku to była jakaś właściwośc organizmu, a nie choroba, bo objawy w ogóle się nie zaostrzają.
Co prawda Frapciuś od piątku znów pokichuje, ale jak już pisałam, musiały się podziębić w drodze do weta. Betaglukan i witaminki w postaci soku powinny w jej przypadku załatwić sprawę.
Co do alternatywy - już parę osób proponowało enro+doxycyklina, muszę zagadnąć o to weta przy najbliższej okazji.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Tak, obie były faszerowane Tylko, że jeżeli to myko, to można zapomniec o całkowitym uleczeniu. Pociesza mnie, że wet osłuchując ją twierdzi, że układ oddechowy czysty.Nue pisze:No ale z tego, co pamiętam, Lola przechodziła kurację Baytrilem, jak do Ciebie trafiła, prawda ?
Może nawet wypuszczę się do Twojego weta, jeżeli polecisz. To ten sam który operował Neskę?
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Tak, ten sam. Czy bym poleciła? No cóż... Operacja Neski przeszła bez najmniejszych problemów, rana pięknie się wygoiła. Leki podawane przy przeziębieniach itd. pomagały. Obecnie mam problem z Mokką i z Neską, sprawa jest otwarta, mamy przyjść w najbliższy piątek.
Zastrzeżenia? Pan czasem jakiś taki niekonkretny, przy jednej wizycie mówi jedno, przy kolejnej drugie. Trzeba go ciągnąć za język i dopytywać, bo sam z siebie niewiele powie. Jak odbierałam szczura po operacji, nie uprzedził, że zwierzaka trzeba trzymać w cieple i zwilżać oczka, dowiedziałam się z tego z forum. Itd, itp. Wydaje mi się, że kompetencje ma spore, ale może zakłada, że inni wiedzą to, co on, nie wiem Wywiad, jaki przeprowadza na temat zwierzaka, zawsze wydaje mi się zbyt ogólnikowy, a przecież to bardzo ważne, co właściciel ma do powiedzenia, w związku z tym dodaję mnóstwo rzeczy nie pytana. No i ceny. Raz za to samo płacę 20 zł, innym razem 30.
Aha, raczej nie ma możliwości zrobienia badania RTG tak małemu zwierzęciu, jakim jest szczur, aparat jest podobno zbyt mało dokładny, chociaż może zainwestują i kupią coś lepszego. Oby. Z tego, co się orientuję, jest możliwość przeprowadzenia badania krwi, moczu, zeskrobin, itd.
Dodać jednak muszę, że do kogo bym tam nie poszła, to każdy wet niezależnie od specjalizacji ma podstawową wiedzę na temat szczurów. Czyli nieoceniona rzecz, jak akurat nie ma 'naszego' pana doktora. Tu jest strona kliniki: http://provet.fm.interia.pl/index%20glowny.html
Alternatywą pozostaje dla nas jeszcze lecznica na Brynowie, aczkolwiek raczej nie o tej porze roku, bo to wyprawa na pół dnia i szybka wizyta po pracy raczej odpada w moim przypadku. Może jak się wreszcie zmotoryzuję
Zastrzeżenia? Pan czasem jakiś taki niekonkretny, przy jednej wizycie mówi jedno, przy kolejnej drugie. Trzeba go ciągnąć za język i dopytywać, bo sam z siebie niewiele powie. Jak odbierałam szczura po operacji, nie uprzedził, że zwierzaka trzeba trzymać w cieple i zwilżać oczka, dowiedziałam się z tego z forum. Itd, itp. Wydaje mi się, że kompetencje ma spore, ale może zakłada, że inni wiedzą to, co on, nie wiem Wywiad, jaki przeprowadza na temat zwierzaka, zawsze wydaje mi się zbyt ogólnikowy, a przecież to bardzo ważne, co właściciel ma do powiedzenia, w związku z tym dodaję mnóstwo rzeczy nie pytana. No i ceny. Raz za to samo płacę 20 zł, innym razem 30.
Aha, raczej nie ma możliwości zrobienia badania RTG tak małemu zwierzęciu, jakim jest szczur, aparat jest podobno zbyt mało dokładny, chociaż może zainwestują i kupią coś lepszego. Oby. Z tego, co się orientuję, jest możliwość przeprowadzenia badania krwi, moczu, zeskrobin, itd.
Dodać jednak muszę, że do kogo bym tam nie poszła, to każdy wet niezależnie od specjalizacji ma podstawową wiedzę na temat szczurów. Czyli nieoceniona rzecz, jak akurat nie ma 'naszego' pana doktora. Tu jest strona kliniki: http://provet.fm.interia.pl/index%20glowny.html
Alternatywą pozostaje dla nas jeszcze lecznica na Brynowie, aczkolwiek raczej nie o tej porze roku, bo to wyprawa na pół dnia i szybka wizyta po pracy raczej odpada w moim przypadku. Może jak się wreszcie zmotoryzuję
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
No co te panny za akcje odstawiają?
I to na sam poczatek roku:/
Ehh, pozdrowionka dla Apokaliptycznych Chorowitkow :*
a tak mi przyszlo do glowy, ze moze skoro te objawy powracają , po antybiotyku się wyciszają, to może to myko ? ...
I to na sam poczatek roku:/
Ehh, pozdrowionka dla Apokaliptycznych Chorowitkow :*
a tak mi przyszlo do glowy, ze moze skoro te objawy powracają , po antybiotyku się wyciszają, to może to myko ? ...
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
no biedny Nesiol , niechby już było wszystko w porządku!Tego jej , no i pozostałym kawusiom , serdecznie życzymy
taka myśl mi się pęta po głowie , może głupia nie wiem : czy w przypadku szczurków można zrobić wymaz z noska - gardła , a potem antybiogram?
taka myśl mi się pęta po głowie , może głupia nie wiem : czy w przypadku szczurków można zrobić wymaz z noska - gardła , a potem antybiogram?
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Mnie też to przyszło do głowy. Teraz Neska jest piąty dzień na enro. Dostaje jeszcze osłonowo acidolac i betaglukan na wzmocnienie. Objawów zero. Najmniejszego gruchania, nic Ale przecież nie mogę jej bez przerwy trzymać na antybiotyku.a tak mi przyszlo do glowy, ze moze skoro te objawy powracają , po antybiotyku się wyciszają, to może to myko ? ...
Mokka strupki ma dalej, choć już ich mniej i drapie się też jakby już nie tak intensywnie. Od wczoraj w szczurzej misce jest Tima Rattima, do której póki co podchodzą niestety bez entuzjazmu. Dodam jeszcze, że w poniedziałek kupiłam małe opakowanie Vitakraft Premium dla szczurów, bo Tima nie dojechała, a wet kazał koniecznie zmienić karmę. Większego syfu niż ten Vitakraft to dawno nie widziałam. Karma składająca się z jadowicie zielonych chrupków, płatków owsianych i rodzynek, z wyglądu przypominająca dodatek paszowy dla kurczaków i tak też pachnąca. Szczury nawet tego nie powąchały. Wywaliłam z miseczki i wsypałam stary dobry JR Farm Wellness, za którym przepadają.
A co do Timy - mnie Wellness jednak też podoba się bardziej, chociażby ze względu na obfitość składników i przyjemny zapach. No ale ostateczne zdanie należy do dziewuch
A w pokoju szczurzym będzie remont, Mokka od wczoraj przygotowuje ściany, pracowicie obdzierając je z tapety, no po prostu jakiś diabeł rozbiórkowy w nią wstąpił Pewnie też ma już dość starego wystroju
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Może wrzucisz jakieś foty do katalogu "Apokalipsa Design" ?
Może one pracują nad jakąs koncepcją artystyczną, a ten remont to im nie na łapkę wcale ...
Może one pracują nad jakąs koncepcją artystyczną, a ten remont to im nie na łapkę wcale ...
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
hehe, co do karmy to u mnie włascie badziewia szczurzaste przepadają za Vitakraftem
Co szczur, to obyczaj najwyrazniej:)
ale fakt faktem JR FARm nie mialy okazji sprobowac, bede musiala gdzies to wygrzebac w jakowyms zoologu.
Trzymam tez ciagle i niezmiennie kciukasy za zdrowie dziewuszek :*
Co szczur, to obyczaj najwyrazniej:)
ale fakt faktem JR FARm nie mialy okazji sprobowac, bede musiala gdzies to wygrzebac w jakowyms zoologu.
Trzymam tez ciagle i niezmiennie kciukasy za zdrowie dziewuszek :*
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Karma z Vitakraftu okazała się przeterminowana o pół roku, pewnie świeższa wygląda i pachnie lepiej V. Premium kupiłam pierwszy raz, natomiast kiedyś moje paskudy żarły Vitakraft Emotion Beauty i pamiętam, że ta wyglądała dobrze i ładnie pachniała.
Tima wchodzi babom z oporami, najchętniej wyżerają ziarenka, a chrupki walają się po półce, zasikane.
Wczoraj znów byliśmy u weta, z Mokką już lepiej, Neskę mam potrzymać na antybiotyku kolejny tydzień i w następny piątek przyjść do kontroli, jeśli po kuracji gruchanie powróci, to najprawdopodobniej Neska ma jednak mykoplazmozę. Wet stwierdził, że to może być też przewlekła, niedoleczona infekcja, zobaczymy za tydzień...
Tima wchodzi babom z oporami, najchętniej wyżerają ziarenka, a chrupki walają się po półce, zasikane.
Wczoraj znów byliśmy u weta, z Mokką już lepiej, Neskę mam potrzymać na antybiotyku kolejny tydzień i w następny piątek przyjść do kontroli, jeśli po kuracji gruchanie powróci, to najprawdopodobniej Neska ma jednak mykoplazmozę. Wet stwierdził, że to może być też przewlekła, niedoleczona infekcja, zobaczymy za tydzień...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Też właśnie po Timie chciałam spróbować z dwoma innymi polecanymi karmami: Xtravital i teraz Rat Nature VL .
Niestety wcale a wcale szczupakom nie podchodzą, są w nich prawie same chrupki lub "dmuchane" ziarna, a moi ostatnio robią powrót do natury i rozmiłowali się w prawdziwych - przenica (kupiona dla ptaków) podawana im w osobnej miseczce znika do ostatniego ziarenka co noc. Niech jeszcze zmęczą to VL i wracamy do Timy, jej skład jest chyba najbardziej urozmaicony i każdy znajduje coś dla siebie (jedyne nielubiane chrupki to te kwadratowe z mięsem).
Niech się Neska trzyma. Oby się okzazało, że to jakaś infekcja, którą w końcu zwalczycie.
Ale nawet gdyby się okazało, że to mykoplazmy, to przecież je także można trzymać pod kontrolą dzięki odpowiednim lekom i stałej kontroli. Bądź dobrej myśli, Neska to dzielna kobietka .
Niestety wcale a wcale szczupakom nie podchodzą, są w nich prawie same chrupki lub "dmuchane" ziarna, a moi ostatnio robią powrót do natury i rozmiłowali się w prawdziwych - przenica (kupiona dla ptaków) podawana im w osobnej miseczce znika do ostatniego ziarenka co noc. Niech jeszcze zmęczą to VL i wracamy do Timy, jej skład jest chyba najbardziej urozmaicony i każdy znajduje coś dla siebie (jedyne nielubiane chrupki to te kwadratowe z mięsem).
Niech się Neska trzyma. Oby się okzazało, że to jakaś infekcja, którą w końcu zwalczycie.
Ale nawet gdyby się okazało, że to mykoplazmy, to przecież je także można trzymać pod kontrolą dzięki odpowiednim lekom i stałej kontroli. Bądź dobrej myśli, Neska to dzielna kobietka .