
Oska, przekonaj panią, zeby Ci ją oddała/sprzedała. Wtedy Ty zadecydujesz o jej dalszym życiu.
Moderator: Junior Moderator
 
		
		
 || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
 || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']...ale nawet nie sprawdziłaś na forum czy nikt nie zechciałby jej przygarnąć. Od razu pomysł o rozmnażaniu... A zrozum że jeśli rozmnozysz tę samiczkę to jej dzieci skarzesz na ten sam los - albo "maszyny do rozmnażania" albo obiad dla gada... No i oczywiście jeszcze raz wracam do kwestii niekorzystnego wpływu na zdrowie u szczurków rozmnożonych ze sklepu. Proszę, przeczytaj >>TEN>TEN<< dział, jak już pisała Lulu... Te szczurki już panicznie szukają domku :-(a jeżeli jej nikt nie weżmie to pójdzie jako pokarm.



 Dlatego bardzo chciałabym żeby jeden z nich - Buruś (bardziej towarzyski i odważny) został w końcu ojcem - ma obecnie 1,5 roku. Chciałabym zostawić sobie dwa samczyki z tego miotu, ale na resztę na razie nie mam chętnych. Dlatego chciałabym się dowiedzieć czy ktoś na forum byłby chętny na maluszki? Mieszkam we Wrocławiu.
 Dlatego bardzo chciałabym żeby jeden z nich - Buruś (bardziej towarzyski i odważny) został w końcu ojcem - ma obecnie 1,5 roku. Chciałabym zostawić sobie dwa samczyki z tego miotu, ale na resztę na razie nie mam chętnych. Dlatego chciałabym się dowiedzieć czy ktoś na forum byłby chętny na maluszki? Mieszkam we Wrocławiu. Są to dorodne samce a Buruś jest trochę gruby. Karmię je mieszanką dla gryzoni, dwa razy dziennie dostają biszkopciki, oprócz tego marchew, ogórek, czasem gotowany ziemniak, chleb.
 Są to dorodne samce a Buruś jest trochę gruby. Karmię je mieszanką dla gryzoni, dwa razy dziennie dostają biszkopciki, oprócz tego marchew, ogórek, czasem gotowany ziemniak, chleb. Jest odważna i niczego się nie boi, niestety miała jakąś infekcję, brała antybiotyki i od tego chyba nie urosła, jest mała nawet jak na samiczkę. Też jest mądra i szybko łapie jak się ją uczy czegoś nowego.
 Jest odważna i niczego się nie boi, niestety miała jakąś infekcję, brała antybiotyki i od tego chyba nie urosła, jest mała nawet jak na samiczkę. Też jest mądra i szybko łapie jak się ją uczy czegoś nowego.