kolczykowanie(się)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: kolczykowanie(się)
mam pod wargą z lewej strony. nie chcę więcej, bo.. nigdzie indziej mi się nie podoba. tzn, toleruję/podoba mi się u innych kolczyk w brwi, ale osobiście bym tam nie chciała u siebie, więc nie. może kiedyś jakiś jeszcze w uchu, bo mam tylko standardowe dwie dziurki [po jednej w każdym, znaczy się] od kilkunastu już lat.
niosła obrzydliwe, niepokojąco żółte kwiaty. (...) te kwiaty rysowały się bardzo wyraziście na tle jej czarnego płaszcza. niosła żółte kwiaty! to niedobry kolor!
ze mną Tobiasz i Mooniek, Cyklotymiowi wychowankowie <3
ze mną Tobiasz i Mooniek, Cyklotymiowi wychowankowie <3
Re: kolczykowanie(się)
Ja mam tylko dwie dziurki w jednym uchu i jedną w drugim i to mi wystarczy:)
Re: kolczykowanie(się)
Martina pisze: tzn, toleruję/podoba mi się u innych kolczyk w brwi, ale osobiście bym tam nie chciała u siebie,
Miałam. Nic fajnego. Gwinty się odkręcić nie chciały- sie jakoś zastały, a na dodatek zaczął mi wychodzić po jkaimś czasie. Nie dość że wychodzące kiepsko wyglądają to ja swój musiałam wyjmować przecinajać sobie brew w końcowym stadium migracji.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: kolczykowanie(się)
Jeśli 'gwinty się odkręcić nie chciały', tzn. że albo piercer [lub osoba zakręcająca] za mocno dokręcił albo kolczyk był marnej jakości. Migracja jest spowodowana złym doborem materiału na proces gojenia, zbyt częstą 'zabawą' kolczykiem, podrażnianiem go, zbyt płytkim przekłuciem. Musiał Ci go robić wybitnie kiepski piercer, a jeszcze gorzej, jeśli był robiony w warunkach domowych q;DK! pisze: Miałam. Nic fajnego. Gwinty się odkręcić nie chciały- sie jakoś zastały, a na dodatek zaczął mi wychodzić po jkaimś czasie. Nie dość że wychodzące kiepsko wyglądają to ja swój musiałam wyjmować przecinajać sobie brew w końcowym stadium migracji.
Ode mnie :
1 x helix, 1 w małżowinie, ale w lutym będzie drugi.
Po osiemnastce planuję 2x lip ring, biodra i może septum.
Re: kolczykowanie(się)
Yumyu pisze:Jeśli 'gwinty się odkręcić nie chciały', tzn. że albo piercer [lub osoba zakręcająca] za mocno dokręcił albo kolczyk był marnej jakości. Migracja jest spowodowana złym doborem materiału na proces gojenia, zbyt częstą 'zabawą' kolczykiem, podrażnianiem go, zbyt płytkim przekłuciem. Musiał Ci go robić wybitnie kiepski piercer, a jeszcze gorzej, jeśli był robiony w warunkach domowych q;DK! pisze: Miałam. Nic fajnego. Gwinty się odkręcić nie chciały- sie jakoś zastały, a na dodatek zaczął mi wychodzić po jkaimś czasie. Nie dość że wychodzące kiepsko wyglądają to ja swój musiałam wyjmować przecinajać sobie brew w końcowym stadium migracji.
Nieee nic z tego. nie chciało mi się opisywać dokładniej
. I piercer był dobry, i materiał; tylko że właśnie ja się nim nie bawiłam ani nie zmieniałam no i po 1,5 roku zaczepiłam się kiedyś o linkę namiotową i trochę rozwaliłam. Gwinty się odkręcić nie chciały po takim czasie i bach.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: kolczykowanie(się)
sory ze jeden post pod drugim. Septum z bananem czy podkową? :>
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: kolczykowanie(się)
jaaaa mam septum z podkówką
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: kolczykowanie(się)
Migracja nie musi być zależna ani od złego przekłucia, ani od złego materiału, nadmiernej zabawy czy podrażnienia Naturalnym odruchem organizmu jest pozbycie sie zbędnej rzeczy z ciała. U jednych kolczyk wymigruje nawet jeśli wszystko będzie w 200% dopilnowane, u innych nie wymigruje nawet jak będzie zaniedbany i zrobiony w domu. Wszystko zależy od konkretnego organizmu.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: kolczykowanie(się)
Podkówka ;]DK! pisze:sory ze jeden post pod drugim. Septum z bananem czy podkową? :>
No i z tą linką, to kicha 'trochę' q;
O, właśnie zostałem doedukowanyNina pisze:Migracja nie musi być zależna ani od złego przekłucia, ani od złego materiału, nadmiernej zabawy czy podrażnienia Naturalnym odruchem organizmu jest pozbycie sie zbędnej rzeczy z ciała. U jednych kolczyk wymigruje nawet jeśli wszystko będzie w 200% dopilnowane, u innych nie wymigruje nawet jak będzie zaniedbany i zrobiony w domu. Wszystko zależy od konkretnego organizmu.
Re: kolczykowanie(się)
kicha jak cholera ale że ja kocham blizny i marzą o skarze, to taka mała blizna na brwi mi się podoba ;d
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: kolczykowanie(się)
Ojj, odważnie q;DK! pisze:kicha jak cholera ale że ja kocham blizny i marzą o skarze, to taka mała blizna na brwi mi się podoba ;d
Skaryfikacje są w porządku, ale jednak preferuję tatuaże ;]
Re: kolczykowanie(się)
Moje kolczyki nie migrują wcale, myślę że nawet jakbym bardzo tego chciała to by tego nie zrobiły Ja mam kolczyka w języku, pępku, wardze po prawej stronie i łącznie 7 w uszach. Ktoś z was też tak miał że po przebiciu nie spuchł ani nie krwawił i było tak jakby kolczyk był tam od zawsze? Bo na jednym z for stwierdzili, że to niemożliwe a ja jestem tego żywym przykładem ;P Życzę wam wszystkim powodzenia w kolczykowaniu
"Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to kim się nie jest."
Ze mną: Krecik, Pinezka, Mi, Kruszyna
Za tęczowym mostem: Agata, Synuś, Brukselka, Gandzia, Tequila, Diablica, Śnieżynka [*] ;([/b]
Ze mną: Krecik, Pinezka, Mi, Kruszyna
Za tęczowym mostem: Agata, Synuś, Brukselka, Gandzia, Tequila, Diablica, Śnieżynka [*] ;([/b]
Re: kolczykowanie(się)
Tak miałam tak z wargą i językiem ( serio) A który kolczyk wam się najbardziej paprał ?
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: kolczykowanie(się)
mi się najbardziej paprał pierwszy kolczyk w wardze, z drugim już nie było w ogóle problemu.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: kolczykowanie(się)
Moje w wardze były idealne: nic a nic się nie paprało Najgorzej natomiast z industrialem.... goił się i goił, i goił.. No ale cóż, takie miejsce.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!